Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość panienka z okienka22

Zrozumiec mezczyzne...

Polecane posty

Gość panienka z okienka22

Poznalismy sie przypadkowo. Krotka wymiana maili na malo popularnym portalu spolecznosciowym. Kto rozsadny, racjonalnie i twardo stapajacy po naszej ziemi pomyslalby ze sie spotkamy ? Niedziela, nudne , w miare cieple popoludnie i logujemy sie ! Kilka zdawkowych zwrotow i juz jestesmy umowieni... no i stalo sie. Jestem odwazna, spotkalam sie z facetem , ktorego twarzy nawet nie znalam. Czemu sie umowilam ? Jakis sposob na zabicie nudy ... albo proba odreagowania wrazen nieco slabej , choc zakrapianej poprzedniej nocy . Nie zrobil wrazenia, nie powalil na kolana, nie gryzlam paznokci z nerwow. Bylo o czym gadac, w sumie to on wzial na swoje barki ciezar tego jakze emocjonujacego pierwszego spotkania. I tak o to bylo i drugie spotkanie z jakims filmem w tle i trzecie z tym samym scenariuszem i kolejne... i ktoregos razu maly dotyk. Po kilkunastu razach wspolna impreza, wspolna noc ( w jednym lozku! ) , ale grzecznie, nie doszlo do niczego. I tak tych spotkan przybywalo, nocy wspolnych kilka i dalej nic. Bliskosc na jaka sobie pozwolilismy ograniczylismy do pocalunku ( po alkoholu wiecej, porankiem w miare switania to tez ulega ograniczeniu ) . Ale do sedna problemu...Moze troche nieco wyimaginowanego przeze mnie. Zaczelo mi zalezec, nie zamierzam tego ukrywac. To tez ktoregos razu napisalam w smsie ( wiem, jako 23-latka nie popisalam sie tym za specjalnie ). Caly czas mamy kontakt, glownie smsy, choc ostatnio uaktywnily sie telefony inicjowane przez niego. Spotykamy sie, zazwyczaj 2 razy w tygodniu choc bywa,ze wcale. Nie jest stad, praca glownie w terenie bez gwarancji czasowej jej zakonczenia . Na taki uklad tez sie moze nie glosno, ale zgodzilam. Tylko, tak jestem KOBIETA, tak strzelam fochy o nic , mam gorsze dni, czasem bywa zla " bo tak ! " i nie wytrzymalam pewnego razu. Kiedy liczac na kolejne spotkanie, oczekujac jego powrotu dowiaduje sie o zgrozo! ze na spotkanie to ja sobie jeszcze poczekam jakis dobry tydzien - wybuchnelam ! Uslyszalam tym samym kilka zarzutow, ze dostaje tyle czasu ile mozna mi na ten moment ofiarowac, ze jestem wazna, szanowana, i bliska ( oczywiscie po krzykach i histerii z mojej strony, ze to bez sensu ). Nikt mi niczego nie obiecywal ,ale jestem kobieta, jak wszystkie . Przeciez spotkal sie kilka razy , a ja juz prawie przegladalam suknie slubne! - wszystkie takie jestesmy. Po "klotni " kilka dni spokoju, martwej ciszy i mojej mega satysfakcji ,ze wyrzucilam to z siebie, ze przeprosil ,ze moge poksiezniczkowac...az do niedzieli. Moim oczom ukazal sie ekran mego telefonu z nowa , mega wielka wiadomoscia gdzie tresci nie jestem az tak w stanie przyblizyc , bo troche zabila. Cos w desen, ze na zwiazek nie mam co liczyc, ze to za szybko , ze wywieram presje, ze moze bedzie cos wiecej , ale nie teraz,ze trzeba sie poznac, ze chce kontaktu itp. I zdecydowalam,ze niech zostanie tak jak jest. Desperacje odstawilam na polke i odpuscilam delikatnie temat . Od tamtego czasu on skacze kolo mnie, uaktywnily sie telefony itd. Doszlo do spotkania po kilkudniowej przerwie i wszystko pieknie ! nic nie wskazuje,ze on mnie nie chce, ze sie nie interesuje, wrecz zachowuje sie jakbym to ja byla JEGO kobieta, kolejna wspolna noc , (tez czysta) i co teraz ? Teraz czeka mnie kolejne wyczekiwanie nastepnego , bo Pan wyjezdza. Co mam o tym myslec ? Jak podejsc zeby nie sfiksowac ? Zeby nie stracic czegos waznego ? Zeby nie odepchnac swoja desperacja? Moze to co jest budowane na pewnym gruncie jest trwalsze...Tylko jak sie dobrze poznac majac do dyspozycji malo czasu ? Brak seksu tez jest wynikiem braku uczucia ? To nie tak ,ze lezymy jak klody w tym lozku i nic. Wszystko , co mozna podpiac pod temat pieszczot jest jak najbardziej , ale samego stosunku nie. Kochane babeczki prosze o rade. Ocencie swoim chlodnym okiem cala sytuacje... Kolezanki, przyjaciolki ,zawsze mowia to co chcemy (chce) uslyszec :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panienka z okienka22
Chyba nikt nie pomoze ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :Dghjkjhgfde
szoda zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panienka z okienka22
Na znajomosc czy pisanie tutaj ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga1979000
dla mnie to jakies podejżane, może ten koles ma rodzine? i szuka skoku w bok ale jeszcze sie waha...dziwne to jakies, druga strona medalu to ty chyba za dużo oczekujesz a faceci to wyczuwają i robią krok w tył, wydaje mi sie ze za bardzo go naciskasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ty byś wolała seks na
pierwszym spotkaniu pewnie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga1979000
zreszta gdyby koles mi powiedział ze na zwiazek nie mam co liczyc, to jasne ze nie mam co liczyc.Oni jak coś mówią to tak jest, wiec sama siebie oszukujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panienka z okienka22
Na zwiazek nie mam co liczyc teraz, bo nie chce go TERAZ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga1979000
jak nie chce go teraz to nie bedzie chciał.To proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panienka z okienka22
Moze i masz racje. Dziekuje ,ze patrzysz na to takim chlodnym , trzezwym okiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panienka z okienka22
Wyczuwam jednak od Ciebie jakas nutke jadu... Kazda zostala zraniona, kazda ma /miala watpliwosci co do zwiazku , facetow etc. mimo to fajnie, fajnie znac zdanie innych mimo ,ze opiera sie ono tylko na moim suchym tekscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie prawda Aga... ja bylam dwa razy w takiej sytuacji, facet mowil, ze nie chce zwiazku a po 2 miechcch blagal zebym byla jego dziewczyna...wiec niekoniecznie, oczywiscie nie ma co sie podpalac od razu, ale niekoniecznie trzeba soie od razu poddawac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panienka z okienka22
trolik - dziekuje . Jestescie razem do teraz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jshsjajxhd
Zajmij sięe sobą. Facet się wycofuje, bo czuje ze go ograniczasz i chcesz wisieć mu na szyi. Zajmij się sobą i spotykajcie się tak, zeby każdemu było dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym pierwszym rozstalismy sie po 7 miesiacach bo okazal sie kretynem, z drugim jestem nadal i jest cudnie :) tez mowil ,ze zwiazki smierdza, ze ma dosyc, ze nie chce, ze to tylko wszystko komplikuje...odpowiedzialam - masz racje moj drogi...ja tez nie chce zwiazku...wiec zaczal sie martwic, ze mnie straci, najpierw byla prosba bym nie sypiala z nikim innym, potem zapytal mnie wprost czy chce bysmy byli razem i jakos poplynelo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panienka z okienka22
Chyba faktycznie...zajme sie soba. Nie odpuszcze, nie zamienie sobie go na kogos innego ,bo nie zmienia sie tego co pasuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panienka z okienka22
Trolik - Zazdroszcze , gratuluje i oby tak dalej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie naciskaj, pozwol sprawom toczyc sie swoim biegiem, postaraj sie nie angazowac i u zbroj sie w cierpliwosc, jednoczesnie, zyj, baw sie, dbaj o znajomych, badz soba nie rezygnuj z niczego i zobaczysz...zycze powodzenia i obys zznalazla to czego szukasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sebbukku
A nie dałoby się tego skrócić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panienka z okienka22
Tak zrobie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panienka z okienka22
sebbukku skrocic ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Awarriaaa
"A ja juz przegladalam suknie slubne" :OOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO Niezle trzeba byc jebnietym hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikoniecikropka
ty jestes desperatka. a on psem ogrodnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×