w jakim języku myśli człowiek, który jest głuchy od urodzenia?

jw

w pisemnym

czeskim

Biedny jesteś

Świetne pytanie. Też się teraz zastanawiam.

Obrazkowym :)

zyjemy w cywlizowanym swiecie...(nie wazne czygluchy sie urodzil w usa ,polsce czy afryce)...niepelnosprawne dziecko chyba wszedzie na swiecie jest leczone...i wysylane na kursy . Napewno odkryli w wieku 2-3 lat ze jest gluche i go uczyli w przedszkolu języka migowego. A tak to chyba nie ma mysli ufrmuowanych w slowa...Tylko chyba instynkt mu mowi bezosobowo i bez jezykowo....ze jest glodny,zmeczony,ze kogos nie lubi... ma odczucia i odczuwa potrzeby ale nie sadze by jego mysli byl ubrane w slowa...

Oczywiście,że myśli się "w języku". Np. polskim, angielskim , chińskim czy jakimkolwiek innym. Teraz myślisz, prawda? Po polsku, a nie po portugalsku, prawda? A żeby myśleć w języku, to trzeba się go najpierw nauczyć, a żeby się nauczyć, trzeba go słyszeć, słyszeć jak jest wymawiany, słyszeć akcent itp. A w takim razie jak to robią głusi od urodzenia? Ciekawe pytanie.

a zwierzęta w jakim języku myślą? czy wy macie mózgi czy siano we łbie?

mowi ci jakis glos w glowie ze chce ci sie sikac??? mowi ci jakis glos ze ci zimno,czy jestes spiacy???mowi ci jakis glos co wczorja robiles??? mowi ci jakos glos kogo mas zlubiec,kogo nie...???? bo mi nie mowi zaden glos ,ja to wiem...Tak jak zwierzęta.Maj auczucia i odczucia...MYSLĄ:) a chyba nie mają ufoRMUOWANEGO JEZYKA W MYSLACH. napewnoo ma mysli i wyobraznie....(wyobraza sobie co bedzie jutro robic,WSPOMINA CO ROBIL WCZORAJ,jak ma cos zrobic,kogo widział i co mu WYGESTYKULOWAŁ)...ALE TO JEST NIEME.to sa tylko obrazy. PROSTE?TĘPAKI ? ,

Jeśli zwierzęta myślą, to zapewne myślą w swoim gatunkowym języku, a może raczej nie języku tylko systemie porozumiewania się. Małpy np. też mają coś na kształt prymitywnego języka - tzn. komunikują się ze sobą systemem dośc złozonych dźwięków. Nieważne, my tu mówimy o ludziach. Rodzi się głuche dziecko. Jeśli nie zna dźwięku ojczystej mowy , to jak nazwie kwiat, niebo,wodę itp ? Kwiat widzi, wodę też , ale jakieś nazwy musi im nadawać. Tylko jakie?

Czy jest na sali jakis specjalista ktory bylby wstanie nam to wyjasnic?

ja mysle od urodzenia po polsku, jestem gluchy

Przeciez glusi maluja, tworza, wiec mysla kreatywnie

"Oczywiście,że myśli się "w języku"... Zapewniam cię , że geniusz takich postaci jak Einstein, da Vinci czy chociażby Witkacy u podstawy nie miał nic wspólnego z językiem "http://pl.wikipedia.org/wiki/J%C4%99zyk_%28mowa%29" . Chociaż język może być doskonałą materią plastyczną i pomaga w klasyfikowaniu myśli, myślą nie jest i nigdy nie będzie.

Owszem, myślą nie jest, ale codzienne myśli ubieramy w słowa, prawda? W myslach nazywamy kwiat kwiatem a nie np. młotkiem. Jak nazywają w myślach kwiat głusi od urodzenia, tacy którzy nigdy słowa "kwiat" nie usłyszeli ?

Czlowiek to jednak skomplikowane stworzenie

Szkoda,że autor się zmył i nie proponuje swoich wyjaśnień. Lubię takie tematy, jakie to odświeżające po milionach topików o zdradach, kochankach, problemach typu : ja go kocham a on mnie chyba nie itd.

to ze widze kwiat.....to nei mam tak ze moj glos w glowie mi mowi po polssku "to jest kwiat"!!!! :O ewy tak macie??? sa odruchy bezwarunkwoe,mimo naszej woli...mamy odczucia,uczucia i instynkt...GLUSI SA TROCHĘ JAK ZWIERZĘTA...mają wyobraznię i pamieć,....wiedzą ze ogien to niebiezpieczenstwo,gleboka woda tez..wiedza ze ciastka sa dobre i pachną....ZADEN GLOS IM TEGO W GLOWIE NIE MOWI !!!!!!!! Pies ma jakis glos w glowie "oho to moj pan,ma dzisiaj dobry dzien"??? chyba nie...on to widzi i wie. ja myslę PO POLSKU.... tylko wtedy gdy mam cos trudnego...wypracowanie,ksiązkę,psize recenzję,uzupelniam krzyzowkę .itp:) .potrafię myslec bez ubieranie tego w slowa-intynktownie i odruchowo,(obrałam ziemniaki to teraz je muszę ugotowac,zrobilam kupę to spuszcze wodę......i pewnie glusi tak mają -mysli instynktowne...a nie gleboko filozoficzne.

dobre pytanie, jeśli człowiek nie myśli w jakimś języku to jak się nauczyli polskiego? bo czytać i pisać potrafią bo na migi tego nie pokazują

wyjasnienie juz zostalo podane najwyrazniej ktos tu jest oporny na informacje ze strony innych rozmowcow

w takim jakim posługują się ludzie z jego otoczenia.

myśli się słowami i obrazami:O co to za dyskusja? źle z Wami jak nie wiecie na czym polega proces myślenia:-P wg Was głuchy to zwierzę?:O

Tak, oczywiście, wszyscy jesteśmy tępakami....:) Interesowałaby mnie wypowiedź osoby autentycznie głuchej, pozostałe wyjaśnienia to tylko spekulacje. Mam prawo je przyjąć, albo odrzucić. Na razie przekonująco nie napisał nikt.

Moja wypowiedź odnosi się do wypowiedzi fegewe czy jak jej tam...:)

a jak głuchy nauczy się pisać i czytać? składać wyrazy we frazy?

Brzuch- ale przeciez chodzi o myslenie typu zastanawianie sie. No takie wewn gadanie do siebie

po prostu im trochę trudniej, można się przecież nauczyć języka jako systemu nigdy nie słysząc osoby mówiącej w tym języku, alfabetu itd. ale to nie będzie to samo.

nie myśli w języku jedynie osoba z uszkodzoną prawą czy tam lewą półkulą.

Umano, no właśnie. Jakim językiem posługuje się głuchy, kiedy prowadzi wewnętrzny monolog sam ze sobą....Kiedy np. myśli " o, jaka fajna laska" albo "Cholewcia jutro znowu musze iśc do pracy", nie mówiąc już o innych pytaniach, dotyczących sensu istnienia itp. Przecież każdy człowiek taki wewnętrzny monolog prowadzi, głusi też, nie mogą być w tym gorsi, zresztą to często utalentowani ludzie.