Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość prosze o wlasne opinie i pozdr

w jakim języku myśli człowiek, który jest głuchy od urodzenia?

Polecane posty

Gość Elektronikełe ausf. VIb
do tej pory myślałem, że migowy jest jeden na cały świat a okazuje się że każdy język ma własny migowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jużak-aka
do ja mam 24 lata. Dobrze, ale jak???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juzak - no wlasnie nie wiem. Ale jesli pisac czy czytac potrafi, moze pojawia mu sie w mozgu grafomotoryka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość berdyczanka
To już jakiś pomysł, umano. Chętnie bym zapytała taką osobę, jak to jest, ale nikogo takiego obecnie nie znam ( kiedyś znałam). Może jest jakieś forum dla głuchych? Tylko pewnie by się obrazili, gdyby zadać takie pytanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez nie znam. A szkoda, bo u nas to tylko domysly - na szczescie w sumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chwilesaznami
super temat, aż dziw że na kafe się taki zrodził ;) Myslę, że my tu mozemy sobie dyskutować, każdy ma jakies teorie, jedni bardziej inni mniej trafne, ale prawdziwej odpowiedzi mogliby udzielic tylko niesłyszący lub osoby z nimi pracujące. Na pewno cos takiego jak język pisany jest dla nich utrudnieniem, odmienianie przez przypadki musi byc abstrakcja gdy sie nie slyszy od lat, od dziecka prawidlowej konstrukcji zdan i ze uzycie jakies formy w danym kontekscie jest bezsensu, nielogiczne. Cos mi sie obilo o uszy, ze osoby niesłyszące mają trudności np na maturze, gdyz nie maja taryfy ulgowej w czesci pisemnej, sa rozliczne tak jak reszta maturzystow, a ich wypracowania sa czesto ubogie, pelne błedów (jezyk polski jest dosc złożony, przyznacie). Przyszło mi teraz na mysl w jakim komfortowym polozeniu jestem, ze moge slyszec, mowic, komunikowac sie bez problemu z innymi ludzmi, wyrazac mysli, sluchac muzyki. A oni nie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eferfreffccfecf
wydaje mi się, że małe dziecko jest od początku uczone języka migowego, liter, słów, pokazuje im się obrazki, np. słońce, pokazuje się to słońce na górze, potem pokazuje z jakich liter to jest na piśmie, także wymowę (ruch warg u innej osoby). a wcześniej to odbiera coś bezwarunkowo np. jedzenie sprawia przyjemność, sytość, bez nazywania tego słowami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pastelowe pola
bardzo apropos tematu czy ktos wspomnial juz tutaj fenomen Helen Keller?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 213123213213
ja jeszcze pamietam czasy, jak byłam b mała i myslałam niewerbalnie, tzn tak obrazowo jakby, nie wiem jak to opisac. Dodam, że myslałam wtedy znacznie szybciej. Kiedys czytałam o gosciu co miał Aspergera, i przy nim takie dziwne zaurzenie, że tez myslał niewerbalnie, tzn nie ubieral swoich mysli w słlowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaaaeeeeee
"nie myśli w języku jedynie osoba z uszkodzoną prawą czy tam lewą półkulą." chociaż jest w tym prawda to znaczenie całego zdania jest bzdurą. Język nie jest myślą. Język jest narzędziem myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 213123213213
np. widziałam matke wkurzoną i pojawiał sie u mnei niepokój, że zaraz oberwę... :p ale nie ubierałam mysli w słowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaaaeeeeee
Przykład... Słysząc zdanie "idę do domu" lub "I'm going home" widzimy słowa czy od razu wizualizujemy czynność i związane z nią konsekwence? Fakt, inaczej jest gdy to my pomyślimy o tym zamiarze. Werbalizacja następuje automatycznie, od razu , nieświadomie i w języku jakim się AKTUALNIE komunikujemy (chyba że jesteśmy na poziomie podstawowym i musimy sobie w myślach tłumaczyć ;) . Dlaczego od razu ? Dlaczego automatycznie ? Po prostu, by szybciej przekazać ważną informację, bez zbytniego zajmowania świadomości. np "UWAŻAJ ! Taki schemat został wyrobiony w drodze ewolucji jako najbardziej optymalny i każde odstępstwo jest upośledzeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaaaeeeeee
Ktoś napisał o gadaniu do siebie. To jest zjawisko wtórne, związane z introwersją. Niejednokrotnie ma charakter negatywny, wręcz kliniczny. Śmiem twierdzić że nasila się z wiekiem ze względu na postępującą ułomność "pamięci roboczej" ;) Z innej strony przetwarzanie informacji w żadnym wypadku nie odbywa się w sferze werbalnej (nawet układanie rymowanki, a jeżeli tak to kto polubi taką poezję ;) równie dobrze może to zrobić automat ;) ) Wspomniany przykład o cichociemnej kobiecie doskonale to ilustruje. Najpierw wyrobiła język znaków bezpośrednich a dopiero potem nauczyła się posługiwać abstrakcyjnym zbiorem znaków języka, chcąc nie chcąc dużo wydajniejszym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodziaczki mmmm
ja mysle ze maja jakis swoj wlasny "system mysli" my myslimi po polsku tz swe mysli ubieramy w polskie slowa, gdy uczymy sie innego jezyka dlugo zaczynamy myslec w innym jezyku, jesli dlugo jestesmy zagarnica zaczynamy miec sny w innym jezyku, no przynajmniej ja tak mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzą dłonie, które w języku migowym coś pokazują, ale nie widzą ich tak fizycznie, tylko jakby w głowie, tak jak my sobie coś wyobrażamy, i to w myślach widzimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×