Chcę mieć drugie dziecko, on nie...

Mamy z mężem 7 letnią córkę, ja studiuje i zajmuje się dzieckiem mąż pracuje - tak ustaliliśmy. Zawsze chcieliśmy mieć z mężem dwoje dzieci, tak planowaliśmy przed ślubem, chodzi o to że nasza córka ma już 7 lat i uważam że teraz jest dobry czas, chodzi mi o różnicę wieku. W sumie mi jest tak dobrze jak jest dziecko mam odchowane i planowałam drugie dziecko zaraz po studiach. Sytuacja się jednak trochę pokomplikowała, bo ostatnio zaczęłam się trochę źle czuć lekarz podejrzewa poważną chorobę jestem w trakcie diagnozowania. Boje się że przez tą chorobę nie będę mogła mieć już dzieci a nie chcę żeby moja córka była jedynaczką... Dzisiaj mam wizytę u lekarza i zamierzam go o to zapytać, jednak czytałam o tej chorobie w necie i wiem że będzie ciężko, bo jeśli diagnoza się potwierdzi leki trzeba brać do końca życia i nie wolno ich stosować w ciąży a ja nie będę mogła ich odstawić żeby nie zaszkodzić swojemu zdrowiu.

Mąż widać już nie chce mieć obowiązku pieluch itp

Nie wiem jak mam rozmawiać z mężem, jak zaczęłam rozmowę z nim na ten temat to on zmienia temat. Wydaje mi się że on nie dopuszcza myśli o tej mojej chorobie, myśli że wszystko okaże się dobrze bo w sumie jeszcze nie mam pewności.

a czy ty i twój mąz jestescie religijni?