Zadłużyłam się by zrobić dziecku I komunię

bedzie 30 osob

jesli jesteś w takiej sytuacj...a przyjecie przeciez dziecku musisz zroić./

nie trzeba bylo siedziec na kafe.pl 24/24 tylko zapierdalac i osczedzac i kogo to kurwa obchodzi?

skoro cię na to nie stać? Trzeba było zaprosić na herbatę chrzestnych i po problemie. Zadłużać się??? Bo komunia? To chore jakieś

co powie rodzinie że ją nie stac

aś tylko na żarcie i chlanie dla 30 osób. Myślisz że to dziecku do czegokolwiek potrzebne? Będzie siedziało przy stole jadło i piło z wami? Komunista ma to gdzieś, to tobie przyjecie potzrebne

Mama mowiła, ze nie wypada tylko obiad robic, trzeba byc w dobrych stosunkach. Im wiecej osob tym wiecej dadzą pienięd i wyjde na plus. Wzięłam pozyczke 1500zł

to wychodzi na to że to dziecko spłaci ta pożyczkę ze swoich prezentów

jezu przeciez to pieniadze dla dziecka...

pieniądze to prezent dla dziecka, a nie dla ciebie :O a zresztą po co ja to piszę, jak to i tak zapewne prowo

Jestes poprostu dobra,prawdziwa matka.Nie patrz na to co niektorzy pisza.to zwykle barany.

niby pieniądze dla dziecka.... ale po co dziecku tyle kasy, przecież wiadomo że skoro dziecko niepełnoletnie to dysponuje tym rodzic.

ale pieniądze są prezentem dla dziecka i powinien je spożytkować na prezenty dla dziecka (nr. rower, komputer, wakacje czy co tam się dzieciakowi marzy). to nie są pieniądze dla rodziców!

jak ja miałam komunię to moje całe pieniądze wzięli właśnie rodzice. Wtedy było mi smutno, bo przecież to moje :( Teraz z perspektywy czasu to rozumiem, bo im te pieniądze bardziej się przydały. Nie trwonili je na byle co. Odpalili mi małą rzecz, ale w domu były inne potrzeby. Dobrze że spożytkowali je tak jak trzeba było.

ja tez dostałam pieniądze na komunie, ale mnie rodzice szczęśliwie "nie okradli" z prezentu i mogłam sobie kupić rower, rolki i takie tam. jak Wam nie wstyd dzieci okradać z ich prezenty :O

sama widzisz, że autorka na pieniądzach nie śpi. Skoro bierze kredyt, to znaczy że czasem jej brakuje, bo nie mogła odłożyć. Więc wykorzysta je właściwie. Przecież też kupi dziecku coś czego ono potrzebuje. Mądre dziecko "pozwoli" mamie na to, a rozpieszczone co ma już wszystko będzie egoistą. Dziecko też musi wiedzieć, że czasami trzeba rodzicom pomóc. Ono będzie miało też przyjęcie. Jeśli byłoby mniej osób to miałoby tym samym miej pieniędzy i jeszcze smutek, że prawie nikogo nie było. Swoją drogą uważam, że skoro mnie nie stać to nie robię. Nie byłoby mi wstyd przed rodziną. Nie przejmowałabym się tym.

jeśli autorki nie stać to nie powinna robić imprezy a nie się zapożyczać:O dulszczyzna, naprawdę

Wiocha na maxa.