Kto komu pierwszy wyznał uczucie?

Piszcie. W jaki sposób i w jakich okolicznościach. Czy kobiecie wypada pierwszej się odsłonić? Co się zmieniło między wami po takim wyznaniu?

ja nigdy pierwsza nie mówię, mam przewagę :D

IIBÓGII

on mi:)

Tak właśnie myślałam, że kobiecie nie wypada i Wy mnie w tym utwierdzacie.

On mi :)

po co wyznawać uczucie? Przecież po zachowaniu widać czy cos się ma na rzeczy?

Co jest z tym forumem?

Nie wiem po co, czuję taką potrzebę powiedzenia mu, że jestem szczęśliwa, gdy jest blisko, że często o nim myślę, tęsknię, że jest niesamowity i po prostu go uwielbiam. Mi by było miło gdyby mi coś takiego poiwiedział, ale skoro nie warto to będę milczeć. Zresztą gdyby coś czuł to chyba by już coś powiedział na ten temat, faceci wiedzą, że laski lubią czułe słówka.

po co wyznawać uczucie? Przecież po zachowaniu widać czy cos się ma na rzeczy? czulam to po zachowaniu i fajnie bylo to uslyszec:) widocznie chcial mi to wlasnie powiedziec:)

kto komu pierwszy a ile razem jestescie??

Nie jesteśmy razem, powiedzmy że to układ friends with benefits ;)

... do tego ja na początku zażartowałam, że niech mi się nie waży angażować, a on na to, że mam to jak w banku. Ale to ja się zaangażowałam :( Idiotka

to nei ma sensu wyznawac czegokolwiek

Może właśnie powinnam się przestac z nim widywać a nie wyznawać jakieś uczucia...

Ok dzięki setunia, masz rację, nie ma sensu, dałam ciała dosłownie i w przenośni

Ja mu pierwsza wyznałam uczucie i choć wolałabym żeby było odwrotnie to jakoś szczególnie nie żałuję, zresztą tak mnie zaczarował że było widać że wpadłam jak śliwka w kompot. Zaprosiłam go do siebie. Postarałam się żeby nikogo nie było. Zakrywałam mu oczy, zapaliłam dużo świec, puściłam muzykę a gdy ściągnełam opaskę mógł zobaczyć na podłodze napis Kocham Cię utworzony z orzechów, a potem powiedziałam że może to skonsumować (chodziło wtedy o orzechy ale dwuznaczność była idealna w tej sytuacji :P). Poczekaj jeszcze trochę i zobacz jak się to rozwinie. Faceci z reguły nie mówią tych słów za szybko bo muszą mieć pewność że fatycznie tak czują, nie rzucają słów na wiatr. O ile im okazywanie uczuc przychodzi w miarę łatwo to z mówieniem już tak nie jest. I nie dziwię Ci się że masz ochotę mu to powiedzieć bo nie ma fajniejsego uczucia niż to właśnie. Równie bosko jest usłyszeć to od kogoś. Pozdrawiam

Mi "kocham" pierwszy powiedział facet.

123456789lk haha świetna historia, odważna jestes widzę i działasz z rozmachem :) Nie no kocham mówić jeszcze nie zamierzam, choć kocham. I prawde mówiąc już raz byłam blisko, podczas pieszczot wyrwało mi się "nawet nie wiesz jak ja Cię..." on zapytał "jak Ty mnie co?" to spanikowana dokończyłam, że pragnę, a on się tylko uśmiechnął