mam 25 lat,i narazie nie chce dzieci,nie jestem gotowa emocjonalnie.

czy w tym wieku powinnam byc juz gotowa? czuje presje ze strony rodziny. mamy sie starac o dziecko tylko dlatego bo wypada??bo inni w tym wieku to maja,no i co z tego. żle sie z tym czuje jak mama podglada czy mi przypadkiem cos nie jest. co ja dla nich mam chciec,no nie:(

o dzieciach, choc bylam mezatka. Masz jeszcze bardzo duzo czau.

no ja tez jestem juz mezatko od roku,i szczeże to na chwile obecna nie mam tego instynktu. a na sile wmawiac sobie nie bede ze mam,bo tak nie jest.

wkurza mnie to jak moja kochana mama mowi,ze ktos tam w wieku 30 lat ma pierwsze:dopiero:dziecko!! z jej punktu widzenia to do 30 ki powinno sie miec juz trojke tak jak ona,ale czasy inne sa,ona tego nie rozumie. bo ona wyszla za mąż majac lat 20 i bach zaraz dzieci. a my to jakies dziwolagi na to wychodzi,ale co sie dziwic inn epoka

nie ,że nie chce. ale chcialabym to czuc że tak to ten czas a nie ta presja bo to bo sramto. nie mozna życ po swojemu???

to se nie miej, co nas to?:)

a mnie nie interesuje np to co ty bys zjadla!!! do lodziary

no to mi nie mów co mam zjeść:) a nei chcesz być zapłodniona to się wykastruj:)