Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ,lfkgbvfrgba

Co powinno umieć 5 letnie dziecko?

Polecane posty

Gość ,lfkgbvfrgba

Chodzi mi o takie sprawy bardziej domowe. Mamy spór z mężem o wymagania - obowiązki typu co posprzątać powinno, co jeszcze nie musi, o ubiór, o zachowanie w miejscach publicznych ( np mówienie dzień dobry, córka się wstydzi i ok powtarzamy jej od zawsze to tam pod nosem czasem mówi, a ostatnio staram się od niej wymagać powiedzenia to głośno, jak musi to niech nawet spuści głowę i powie pod nosem byle głośno w miarę. Rozumiem, że są dzieci bardziej przebojowe co wpadają jak tajfuny i wołają DZIEEEŃDOOOBRYYYY, a co jak córka taka nie jest? Odpuścić? ) Napiszcie proszę jak to jest u was tylko napiszcie czy te pewne rzeczy same u dzieci przyszły czy trzeba było gderać im o to ( moja np od bardzo dawna sama odnosi talerz czy miseczkę po obiedzie i nie trzeba jej tego nigdy mówić, za to ubieranie się przychodzi ciężko bo "nie poradzę sobie", jedynie buty bezproblemowo ubiera, reszte trzeba jej ustawić przód tył i pomagać tzn poprawić ) Ile już powinna umieć, ile powinna się dopiero teraz uczyć, a ile spokojnie jeszcze ma czas i nie musi robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój syn ma 4,5 roku
Ubiera się sam ale musze mu ubrania przygotowac bo jak nie to mi robi przekop przez szafki i wszystko wygląda jak po przejsciu tornada. Dzień dobry mówi ale zazwyczaj muszę przypominać bo też się wstydzi. Nakrywa do stolu i po zjedzeniu wynosi naczynia z jadalni do zlewu, sprzata zabawki, pomaga ściągać pranie z suszarki to takie podstawowe obowiazki.Buty bardzo czesto zakłada odwrotnie na tzw lewą nogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,lfkgbvfrgba
A ciuchy całkiem sam zakłada? Bo np koszulkę moja jeszcze w miarę, ale bluzka z długim rękawem to ona nie radzi sobie z podwinięciem i ubraniem. Nie trzeba jej całkiem ubierać, ale pomagać. Spodnie jej dam to ubierze do tyłka i później woła żeby jej naciągnąć dobrze. Pokazuje żeby sobie podskoczyła czy poruszała pupą w zależności od spodni ale nie bo ona sobie nie poradzi powtarza. Ja od niej ciągle staram się tego wymagać tak na spokojnie wiecznie powtarzając, a tato bierze ubiera i tyle :O Pokłóciliśmy się bo powiedziałam, że jak będzie ot tak ubierał bo szybciej to nigdy się nie nauczy i już kłótnia o wszystkie inne umiejętności :O Albo jedzenie zupy. Zostaje końcówka i pokazałam jej żeby sobie przechyliła miseczkę to będzie jej łatwiej nabrać, a jak sama woda to może sobie wypić z miseczki. Ale nieee bo po co, niech zostawi pełno zupy bo "jest mała jeszcze"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama40
moja 4,5 -latka ubiera się sama, wręcz krzyczy, żeby Jej ie pomagać,je sama, odnosi kubeczek i talerz po jedzeniu, ostatnio ogromną radość sprawia Jej samodzielne zrobienie kanapki i herbaty - nikogo nie pyta, idzie do kuchni , wyciąga pokrojony oczywiście chleb, masło, wędlinę , ser żólty z lodówki i układa wszystko, do tego woda mineralna i herbata rozpuszczalna. Ogólnie jest bardzo samodzielna, ale oczywiście uwielbia się przytulać, moja kochana mała dziewczynka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ff iza :)
syn skonczy za pare dni 5 lat, buty ubiera dawno,ztn nie ma sznurowanych ale na rzepy itp, spodnie i majtki tez, od jakiegos czasu zaczal sam ubierac bluzy na zasuwanie i sam zasunie, kurteczke tez, czasem dluzej sie pomeczy ale sie rwie do tego dzien dobry i do widzenie nie mowi nikomu, wstydzi sie, to po co mam go streswoac, chodzi do przedszkola i pani tez nie mowi, chociaz ja lubi i zna, w ogole wstydliwy, na jakims wystepie, dzien babci itp nic nie wyrecytuje,chociaz umie i ja odpuszczam, przeciez go nie zmusze, jego koledzy z daleka wolaja dzien dobry , do mnie zagaduja, a on nigdy, taka ma nature poki co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tasia 600
No moja tez sie wstydzi dzien dobry powiedziec a nawet dziekuje jak cos dostaje od kogos.Ale przeciez to nie brak kultury tylko tak jak to mowisz brak odwagi.Jak kogos dobrze zna to tak problemu nie ma ,ale jak nie zna dobrze to juz glowa spuszczona i nic sie nie odzywa.Ale przeciez ludzie dobrze o tym wiedza,zazwyczaj usmiechaja sie i mowia do niej nie wstydz sie :)W domu sprzatanie pokoju,ukladanie ciuszkow to jej obowiazek.Z ubieraniem sie problemu nie ma,bo mieszkamy w Uk i tutaj dzieci ida obowiazkowo do przedszkola w wieku 3 lat.Dzieci sa tu samodzielne juz w tym wieku.Musza same zjesc,same wyczyscic zabki w przedszkolu,same isc siku i potem umyc raczki.Jak ida na dwor to dzieci tez musza sie same ubrac i nie wazne ,ze jak mala odbieralam to lewy but na prawy zalozony,czapka tyl na przod a guziki jak sa w kurtce to krzywo pozapinane.Ale grunt to samodzielnosc :) Wiec moja teraz ma 5 lat i z ubieraniem sie problemow nie ma nawet rajtuzy sama zalozy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ff iza :)
powiem, ci ,ze np ja synka czasem nawet nakarmie bo wiem,ze zje wiecej, tzn tylko drugie danie, reszte sam, do wc sam chodzi, ale w sumie jak zawola to ide i pomoge sie wysikac , duzo robi sam, ale w sumie nie sa to jeszcze jakies duze dzieci, wiem,ze jak mu nie pomoge sam zrobi, ale tez na sile nie wymagam, chociaz czasem np mu sie nie chce wysikac sie samemu, wiec mnie wola, ale to wiem kiedy i sie zloszcze, raczki, zabki myje sam, po prostu to co nie jest zbyt trudne to robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no calkiem sam się ubiera
i rozbiera. Czasem przychodzi wieczorem żeby mu bluzke sciągnać jak się ma kąpac to się pytam a kto cię w przedszkolu na WF przebiera? No nikt sam się przebieram. No to dawaj mój drogi. Masz dwie rączki i w przedszkolu sam potrafisz to i w domu potrafisz. No co ty w jedzeniu nie pomagam już nawet mojej 2 latce bo wie jak miskę przechylić :) Chyba za bardzo rozpieszczacie córeczkę. Ona zdecydowanie to potrafi tylko jak rodzice ją wyręczają to po co ma robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ff iza :)
o sprzatanie zawsze wojna, no ale on wszystko w biegu, nieraz sa aantury , z psykowaniem ale sprzata, czasem mam wrazenie,ze to juz dorosly facet a czasem maluszek haha, czyli typowy facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ff iza :)
z karmieniem to jest tak,ze zawsze mu pokroje np mieso i je, ale ile mu to schodzi, zaraz mu stygnie, to lapie za ten widelec i daje , ale nie czesto, po prostu jak widze ze zejdzie mu do nocy z obiadem, :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no calkiem sam się ubiera
A nie podoba mi się jak dzieci nie mówią dzień dobry czy do widzenia albo dziękuję. Co z tego ze się wstydzi. Mój też się wstydzi ale ma powiedzieć bo tego kultura wymaga i tyle. Ja zawsze pilnuje żeby powiedział i zawsze mówi jak nie sam od siebie to jak mu przypomnę. Jak to w krew nie wejdzie od najmłodszych lat to później bedzie ciężko. Czarodziejskie słówka dzień dobry przepraszam prosze dziękuję do widzenia. Nie ma wyjątków. 2 latka nie umie powiedzieć ale zawsze mowi papa jak wychodzi i też tego pilnuje bo wiem ze to już potrafi. Kultury się od małego uczy a potem to procentuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no calkiem sam się ubiera
Żadnego mięska nie kroje. Nóż i widelec. wie jak się posługiwać, wie jak nakrywać do stołu ze widelec po lewej nóż po prawej stronie talerza łyżka przy nożu zawsze pierwsza bo zupę się pierwsza je. Sam zawsze nakrywa to jego obowiązek i to lubi. Sztućcami się bardzo ładnie posługuje. Młodsza 2 letnia też zawsze dostaje nóż i widelec ale tej jeszcze pomagam w krojeniu ale je ładnie sztućcami żeby się uczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no calkiem sam się ubiera
A u mnie też niejadki. Ale ja wyznaje zasadę ze przy pełnej lodówce nikt z głodu nie umarł. Nie chcą jeść to odnoszą do kuchni talerze i koniec. Czekają do następnego posiłku. Chude dzieci to zdrowe dzieci w dzisiejszych czasach. Nie karmie niczym i nie wciskam na siłę. Syn ma 107 cm i waży 16 kg córka ma 88 cm i wazy 12 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lfkgbvfrgba
Czyli dawać ciuchy do ubrania pol godziny wcześniej i niech do końca sama ubiera? rozbiera się od dawna sama. Ogólnie to podobnie widzę wszystko. Mija jeszcze łóżko poprawia wiadomo niezascieli ładnie ;-) myje naczynia taki tylko do oplukania, robi kanapkę, nalewa picie. Mięso jej kroje jak trudniejsze, takie np z udka indyka odrywam kawal i sama sobie radzi z tym że nie chce kroić a odgryza. Większość tych rzeczy które robi umie od dawna a tak juz ze dwa lata mało nowych umiejętności doszło. W sumie wszystko robiła przed 3rż poza nauka ubierania to ciągle trwa i trwa. Aha w toalecie i łazience też samodzielna, głowę tylko jej myje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lfkgbvfrgba
Moja ma 111cm i 17kg, we wrześniu 5urodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszla mama na październik
nie no calkiem sie ubiera -jak twoje dziecko juz sie odzywa do obcych to sie nie wstydzi ,wiec tu nie pierdziel glupot.Zobaczymy czy twoje dziecko bedzie tak samo grzeczne i porzadne jak wyrosnie :) Ale takie jak ty najwiecej maja do powiedzenia.Jej sie nie podoba jak male dziecko boi sie odezwac do obcego no popatrzcie tylko,przez takie rypniete dewoty i swiat schodzi na psy.Jak sie na sile chce byc milym tak tylko na pokaz a wsrodku zgnily czlowiek co tylko obgaduje co nalezy a co nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no calkiem sie ubiera
Oczywiscie ze się wstydzi ale zawsze upominam ze ma powiedzieć i tyle. Rypniete dewoty bo uczą dzieci zasad kultury? 5 latek małym dzieckiem nie jest do skzoly już chodzi do zerówki i pani w klasie dzień dobry powinien potrafić powiedzieć. Ale jak ktoś lubi się cackać i niańczyć bo 5 latek to niemowlaczek i się wstydzie i języka w gębie zapomina i ciężko powiedzieć dziękuję albo witam to coż się potem dziwić że nastolatki nie znają zasad kultury że dorośli nie potrafią się zachować. Wstydzić to się można wystąpić na przedstawieniu i zadeklamować wierszyk przed publicznością ale nie powiedzieć dzień dobry jak się wchodzi do sklepu, przychodni czy czyjegoś domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszla mama na październik
pania w szkole ZNA ,tu chodzi o wstydzenie sie obcych ludzi.Nawet jak poprosisz by dziecko powiedzialo i tak schowie glowe ,bo kogos nie zna na tym polega wstydliwosc.Sa rozne dzieci i nie robmy z pieciolatka rozumne madre mega dziecko.Bo to jeszcze glupie jest i pilnowac tez trzeba,bo rozne pomysly jescze takim maluchom przychodza do glowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moja chowa naczynia do zmywark
Moja 5 latka i jej obowiązki w domu: - chowa i wyjmuje naczynia ze zmywarki - sama - robi ze mną wspólnie obiad, sałatki, placki, ciasto, sama robi kotlety, ja smażę - nakrywa do obiadu, talerze, sztućce, szklanki, sok, woda - odkurza swój pokój - składa ubrania do komody, koszulki potrafi chińskim sposobem - myje lustra w domu, parapety, stół itp. - bawi się z bratem kiedy tylko chce, woli zabawy z nim niż bajki - ubiera się sama od A do Z, rozbiera sama, wiesza ubranka do szafy, ma swój wieszak nisko powieszony, więc no problem, składa ubrania po przedszkolu do komody - mówi dzień dobry bez problemu Tak naprawdę to lubi pomagać w domu, zawsze wpada do kuchni i pyta w czym pomóc, że bardzo chce itp. Jak ją o coś poproszę, to chętna jest do wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kazde dziecko jest inne. Moj nikogo sie nie wstydzi, sam zaczepia obcych, uwielbia rozmawiac z kazdym i opowiadac wiec z dzien dobry i dziekuje nie ma problemu. Umie sie sam ubrac, buty, spodnie, kurtka, no wszystko ale rano ubieram go sama czesto bo szybciej. Sam je i sam nalewa sobie mleko, sok itp. Odnosi naczynia do zlewu. Umie zmywac naczynia ( kilka razy pozwolilam mu ze mna zmywac), umie odkurzac, skladac pranie, odkladac do szuflady. Sprzatac umie ale o to zawsze jest walka bo jest zmeczony :O z lazienki sam korzysta ale wola zeby go podetrzec jak sie zalatwi. Ogolnie to juz samodzielny chlopiec i wiekszosc rzeczy potrafi sam zrobic. Ale tak jak pisalam dzieci sa rozne i niektore czynnosci przyswajaja pozniej inne wczesniej. Nie ma co porownywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszla mama na październik
o tak takie mamusi pyskuja bo moja coreczka taka grzeczna i kulture ma .A potem ta coreczka z kultura dupe daje pod dyskoteka w 13 lat.I juz nie tak trzymanych grzecznych dzieci na lancuchah widzialam.Jak tylko sie dorwali do swobody zaraz zapomnieli o wszystkich zasadach i kulturze :) a ty dalej obgaduj male dzieci co sie wstydza obcych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
5-latek powinien już samodzielnie się ubrać, rozebrać, skorzystać z toalety, zjeść... "pomóc się wysikać" dziecku w takim wieku już nie trzeba, ani karmić tym bardziej. Oczywiście, że może mieć problem ze stronnością, ale można mu zaznaczyć frotką prawą rączkę, albo but, ale ubierać już nie, chyba, że skontrolować poprawność, "dopiąć" pod szyją czy zawiązać szalik. Dzień dobry mówić powinno, bo to świadczy o dobrym wychowaniu, również inne zwroty grzecznościowe. Wstyd nie wpływa na wyuczone zachowania, co najwyżej na ich formę... Dzieci 5-letnie chodzą już do szkoły i świetnie sobie radzą z samoobsługą i komunikacją. Edukacyjnie wiele 5-latków czyta, pisze i liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heheheheheh:)
Patrząc na dzieci 5-6 letnie w rodzinie i znajomych to dziewczynki sa bardziej ogarnięte . Często matki z chłopców robią malutkich synusiów którym trzeba kotlecik pokroić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamucha dziewuchy :P
Moja corka sama je, pije dla mnie to niepojete karmic tak duze dziecko), sprzata po sobie i w pokoju, sama sie myje i ubiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no calkiem sie ubiera
Przyszla mamo październik bardzo infantylna z Ciebie osoba. Ja nie twierdzę ze moje dziecko jest idealne i być może będą z nim problemy wychowawcze w przyszlości, ktoe bedę się starala na bieżąco rozwiazywac, ale jak to mówią czym skorupka za mlodu nasiaknie tym na starość trąci. Od podstawowych zasad kultury nikt jeszcze nie umarł. Jak ci dziecko glowe "schowie" to głowę wyciągasz i mówisz ze ma powiedzieć dzień dobry. Zresztą o tym domu trzeba z dzieckiem rozmawiać i uczyć że zaraz idziemy do sklepu i jak tam wejdziemy to trzeba ladnie powiedzieć dzień dobry. Kolejne madre przysłowie glosi ze "czego Jasia nie nauczą tego Jan nie będzie umiał." Dzieci są różne, oczywiscie ale rodzice powinni od małego wpajać dzieciom pewne rzeczy i ich wymagać. No ale skoro mama ma gdzieś czy dziecko się przywita, czy podziękuje czy też nie to po co ma się dziecko starać. Lepiej się schować i milczeć, rodzice i tak nie wymagają od niego wiec na cóż zmieniać swoją postawę. A kiedy twoim zdaniem już dziecko powinno mówić dzień dobry? A jak Ci się tak będzie wstydzić do 12 roku życia? Albo nawet do 18? To też stwierdzisz ze "dewotki się tylko czepiają zasad kultury a twoje dziecko wstydliwe?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Syn mojej siostry
też wstydził się mówić sąsiadą dzień dobry tak pozostało mu do dziś. Ma 14 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nasz w przedszkolu wymagaja duzo i mowia co powinno dziecko juz umiec.a wasze podcieraja pupe same?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze- dziecko autorki jest niesamodzielne. Bo mój ma 3,5 roku i owszem, ubrania mu kładę odpowiednio bo sam ma problem z poznaniem gdzie jest przód, a gdzie tył, ale ubierać w tym wieku? Już od jakiegoś czasu ubiera się sam, dopiero teraz nauczył się kurtkę zakładać bo zawsze ma problem ze znalezieniem drugiego rękawa w kurtce, ale załapał że narzuca kaptur na głowę i wtedy ma łatwiej. Nie umie jeszcze zapinać zamków (tzn. zacząć) czy guzików ale sobie nie wyobrażam żeby do 5 r.ż. się tego nie nauczył. Sam założy podkoszulek, bluzkę, majtki, skarpetki, spodnie, buty na rzepy, i nie bardzo rozumiem co niby jest do podwijania w bluzce z długim rękawem, a z krótkim nie... ale to fakt że dzieci tego nie potrafią kiedy są długo wyręczane. Jak ktoś nie będzie ćwiczył z dwulatkiem zakładania skarpetek, z trzylatkiem samodzielnego zakładania spodni i bluzki, to dziecko dalej nie będzie tego potrafiło. Wolę wstać wcześniej żeby mały miał czas na spokojne ubieranie się, zmianę butów w przedszkolu, niż robić to za niego, bo teraz jeszcze parę miesięcy cierpliwości i będzie robił to szybko, sprawnie i zupełnie samodzielnie. Jeśli będę go wyręczać z wygody, ta wygoda będzie pozorna, bo będę go wyręczać kolejne 2-3 lata... A co do dzień dobry- mniej lub bardziej głośno, ale ma powiedzieć i tyle. Ale tego również był uczony od niemowlaka, kiedy tylko "pa pa" umiał robić. Wszystko trzeba ćwiczyć i to jak najszybciej, dzieci uczone tak szybko jak tylko potrafią coś już próbować szybciej sobie przyswajają bo to jest dla nich normalne, i to dotyczy i dobrych manier, i ubierania się, i samodzielnego jedzenia, i sprzątania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój nie ma jeszcze 4 lat a ubiera sie sam majtki ,skarpetki,spodnie,itp je sam umie liczyc do 15,sprzata swój pokój nie dokładnie bo to tylko dziecko ale stara sie,ucze go robic kanapeczki,dzien dobry mówi po mnie a tak to tez musze mu powiedziec kiedy, bo było tak ze mówił to przypadkowych osób i nadete panie słyszały i nawet nie odpowiadały a dziecko jak dziecko puzniej mu przykro było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×