dziecko roczne i starsze karmione piersia- wyglada to oblesnie

wczoraj widzialam jak moja koelzanka karmila synka rok i trzy miesiace piersia....odrzucilo mnie:( takie dziecko jest juz duze, zaczyna chodzic, wazy swoje niewyglada to dobrze

15 miesięcy to jeszcze małe dziecko .

i tyle Tobie nikt karmić nie nakazuje, a wpatrywać się w to nie musisz. Raczej pierś pod sam nos Ci nie podstawiła i nie powiedziała "patrz, patrz jak ssie" a to że usiadła z dzieckiem to karmienia to pomyśl jakby po prostu usiadła z dzieckiem na rękach i w dekolt nie wgapiaj się nikomu bo to jest dopiero obleśne zachowanie :O

no fakt ze podchodzi to pod jakies zboczenie aby karmic pieesia dziecko juz chodzace

....

do 2 lat jest jeszcze maluch. Jedne zaczynają chodzić inne dopiero po 18 miesiacu postawią pierwsze kroki różnie z tym bywa, tak samo z mówieniem. Sama nie karmiłam piersią ale mnie nie oburza jak ktoś karmi 1,5 roczniaka. Co innego karmienie 3 latka. To jest trochę dziwne i zupełnie niepotrzebne.

dla mnie karmienie dziecka piersia przy innych ( oprocz meza) jest oblesne

hahahah toztakie dziecko jest juz duze i zwisa niezrecznie przy cycu

sama jesteś obleśna :P skoro obrzydza cię najnormalniejsza rzecz na świecie jak karmienie swojego małego dziecka.

nie obrzydzało, bo gatunek ludzki dawno by wyginął. Najbardziej obleśne to głupota i ignorancja.

ja mam w rodzinie 4 latke która do tej poru jest karmiona cycem

Jestem w stanie to bardziej zrozumieć niż matki, które pozwalają 2-3-4-5 latkom pić z butelki dla tych praktyk nie mam za grosz wyrozumiałości ani szacunku.

jak długo dziecko powinno chodzić w pampersie? Moim zdaniem jeśli trzylatek może to i spokojnie może ssać pierś matki.

Juz lepszy widok rocznego dziecka na piersi niż noworodek który z lenistwa matki od pierwszych dni dostaje mm .

Ja karmie z butelki i nie uwazam sie za leniwa:)

matki karmiacej jest od stuleci jednym z najpiekniejszych motywów w stuce. ale prymitywy sztuki nie czują:):)

sobie matki dzieci rok po roku karmiane 2 latka i niemowlaka piersia :P i jak to pogodzić? a znam jedna co dawala cyca noworodkowi i 2,5 latkowi

mam gdzies, wazne że daje swojemu dziecku to co najlepsze w najlepszy z możliwych sposobów. Cytując za Salomonem - Nawet głupiec, gdy milczy, uchodzi za mądrego, za roztropnego, gdy zamyka usta. Autorka jednak nie zdaje sobie sprawy ze swojej głupoty :D

myślę, że całkiem nieźle sobie radzą a mleko dostosowuje się do potrzeb obojga dzieci, zwłaszcza jak mama karmiła w ciąży.

Tylko niedojrzałe i niewykształcone osobniki brzydzą się tym :) mleko matki ma ponad 400 substancji czynnych biologicznie i jest do niepodrobienia przez naukowców choć od lat starają się je podrobić, jak się im uda to będziemy takie mleko pili a nie krowie, które nam nie służy w ogóle. Dla porównania mm zawiera maksymalnie 2 substancje czynne biologicznie :) Już nie wspominam o tym że mleko matki zmienia sie wraz z wiekiem dziecka, porą dnia, porą nocy, porą roku. Z punktu widzenia naukowców jest to arcydzieło Matki Natury.

Moja kuzynka karmi swojego 3 letniego syna piersią :O To dopiero strasznie wygląda. Normalnie chodzący, mówiący i wszystko jedzący dzieciaki podchodzi do matki i mówi : daj mi cycka. bleee To pod zboczenie już podchodzi I żeby nie był - ja karmiłam przez 14 miesięcy ale taki duzy dzieciak to przesada

judtryyu- dostosowuje się, ale może za dużo hormonów zawierać i dziecku piersi zaczynają nieznacznie rosnąć, przeważnie po zaprzestaniu karmienia gospodarka hormonalna dziecka wraca do normy.

za długie karmienie takie powyżej 2 lat spowalnia rozwój dziecka, bo zaczyna "pilnować cycka" zamiast biec i zdobywać świat.

A już w ogóle obleśnie jest to jak dzieciak sobie sam cyca wyjmuje fuuuujj

a kim ty jesteś żeby oceniać czy 14 , 18 , 24 czy 36 miesięcy powinno karmić się dziecko, jedno ma 2lata i wygląda na 4 inne ma 4l. a wygląda na 2l. jedno ma szybciej zęby, drugie później, tak samo z mowa rozwojem intelektualnym, emocjonalnym itd Moze by tak poczytać kilka faktów na temat karmienia a nie sugerować się swoim subiektywnymi odczuciami? Czyli naukowcy a także natura skoro zdawało to egzamin przez dziesiątki tysięcy lat mylili się TY masz racje tak się nie robi, bo jest obrzydliwe? ;)

chcę autko nie ośmieszaj się z tymi "MONDROSCIAMI"

a wiesz że od onanizmu wyrastają włosy miedzy palcami i co spojrzałaś na dłonie? :D

matki powinno stanowić 3/4 diety dziecka rocznego. Co z tego, że je juz schabowego i grochówkę jak wiele składników nadal organizm nie umie sobie przyswoić dlatego najwięcej dzieci niedożywionych (nie nieupasionych) jest między 1 a 2 rokiem życia. Bo mamy rezygnują z karmienia piersią, jakby to była jakaś granica, nagle z 365 na 366 dzień zycia dziecka mleko przemienia się w wodę. Nic bardziej mylnego mleko matki nadal wchłania się niemal w całości a witaminy są bez problemu przyswajane w przeciwieństwie do zalecanego po 1 roku mm, które mniej oczyszczone i przetworzone a nadal naszpikowane sztucznymi witaminami wchłanialnymi w kilkudziesięciu procentach a z resztą musi sobie radzić mały orgaznim, czasami posiada nawet kwasy dha, które pozyskiwane są z grzybów czyli jednak to nie jest to samo (prawie robi różnicę) reszta to białka krowie, cukry często sacharoza, nawet krowia kazeina na lepszy porost kopytek, jakoś nie udało im się tak udoskonalić mm, żeby się tego pozbyć. Poza tym jak sam producent mówi na wzór mleka matki, czyli po co dawać cos sztucznego, co próbują upodobnić do tego co może dać dziecku prawie każda kobieta, może mieć tego tyle ile chce, tak długo jak chce i to za darmo! Żywe mleko nie sztuczny proszek, w którym mogą znajdować się bakterie chorobotwórcze, które bywa skażone substancjami chemicznymi jak melamina w 2007 r. wielka światowa afera o której mało kto w Polsce słyszał itd. Dlaczego jest niedoceniane? Bo za darmo, jak darmowe to g*** warte a dla pospólstwa mm jest nadal oznaką statusu społecznego, przecież nie będzie karmiła piersią 2lata jak jakaś zacofana murzynka albo chłopka z 19 wieku. Ministerstwo zdrowia przestrzega mleko matki i mleko modyfikowane to nie to samo, pierwsze najodpowiedniejszy pokarm dla dziecka, drugie preparat zastępczy zupełnie inna substancja, odzywka mająca na celu utrzymać przy życiu dziecko, które nie może być karmione piersią.

a wiecie że mleko - o, i koleżanka mądrze prawi:)

No i dobrze ze długo karmi piersią . Ja karmiłam tylko 4 miesiące i bardzo żałuje ze tak szybko sie poddałam.