Wstydzę się wyjść biegać :(

Postanowiłam sobie że zaczne biegać, ale moje starania poszły na nic. Bo jak tylko wyszłam z domu ubrana na sportowo i zobaczyłam że mnóstwo ludzi jest na ulicy to zwyczajnie się wstydziłam. Jak się przełamać ?

Poszukaj kogoś do towarzystwa. We dwoje razniej...

Ja biegam codziennie i mieszkam w małym miescie wszyscy sie na mnie gapia ale mam to gdzies ... Doszlam do tego momentu , ze biegam godzine , lecz w swoim tempie i dzis mi jakis stary dziadek napomknal ze jak sie juz biega to szybko a ja akuratbieglam 56 minute i mu odpowiedzialam bede sb biegla tak jak bd chciala xd Wkoncu nie chce miec ud jak atleta wola dlugo a nie za szybko xd ale na wakacje bd miala zajefajne nogi a inni bd pluc sb w brode:)

ja nie lubie biegac, wole jakąś gimnastyke w domu

moze się gapią bo biegam w gumowcach:-( ale nie stac mnie na inne pantofle

ej ludzie, po co uzywacie tych skrotow - bd, sb, cb? nie macie sily zeby wstukac te kilka literek do pelnego wyrazu czy sie spieszycie?

mam fajny tyłeczek i dobrze wyrzezbiony trójkąt,który pięknie się prezentuje w leginsach

Ja też się krępuję, bo w moim małym mieście bardzo rzadko można spotkać kogoś, kto biega, czasem biegałam po zmroku wieczorami, ale to nie jest rozwiązanie.

ja z koleji biegam w łyżwach i latem jakoś mi tak głupio,bo wszyscy się gapią jak na nienormalną

Drogi podszywie, chciałabym, ale nie bardzo umiem jeździć na łyżwach i rolkach, na wrotkach prędzej :D

no i ten tyłek wielkosci dziury budżetowej,moze zacznę biegać między 4 a 6 rano:-(