wyśmiewanie ludzi grubych

Moja siostra wysmiewa osoby grube, grubsze od niej... Mowila ze nigdy nie bedzie miala szacunku do takich ludzi. Ma obsesje na swoim punkcie. Wazy 49 kg i wystaja jej kosci a dalej sie odchudza, je 3 posilki dziennie a pozniej idzie biegac godzine. Czy to jest normalne? :/

Tak, grubi ludzie sa oblesni, kochaja tluszcz i wszelkie sprosne rzeczy

Nie wiem czemu ale jak widze tlusciocha to wiem ze masturbuje sie 5 razy dziennie

Dla niej gruby czlowiek to czlowiek z prawidlowa waga a jak nie wystaja kosci to od razu zalicza sie do takich grubasow. Moim zdaniem nie powinno sie w ten sposob oceniac czlowieka.

wyśmoiej ją od karłów, pewnie kurdupel jest i stąd ta złość, ja takim naprawde grubym współczuję a dla debili nie ma litości.

moja siostra też tak miała teraz ma chorą tarczycę i przytyła jak świnia, skończyło się buhahahaha

grubi ludzie sa grubi przewaznie na wlasne zyczenie, wiec.. mnie bardziej razi jak taki czlek nabija sie z osoby chorej, niepelnosprawnej, takiemu moglabym leb urwac

Parę faktów jakbyś napisała o mnie czyli roziar xs i codzienne bieganie, ale za to jem dużo i niezdrowo i nie umiałbym wytrzymać na 3 posiłkach bo chodziennie jem albo słodycze, lody, chipsy a są dni że wszystko na raz. Ja nie wyśmiewam ludzi z nadprogramowymi kilogramami, może ma to związek z moim charakterem a może tym że moja mama była puszysta. Gdyby każdy był taki sam to byłoby nudno. Ja nie umiałabym być wiecznie na diecie żeby idealnie wygladać bo dla mnie takie życie byłoby gówniane. Jeśli komuś dobrze z jego wagą to nikomu nic do tego. Ja patrzę na siebie nie na innych. Tak samo kiedy słyszę że jestem za chuda (jakaś ciotka łamiąc się ze mną w Wigilię opłatkiem powiedziała zebym przytyła, najlepsze bylo to ze widziała mnie pierwszy raz w życiu i mogła sobie darować ten tekst) to jakoś mam to gdzieś bo wiem że to efekt ćwiczenia a niedożywienia czy coś. Nie przejmuj się za bardzo. Ludzie zawsze gadali i będą gadali a że nie wszyscy wiedzą co to tolerancja to inna kwestia. Pozdrawiam

Ma 167 cm wzrostu to znowu nie taki kurdupel. Ja tez wspolczuje otylym ludziom ale moze ktos lubi ta swoja grubosc. Wyglad nie jest najwazniejszy.

nie, to nie jest normalne, twoja siostrzyczka jest dobrze poyebana

Ona juz tak nie je z pol roku a wazyla kiedys 61 kg. Dla mnie to jest dziwne. Ja waze 65 a ona tak maloi wszyscy uwazaja mnie za starsza od niej itd

jest niska, na wybieg dla modelek i tak jej nie wezmą, niech sobie lepiej da siana bo jej to do niczego nie potrzebne , tzn bycie ultra chudym, nie ma szans

To raczej normalne nie jest. Jeżeli waży 49 kilo i dalej się odchudza, to już chyba choroba.

Tez tak mysle, wyglada tragicznie :/ Ta Szpara miedzy nogami jest ochydna. A ona ciagle chodzi i chwali sie przede mna jak wyglada, ze spadaja jej wszystkie spodnie a jej chlopak zabierze ja na stadion zeby mogla biegac. Wkurza mnie niesamowicie .

Niech lepiej idzie z tym do psychologa, bo jeżeli to początki anoreksji? Lepiej dmuchać na zimne.

Debile, pytanie ile ma wzrostu. Jak jest laseczką i ma 180 cm wzrostu i 49 kg, od razu wyprowadzałbym ją na pizzę, kebaby i częstował czekoladą. Natomiast jak ma 165 cm to 49 kg to normalna waga.

Ja jak wazylam 65 przy 170 wygladalam jak tlusta locha

Miś Wojtek-Akurat 49 kg przy 165 cm. to niedobór masy ciała o 4 kg. Sprawdzałam w kalkulatorze BMI.

waze 48 kg, mam 173 cm i mam podobne podejscie do ludzi grubych co twoja siostra. choruje na zaburzenia odzywiania od 3lat (anoreksja przeplata sie z bulimia) i zwyczajnie irytuja mnie ludzie normalni, grubi. wiem, ze to nienrmalne ale wzbudzaja we mnie wrecz agresje,doprowadzaja do placzu, czuje obrzydzenie

Mozna powiedziec ze jara sie swoim cialem, co chwile oglada sie w lustrze. A jak na mnie popatrzy to " ladnie Ci zgrubly uda"

Przy 170 powinno sie wazyc 55 kg

chyba przytyły :S

Nie zazdroszcze jej, niby czego :/ kosci? Jak to sie mowi PIES NA KOSI NIE LECI. Zreszta ja nie wygladam zle przy swojej wadze, wygladam bardziej kobieco od niej.

to ze ktos jest gruby zalezy od genow wiec prosze niewypisywac glupot na ten temat skoro sie nieznacie znam 2 grubych ludzi,ktorych jeden rodzic byl rowniez gruby

Czyli uwazasz ze za duzo waze? ja mam wzrostu 170 cm a waga 65 kg.

pies na kosci nie leci - tlumaczcie spbie tak dalej. zawsze najlepsi i najbogatsi faceci lecieli na mnie, nie na grubsze kolezanki. kazdy szuka sobie kogos na swioim poziomie atrakcyjnosci :)

lajkeszit - czyli uwazasz ze lepiej jest miec same kosci i brak cyckow niz fajna kragla figurke z piersiami

tak, bo to jest brak oblesnego tluszczu a twoja fajna figurka jest nieestetyczna. na samych kosciach wszystkie ciuchy pieknie leza (oczywiscie trzeba. miec do takiej figury piekna twarz z malym noskiem i kosciami policzkowymi)

yhyy dziwne ze faceci sie za mna ogladaja i mowia jaka fajna ma figurke itd. A jak juz pisalam nie mam tluszczu na brzuchu jest plaski :) a reszta wyglada bardzo kobieco.

faceci na twoim poziomie:) wiadomo, ze jakis przecietniak nie bedzie celowal w dziewczyny o figurze modelki