To było takie romantyczne...ahhh łezka się kręci w oku :)

Ja na uczelni, dostaje smsa od exa, że pragnie się ze mną zobaczyć :) oszołomiona, nie wiem co robić, bo zajęcia kończę późno, a na jutro trochę nauki..po chwili namysłu rzucam wszystko dla niego i nic się już nie liczy :) o 21 wbiegam do mieszkania, głodna, bez zjedzenia kolacji, golę tylko nogi, biore prysznic i jeszcze makijaż i mogę jechać...piękne to chwile były gdy już stałam pod jego drzwiami i gdy mi otworzył i gdy tak leżelismy blisko siebie i tak mocno go pragnęłam i on mnie...dla niego rzucałam wszytsko, przekładałam co się da byleby go zobaczyć :(

czasem spotykaliśmy się nawet w nocy o 1...nigdy nie zapomnę tych pięknych chwil

jesli się kogoś kocha to nieważne czy jest się zmęczonym, nieważne, że jest środek nocy, nieważne, że jutro jest ważne kolokwium, ważne jest, żeby się z tą osobą zobaczyć i być szczęśliwym tak jak ja wtedy :)

Nie obchodzą mnie Twoje piękne chwile. Obchodzą mnie moje.

Hahahahaha :D

:)