Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mineralnaaaaa

JAK SOBIE RADZICIE Z TESKNOTA ZA RODZINA W POLSCE

Polecane posty

Gość mineralnaaaaa

jestem z chlopakiem w anglii , ale dzien w dzien mysle o rodzicach,o rodzenstwie w polsce,tesknie za nimi, chyba bardziej tesknie za rodzina niz swoim facetem, tez tak macie? dopoki z nim nie zamieszkalam czesto jezdzilam do rodziny, czasami trzy, cztery razy w roku, a teraz... juz rok w polsce nie bylam, kiedys uslyszalam od faceta zenak pojade do pl.to juz moge nie wracac, on najchetniej nie utrzymywalby ko taktow z rodzina, w polsce byl tylko raz odkad przyjechal do anglii, a jest tu siedem lat.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mineralnaaaaa
wszyscy juz maja swoja najblizsza rodzine w uk ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez mam swoją rodzinę tutaj, więc nawet sobie nie wyobrażam jak tobie ciężko. Co to za chłopak który mówi takie rzeczy? Wiesz co? Jakby ktoś mi takie coś powiedział to pierwsze co bym zrobiła to wpakowała się i pojechała do rodziny. I oczywiście wróciła, ale nie do takiego gbura. Rodzina zawsze powinna być najważniejsza a faceci to przychodzą i odchodzą, nic ważnego ( a na pewno są mniej wazniejsi od rodziny).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co to za czlowiek ktory uwaza ze moze zabronic ci wyjazdu do rodziny w Polsce? I ty mu jeszcze pozwalasz na takie gadanie? Pakuj sie I jedz. A on niech ci skoczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŻyciePełneSmutku
Właśnie nie radzę sobie wcale z rozłąką. Jestem z facetem za granicą a wszyscy w Polsce, w tym moja przyjaciółka która znaczy dla mnie więcej niż siostra. Staram się jakoś zoorganizować tu życie ale tak naprawdę nie mam ochoty tu być. W dodatku mam wrażenie że w domu już się wszyscy przyzwyczaili że mnie nie i poradzili sobie lepiej niż ja tutaj. Jest mi ciężko bo tylko myślę o tym jak się stąd wyrwać na 2 tygodnie do ojczyzny. Za kilka tygodni lecę a już to przeżywam i nie moge się doczekać, chciałabym przyspieszyc upływający czas a potem zwolnić go w Polsce. Żyje mi sie tu ciężko mimo iż niczego mi nie brakuje poza rodziną. Czasem zastanawiam się czy to ma sens bo nie czuję się szczęsliwa ale z drugiej styrony jak widzę jak żyja moi bliscy to nie mam ochoty wracać na stałe tymbardziej, że finansowo mogę im pomóc tylko pracując tutaj, będąc w kraju musiałabym sama się o siebie martwić a tu wiem że mogę komuś pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvxvx
ja sobie w ogole z tym nie radze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość htrhrhrhrh
ja sobie nie radzi lam i wróciłam do Polski i to była najlepsza decyzja w moim zyciu. tam to taka wegetacja i ciągła tesknota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluto1611
hejka :) Czasami mam dni trudne ale ogolnie sobie radze. Jak ? Jestem z bratem i sie razem wspieramy . Ja juz 7 lat w Norwegii . ale nie narzekam. Staram sie mowisz ze polska to syf do ktorego nie warto wracac i zakochalem sie w Norwegii i juz mi przeszla polska.Tak w skrocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluto1611
Tutaj mam wszystko powoli krok po kroku, nawet znajomych duzo. A w polsce bym sie juz nie odnalazl raczej. Na wakacje tak ale nic wiecej. Tu jest moj dom juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŻyciePełneSmutku
Pluto a jak znalazłeś znajomych, czym się zajmujesz w Norge, w jakim rejonie mieszkasz i czy znasz dobrze język?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsvxvxdds
postaraj sie rodzenstwo albo przyjaciolke sciagnac do siebie jak tam nie masz perspektyw. Tesknota tesknota ale cos do garnka trzeba wlozyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zalozylam rodzine w uk, poza tym Latam do polski 2 razy do roku no I rozmawiamy czesto na Skype. Znajomych w Polsce tez juz mam niewielu bo ludzie sie porozjezdzali po swiecie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluto1611
znajomych nie potrzebuje za bardzo , sami sie znajduja , zaczelem wlasnie studia (sprzedaz mieszkan ) W oslo mieszkam , bardzo dobrze znam , a czego pytasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnitak samo jak u SIX Y tu wyszlam za maz,mamy dzieci.wakacje musze wybierac.Albo Polska albo cieple morza.Telefon do domu codziennie.PO to zeby zapytac czt pies zupe zjadl z dnia poprzedniego :D albo ze nowe jeansy kupilam.POprostu pierdoly.Musze zadzwonic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mineralnaaaaa
tutaj poznałam takie osoby dla ktorych partner/partnerka sa wazniejsi od rodziny moja rodzina nie była zadowolona gdy zamieszkałam z chłopakiem po wyjezdzie siostry, w sumie mieli racje powinnam go zostawic, tylko on powiedzial ze popelni samobojstwo jak go zostawie, mysle tez ze jest ze mna bo mam stala prace, na mnie jest umowa o wynajem, jemu zadna agencja nie wynajmie mieszkania poza tym ma zwierzaka, mowi ze bardzo mnie kocha ale jakos ciezko mi w to uwierzyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze grozi ci samobojstwem?? ci co o tym mowia nie maja najmniejszych zamiarow sie zabijac, niejeden frajer juz takie glupoty gadal. a ty dziewczyno puknij sie w leb ze jeszcze z nim jestes..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze grozi ci samobojstwem?? ci co o tym mowia nie maja najmniejszych zamiarow sie zabijac, niejeden frajer juz takie glupoty gadal. a ty dziewczyno puknij sie w leb ze jeszcze z nim jestes..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mineralnaaaaa
niestety sa przypadki ze faceci popełniaja samobojstwa z powodu zawodow miłosnych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrób dobry uczynek i kup mu linę. Tylko nie zawiązuj, to nielegalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdcba
Moorland dobrze tu radzi... Tylko niezbyt widze spojnosc w historii-grozi ci samobojstwem,a takze,ze z Polski mozesz juz nie wracac...Ale to ty masz stala prace i umowe na wynajem,wiec....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mineralnaaaaa
hmmmm moze jednak nic sobie nie zrobi kiedys jak sie skrecal z bolu to kazal po karetke dzwonic bo mowił ze zaraz umrze mogłabym jedynie wyprowadzic sie podczas jego nieobecnosci, jednak bedzie mnie pewnie gnebil telefonami i nachodzil w pracy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gigi gigi
no skoro tak, to z nim siedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćggffffffffffhhhb
Co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie tęsknie za tymi materialistami , toksykami , fanatykami religijnymi..... Nareszcie jestem wolna i nikt mi nie jęczy i biadoli :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mam rodziny w Polsce, wiec nie mam za kim tesknic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile ty lat masz dziewczyno, ze pozwalasz facetowi, zeby cie szantazowal, czy ty chcesz swoja rodzine widziec czy nie... Pelnoletnia juz jestes? A moze mu w niewole sie sprzedalas?... Chyba masz tak jak miala moja matka, najpierw ja moj ojciec i mnie odcial od reszty rodziny, a potem zaczal sie znecac i ublizac i wyzywac ze jestesmy zerami itd. Moja matka do tego stopnia dala sie mu zniewolic, ze nawet jak oferowalam jej pomoc, zeby odeszla ze mna od niego to nie chciala... Taki typ kobiety, ze jak wp*****l raz dziennie od faceta nie dostanie to nie czuje sie prawdziwa kobieta... Ty tez pewnie tak masz... Nawet kosztem dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i nie rozumiem jednego. Jak jestes w UK to pomagasz swojej rodzinie, ale jak bylabys w PL to juz bys musiala liczyc tylko na siebie, bo nikt by ci w PL nie pomogl? Czy tak to zrozumialam? ... To fajna masz rodzinke... Widac masz za "kim tesknic"... Moze sa fajni dlatego, ze widza, ze masz funty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wlasnie tez sobie nie radze..jestem tu kompletnie sama i tak mi smutno..chcialabym wrocic choc na jakis czas..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×