Przeciętny facet nie spodoba się od razu kobiecie - musi o nią walczyć!

Starać się i stawać na głowie. Pokazywać, że jest zaradny, pracowityi myśli przyszłościowo, że mu zależy, że ma auto, mieszkanie, dorabia po godzinach i np. planuje pobudować dom. Musi też udowadniać, że nie jest babiarzem i że ta dana kobieta jest jedyną, którą ma na oku. Pożądanie do takiego kobieta może zacząć odczuwać dopiero jak się w nim zakocha albo jak on zacznie jej imponować. A niezbyt inteligentny przystojniak (jeśli tata kupuje mu do tego fajne ciuchy) po samej podstawówce może się spodobać kobiecie już od pierwszego wejrzenia. Może być babiarzem, kobiecie nie będzie to przeszkadzało, bo przecież on "taki ładny jest"

jak przyjdzie jakikolwiek goguś z dyskoteki i okręci sobie jego kobietę i przeleci na wszystkie możliwe i niemożliwe sposoby

nie zgadzam się z tobą. Ma zaiskrzyć. Nie musisz mieć urody. Ma zaiskrzyć, musisz mieć to cos, by zainteresować kobietę. Ty masz w sobie niepewność, zbytnią powagę, za bardzo myślisz przyszłościowo i zbyt mądrze, dlatego polecą na gogusia, który umie flirtować, nie jest nudziarzem i jest pewny siebie

Akurat nie myślę przyszłościowo, jestem przeciętny i słabo zaradny

przystojniakiem

ciachem na jedna noc

sie człowieku naucz obciągać lepiej

nie kazdy ma ochote walczyc o kobiete, ktora innym dawala od razu