Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość odbija wam?

odbija wam z tymi prezentami i kasą na komunie?

Polecane posty

Gość odbija wam?

Co ja tu prawie codziennie czytam. Dajecie po 1000 zł i do tego prezent albo troszkę mniej i prezent. Nie wszyscy oczywiście. Ale czy nie uważacie, że to przesada żeby będąc lub nie będąc chrzestnym dawać DZIECKU na komunie tyle pieniędzy albo takie naprawde drogie prezenty? Czy po prostu chcecie się pokazać od super strony ich rodzicom, którzy i tak nie będą wam za to wdzięczni tylko po prostu cieszą się, że za talerzyk sie kilkakrotnie zwróci. Co się dzieje z tym światem? kasa rządzi ludźmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albbgfngnngnb
ale co ci wlasciwie do tego? jak ktos ma 1000, to daje 1000 - ktos pyta ile to reszta odpowiada ja bym dala max 200 ale w dupie mam czy reszta da 50 czy nawet 10 000

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie ty
Ty pewnie dasz 200 złotych, najesz się, napijesz i honorów jako chrzestny/a będziesz oczekiwał/a Zwykłe przyjęcie ( obiad ) kosztuje 300-400 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszmar i wstyd ,ze kosciól
popiera te huczne imprezy i szalenstwo prezentow. Chyba chce tym kupic dzieciaki, bo innego sposobu nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witaminyyyy....
Kto robi przyjecie ten robi. U nas w rodzinie jest zwyczaj podania obiadu w domu a jesl zapraszasz kogos dla kasy, to gratuluje. Komunia to sakrament a nie licytacja kto ile dal i kto ile na obiad wydal. Jesli "pewnie ty" jestes taka hipokrytka, ze patrzysz na grubosc koperty, to nie wysylaj dzieciaka do komunii bo zwyczajnie szopke odwalasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odbija wam?
nie dam 200 zł, ale uważam że 1000 zł i więcej to przesada. Zastanawiam się co kieruje osobami, ktore dają tak duzo pieniędzy 8 latkom, bo to pezeciez podarunki dla dziecka a nie jego rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dom pewnie Ty
a Ty pewnie z tych "zastaw się a postaw sie" .." a niech widza, że mnie stać". To sakrament czy szopka pt "kto da wiecej"??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odbija wam?
aha i niby jakich honorów jako chrzestna mam oczekiwać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale sie uśmiałam
"Zwykłe przyjęcie ( obiad ) kosztuje 300-400 zł" - tak? tyle to chyba nawet za wesele od osoby mało kto płaci, a Ty piszesz o komunii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszmar i wstyd ,ze kosciól
ja jeszcze gotowa jestem zrozumiec dawanie pieniedzy na slubie - bo mlodzi maja sie urzadzic. Ale pieniadze na komunie? Co to ma wspolnego z sakramentem? To jak lapowka dla dzieciakow wreczana przez kosciól, zeby go popierac. Rzygac sie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calineczkaaaaaaaa
Koscill tego nie popiera. Ksiadz u nas ciagle przypomina ze to dzien wazny a nie prezenty, stroj, przyjecie. Tak sie po prostu przyjelo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calineczkaaaaaaaa
Kosciol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kopibaba
Fajna chrzestna czy chrzestny jak daje 1000 zł ,mojej córki chrzestna(bliska rodzina) nawet na komunie nie przyjedzie a mogłaby tylko jej sie nie chce a przez całe lata nic dziecku nie dała.Ale nic -już nie chodzi o prezenty a o sam fakt,że nie potrafi przyjechać ,ja już córce powiedziałam że jak kiedyś będzie się hajtać to niech nawet jej nie zaprasza na swój ślub,bo ta chrzestna nie zasługuje by uczestniczyć w takim ważnym dniu ale oczywiscie córka zrobi jak będzie chciała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie ty
A tu pewnie sami chrześciajanie, którzy widzą jedynie "sakrament" - nie znając nawet znaczenia tego słowa i wydarzenia :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witaminyyyy....
dokladnie tez sie zastanawiam o co z tymi honorami chodzi... ale to pewnie z ust osoby ktora z komunii szopke robi dla mnie bycie chrzestnym to honor sam w sobie i ednoczesnie praca bo obietnica wychowania chrzesniaka w wierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie ty
ale sie uśmiałam Poszukaj restauracji, która zaproponuje obiad dla pary za mniej niż 300 zł No chyba, że lubisz mielone z konikiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martin__
witaminyyyy dla mnie bycie chrzestnym to honor sam w sobie i ednoczesnie praca bo obietnica wychowania chrzesniaka w wierze xx uważam podobnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odbija wam?
moja chrześnica ma kilka lat ale nie uważam, że przez to, że jestem jej chrzestna powinnam jej robić nie wiadomo jakie drogie prezenty. Czesto daje jej jakies drobiazgi typu kolorowanka, książeczka i ona się z tego bardzo cieszy. Bardzo czesto jej pilnuję, czasem odbiore z przedszkola. Gdy jej rodzice chca sami wyjechać na weekend a ja akurat mam wolne to nie ma problemu, bratanica może u nas nocować. Czytam jej ksiązki, opowiadam bajki, nawet "Ojcze nasz" ją nauczyłam. Nie na tym polega bycie chrzestnym - moim zdaniem - aby dawac dziecku kase, a na komunii być traktowanym z honorami. Choć cały czas się zastanawiam o co chodzi z tymi honorami? czerwony dywan mają mi rozłożyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszmar i wstyd ,ze kosciól
kosciol nie popiera? Pozornie. Niby owi,ze to niewazne ale paktycznie przymyka oko - te dekoracje kosciolow, prezenty dla zakonnic i ksiezy, video na mszy - przecie to jest nakrecanie. Owszem, czasem sa jednakowe alby dla wszytkich - i chwala takim proboszczom. Ale na ogol to rewia mody.A jeszce wyzera w knajpach czesto z chlaniem. Tyle zebran i spotkani z rodzicam - i co? kosciol nie moze tego wyperswadowac? To jaki ma autorytet? Zaden.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pewnie ty
znalazła bym baaardzo dużo restauracji poniżej 300 zł. Jakis czas temu oglądałam program w tvn. Było o weselach. W bardzo dobrych restauracjach ceny za weselnika od osoby rozpoczynały sie od 180 zł. Nie wiem gdzie Ty mieszkasz, że za komunie biorą powyżej 300 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odbija, odbija
oj odbija, odbija... za moich czasów modne były zegarki, moja siostra dostala rower, teraz operacje plastyczne... całkowicie niektórych porąbało. Przyjęcie za 300-400 zł hmmm... 2 lata temu za wesele z poprawinami płaciłam 150 zł. Kto każe podawać homary, większości i tak najlepiej będzie smakował rosól i schabowy. Zresztą tego dnia co innego jest najważniejsze, a jak tego nie rozumiecie, to bez sensu ta komunia, równie dobrze można z wielkim hukiem wyprawić 9 urodziny dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamcia jestem
ja ide na komunie w ta niedziele i wiem ze rodzice płacą 100zl od osoby i w tym jest 6 albo 7 dań ciepłych. Więc to wychodzi 200zl a nie 400zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszmar i wstyd ,ze kosciól
do pewnie ty - za 200 zl na osobe po prostu obezresz sie - grzech obzarstwa - i co masz przeciw mielonym na obiad z dzieckiem - przynajmniej pogryzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie ty
14:04 [zgłoś do usunięcia] do pewnie ty Zdecydowałabym sie jednak, skoro żadnych kredytów nie macie. Ale może odczekaj jeszcze chwile i znajdz pracę. Fajne rady w innym temacie :D Bez pracy i perspektyw - rada róbcie dziecko :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszmar i wstyd ,ze kosciól
kto ma jesc i po co te 6-7 dan cieplych? Ludzie, opamietajcie sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dziecko za co ma dostać.te prezenty? Komunia to żadne osiągnięcie, tylko sakrament i to należy świętować. A teraz widzę ze ludzie rzucają się nawet na jakieś motory czy inne pojazdy. Po cholerę to małemu dziecku? To chyba bardziej rodzice się slinia na tą kasę i prezenty. Wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam jednego chrześniaka...
I już się boję co to będzie za kilka lat,bo już teraz rodzice mają niezłe wymagania co do prezentów na gwiazdkę,Wielkanoc i urodziny. A poprosili mnie(nie jestem nawet rodziną),bo mieszkamy za granicą i nie mieli nikogo innego. Już więcej nie dam się wciągnąć w bycie chrzestną,bo ostatnia rzecz na której ludziom zależy,to wsparcie duchowe i pomoc w wychowaniu dziecka. Chodzi tylko o pieniądze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A te co mają argument: bo impreza musi się zwrócić: naprawdę? Jak nie masz pieniędzy to nie robisz imprezy albo zbierasz kasę latami bez takiego myślenia, że musi się zwrócić. Komunia jest raz w życiu i jeśli rzeczywiście chcesz się pokazać to nie mozna być ineresownym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalakaka77
wysadzic sie na przyjecie z 6 cieplymi daniami a pozniej spodziewac sie nie wiadomo jakich prezentow, zeby sie zwrocilo :/ to w zaproszeniu napiszcie ile za osobe zaplaciliscie i zeby ponizej tej kwoty nie schodzic :/ nie przesadzajmy to nie zawody ktore dziecko ma bardziej wypasione przyjecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja zostalam poproszona
pewnie Ty - a dlaczego sie czepiasz tego kto co napisał w innym temacie? Ja zostałam poproszona w zeszłym roku na bycie chrzestna i odmówiłam. Małżeństwo, które mnie poprosiło o to, to moi znajomi, ktorych widuje raz na rok albo i rzadziej. Razem z mężem mamy dobrą pracę, dużo zarabiamy itp i chyba tylko dlatego nas o to poprosili. A maja swoje rodzienstwo, co prawda ludzi niezbyt zamożnych, ale naprawdę fajnych i dobrych więc dlaczego poprosili mnie - jakby nie patrzeć obca osobę, z ktora raz na wiele miesięcy zamienia kilka zdań o bycie chrzestną? Niektórym po prostu zalezy tylko na kasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×