Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Cindrellahh98988878

Czy córke jest miec tak wspaniale?Mam 2 synów.

Polecane posty

Gość Cindrellahh98988878

witajcie mam 2 synów, 6 i 1 rok. No i po urodzeniu drugiego juz rok czasu dookoła słysze jedynie--- o fajni chłopcy ale Kiedy córeczka?Mamy które maja córki truja o jaka to pociecha miec córke jak to słodko lalalala. No i do czego doszło? Nie umiem sie cieszyc synami jako dziecmi . Serio. Oczami wyobraźni zaczynam widziec jaka toj a nieszczęśliwa a te mamy co maja córki to jakby los na loterii wygrały, sa spełnione,szczęśliwe... Czy nie popadam w jakąś depresję? Przyznam ze mnie nic nie cieszy ,robie wszystko jak automat . Pomóżcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heeeh są córki i córki :) Mam 1 syna i 3 córy jesli chodzi o moje biol dzieci, baby mam stety niestey dosyc temperamentne i na glowe sobie mamusi wejsc nie dają, zas syn to taka pokorna owieczka bezkonfliktowa,ugodowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miodowniczka
Autorko, myślę, że to zależy od podejścia. Ja kiedyś bardzo chciałam mieć i córkę, i synka. Ale od jakiegoś czasu marzą mi się dwaj chłopcy. Chyba fajnie jest być jedyną kobietą z trzema mężczyznami w domu. :) Jeszcze nie mamy dzieci. Starania chcemy zacząć od września. Ale już teraz zaczynam się uczyć metody objawowo - termicznej, żeby udało nam się spłodzić chłopca. :D Oczywiście, jeśli urodzi się dziewczynka, to też będziemy szczęśliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyrtgrthtyh
yhy i tym 3 facetom gotowac,prac i sprzatac ich brudy.Bo faceci to inna planeta/////

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeeestań :) ludzie zawsze będą gadać. taka już ich natura... ja mam dwie córki i naokrągło słyszę - to kiedy synek? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,,,........
............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liliana785
Autorko zazdroszcze. ja chcialabym miec dziecko, obojetnie jakiej plci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdjhakjdhajkd
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 776yt
ciesz się ze swoich chłopaków,najważniejsze,że są zdrowi:) ja mam córeczkę i jestem przeszczęśliwa,o synku jakoś nie marzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uyg
ygfffg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghtshyjhyhgh
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko odpowiadając na twoje
pytania powiem że mieć córkę to dopełnienie i coś szczególnego. Mam córkę i syna (8 i 10 lat) i kocham swoje dzieci tak mocno że poszłabym za nich do piekła ale nie wyobrażam sobie nie mieć córki. Dzieci kocha się równo ale zarówno u mnie jak i u moich znajomych posiadanie córki jest tym dopełnieniem całości , tą perełką . Nie wie tego ktoś kto ma samych synów . Dziewczynka dodaje energii i radości w życiu. Bardzo bym prosiła by każdy interpretował za siebie i w swoim imieniu bo ja tak własnie robię by nie krzywdzić nikogo ani nie narzucać zdania i odczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sndbhsd
Ja też tak patrzyłam kiedyś na inne matki, wydawało mi się że są bardziej matkami niż ja, że mają to coś szczególnego bo promienieją, chodzą dumne jak paw i widać że są szczęśliwe i przekonałam się po 6 latach starań co znaczy mieć tą upragnioną córeczkę :). Mam już dwóch synów i po długim czasie udało się nam spłodzić córkę. Jedyne co powiem (w swoim imieniu) to to że odkąd mała jest na świecie, jestem spokojniejsza, bardziej dopełniona i już nie tak samotna (nawet nie wiedziałam że wcześniej wśród samych chłopów czułam się jak wyspa na morzu :D ). Odkąd mam swoję krupkę w domu jest radośniej bo ona jako jedyne stale coś opowiada, śmieje sie i szuka kontaktu z mamą i tatą (synowi byli bardziej skupieni na zabawkach). Rano budzi mnie twarzycza córki na moim brzuchu i jej figle a by zobaczyć synów wystarczy wejśc do pokoju gościnnego (tam oglądają tv lub częściej jeszcze śpią w swoich łóżkach). Córka a syn to zupełnie inny świat którego nie można porównywać bo nie można porównywać kobiety do mężczyzny i odwrotnie :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sndbhsd
Przepraszam za błędy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhbtdhtyhtyyh
Mam już dwóch synów i po długim czasie udało się nam spłodzić córkę. Jedyne co powiem (w swoim imieniu) to to że odkąd mała jest na świecie, jestem spokojniejsza, bardziej dopełniona i już nie tak samotna (nawet nie wiedziałam że wcześniej wśród samych chłopów czułam się jak wyspa na morzu ). Odkąd mam swoję krupkę w domu jest radośniej bo ona jako jedyne stale coś opowiada, śmieje sie i szuka kontaktu z mamą i tatą (synowi byli bardziej skupieni na zabawkach). Rano budzi mnie twarzycza córki na moim brzuchu i jej figle a by zobaczyć synów wystarczy wejśc do pokoju gościnnego (tam oglądają tv lub częściej jeszcze śpią w swoich łóżkach). Córka a syn to zupełnie inny świat którego nie można porównywać bo nie można porównywać kobiety do mężczyzny i odwrotnie A jednak co w tym jest o czym piszesz autorko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhbtdhtyhtyyh
sndbhsd--- a jakas metoda na córke? wizyta u genetyka? czy tylko zasada a nuż sie uda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suusdhsjdhsjhd
Mam trzech synów (mnie nie będzie dane się przekonać jak to jest mieć córkę) i powiem że ciężko jest z samymi synami w życiu matce. Synowie są jak to mali mężczyźni, pomogą jak ich przycisnę, przyjdą pogadać ale to tak naprawdę nie jest to co u mojej siostry która ma dwie córki . U siostry dom ma jakąś lżejszą bardziej kobiecą atmosferę, jest radośniej a u nas chłopcy albo każdy coś ogląda, gra, stale trzeba przypominać by posprzątali , zmienili ubrania czy umyli ręce przed obiadem. Czuję się jak wieczna mamuśka i chyba taką już pozostanę. Synowie bardzo dobrze się uczą , są zdolni ale nie spełniłam się jako matka tak do końca, czuję że nie mogłam w pełni wykorzystać swojej roli . Czegoś mi brakuje i często odnajduję to w siostrzenicach więc wiem przez to że brakuje mi tego słoneczka, córki . Zazdroszczę matkom mającym córki ale tak pozytywnie bez zawiści i smutku, zwajnie przez to chcę powiedzieć że posiadanie choć jednej córki na dwóch czy trzech synów to jak światełko w tunelu a wiedzą to matki które córki już nigdy mieć nie będą. Często widzę jak niektóre kobiety mające córki narzekają, nie szanują tych dzieci, ubierają jak lalki i nie fatygują się by te dzieci prawidłowo ukierunkować aż szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sndbhsd
U nas było tak że zawsze z mężem kochaliśmy się w owulację bo właśnie wtedy miałam największą ochotę (wtedy spłodziliśmy synów) i raz spróbowałam (już z myślą o córce) zrobić to na kilka dni przed owulacją (to był pierwszy dzień przezroczystego śluzu). To tyle. Nam się udało .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do suusdhsjdhsjhd
no to bierz się za córkę, w mojej okolicy robili córkę i wyszła im 8, tak się rozpędzili z robieniem dzieci, że wyszła im 11, wiecie co, ale faktycznie te baby to są nie do zapierdolenia, tyle porodów, tyle gotowania, prania, chorób dzieci, przecież to zapieprz na okrągło. Ta matka ma się bardzo dobrze, ona jeszcze następną 11 byłaby w stanie urodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam synusia
i teraz jestem w ciąży i skrycie marzyłam o kolejnym synusiu a będzie córeczka i jakoś mi "dziwnie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milena33q
mam syna ,kolejny w drodze i sie ciesze ale ja zawsze jakos wolalam chlopakow chociaz gdyby byla dziewczynka tez bym kochala.A moja tesciowa jak sie dowiedziala ze bedzie drug syn to boze ....bo dziewczynka mamie pomoze itp...a sama ma dwie corki i musi kolo nich chodzic i wszystko robic bo panny maja wie lewe rece.Tak jak ktos napisal ludziom nie dogodzisz a ludzie czasami plota byle by cos gadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmm ????
tylko nie corkii- jagoda to ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tylko nie syna , tylko nie
córki , och , ach, bo ja mam tak wielkie wymagania , no kto będzi emi na starośc pomagał z drugiej strony córki takie gaduły i kapryśne istoty a chłopaki to takie nieskomplikowane ....och , ach co tu wybrać. No patrzcie jedna spodziewa się córki i jakoś jej dziwnie , no biedna, może psychologowi trzeba to zgłosić bo jeszcze biedna w depresję wpadnie o a druga krzyczy "tylko nie córki" bo by się powiesiła. A teraz coś odemnie. Chore jesteście. Chore , chore i jeszcze raz chore. Żal mi was jako ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjiiiiiiiiiiii
Nie zgadzam się... Zanim zaszłam w ciąże opiekowałam się przez 3 lata córką siostry, gdy pracowała (ja studiowałam) wiadomo, że inaczej byłoby gdyby była to moja córka, a nie siostrzenica, ale ogólnie chodzi mi o jej charakter. BARDZO trudna dziewczynka, pyskata, wyniosła (4lata miała wtedy) do dziś jej tak zostało, a ma 10lat... Ja mam dwóch synów 5 i 3.... ten starszy faktycznie taki jak opisujecie - gry, zero porządku, nie chce się przytulić, czasami ma przebłyski na czułość, ale rzadko. Kocham go nad życie i nie zamieniłabym na 10słodkich córek. Młodszy ZUPEŁNIE INNY. Delikatny, wrażliwy, ciągle się przytula... taki chyba nawet dziewczynkowy na razie charakter, chodź rogi też potrafi pokazać. WSZYSTKO zależy więc od charakteru. Druga moja siostra (mimo, że dziewczynka) wiecznie się biła, skakała po drzewach, obecnie trenuje judo itp. Mój brat natomiast zawsze był mojej mamie bardzo pomocny. Bardziej niż ja - przyznaje.... wynosił śmieci, zmywał, a ja wolałam iść na dwór do koleżanek i ani mi się śniło pomagać... Różnie bywa... Może trafi Ci się córka, a będzie to mega chłopczyca. Twoi synowie się przy niej schowają. ogół zależy od charakteru. Ciesz się tym co masz... zdrowe dzieci - najważniejsze! Ludzi nigdy nie zadowolisz. Ja ciągle słyszę do 3razy sztuka... róbcie dziewczynkę. Nie mam takiej potrzebny, nie odczuwam tej presji. Olewam! BARDZO CIESZĘ SIĘ Z TEGO CO PRZYNIÓSŁ MI LOS :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aadrian2@teln.pl
ja mam syna i marze o drugim syneczku nie chce miec corki... zanim aszlam w ciaze chcialam wlasnie syna.. corka bedzie mi plakac ze ten chlopak ja zostawil ten tamten za chwile w ciazy przyjdzie. nie rozumiem was ja wole chlopczyków sa sliczniejsi niz dziewczyny.. no ale kazdy woli cos innego. moja znajoma pragnela syna bo jej maz bogaty chcial syna jak to w bogatych rodzinach i 3 razy urodzily sie corki ale probowali dalej i urodzil im sie synus :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heloiza999
jakie baby są głupie....nie chcę dzieci, ale jakbym miała mieć, to tylko syna... idiotki, które chcą mieć żywą laleczkę, bo synka w sukienkę nie ubiorą... wiele bab po prostu nie dorosło do macierzyństwa;-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupie baby bleee
"ja mam syna i marze o drugim syneczku nie chce miec corki... zanim aszlam w ciaze chcialam wlasnie syna." to jak dowiesz się ze będzie dziewczynka to szybko idź się wyskrobać żeby zrobić kochanego synusia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupie baby bleee
heloiza999 - a jak urodzisz dziewczynkę to co?na śmietnik ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO AUT:::
ja sobie nie wyobrazam nie cieszyc sie ze mam dziecko-chlopca,bo kolezanki dogadujami ze nie jest plci zenskiej! Wszystko z toba ok,autorko? Masz chyba problemy z wlasna osobowoscia,a na pewno zpoczuciem wlasnej wartosci. Wogole,fajne masz kolezanki...przepychanki o plec dziecka.no comment

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam nadzieje na chłopaka
Ja jestem w 14 tyg, ale marże o synku, a jak będzie dziewczynka to tak samo ją będę kochać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×