siedzę na kafeterii zamiast...

Zamiast zerżnąć tyłek żonie. Chyba seks już mnie nie interesuje, żona przestała mnie pociągać. Wygląda na to, że dosięgła mnie andropauza. Jednym słowem zmarnowałem najlepsze lata swojego życia na użeranie się z zimną kłodą.

Czym się charakteryzuje zimna kłoda?

Pitolisz :) Nie masz ochoty na seks czy na seks w którym tyko Ty jesteś stroną czynna?

brum

Leży jak kłoda i seks przyjmuje ozięble. A facet ma być wdzięczny, że DAŁA.

Jeśli Ty to faktycznie dziś Ty, to i tak szacun dla Ciebie za męki, jakich doznajesz...

gdzie sie ukrywa towarzycho z kafe ero?:O

Przecież do tego dążyli mężczyźni przez wieki - a teraz zdziwienie, ze po stuleciach seksualnego prania mózgów i poniżania kobiety te czasem jednak lezą jak kłody i się nie buntują :O Macie panowie takie kobiety jak je społeczeństwo ukształtowało ... sorry.

ta nade mna dobrze gada! polac jej!

Dosiegnela a nie dosiegla.....jakie towarzycho z kafe? Kogo masz na mysli

Truchtem

U la la... zawsze wiedziałam, że jestem inna :O Od dzisiaj wiem, że to "inna" odnosi się do społecznego ukształtowania mojej seksualnośći....HA! Wyrwałam się skubańcom i mnie nie przekształcili A tak na poważnie, to uciekam z tematu, ponieważ ... spotkałam się raczej z zimnym kłodem... Tobie współczuję Doświadczony. Ale pamiętaj, że mamy niejaki wpływ na nasz los, czasem mizerny, ale mamy ;) HOWGH!

Prawdę mówiąc straciłem ochotę na jakikolwiek seks. Jestem jak ten głupszy z komedii "Głupi i głupszy": gdyby stanął przede mną autobus pełen półnagich dziewczyn i jedna z nich spytałaby się gdzie znaleść masażystę wskazałbym drogę do najbliższego fitness-klubu. Drugi tydzień mija od czasu jak sobie ostatnio ulżyłem i wcale nie męczy mnie, by zrobić to ponownie.

wagabundah, oni by chcieli dziewice- jednak potrafiaca sie pieprzyc jak dziwka, mila i ulegla- acz drapiezna, spokojna i szalona, piekna i kobieca z dziewczecym wdziekiem, latwa w manipulacji ale madra i z wlasnym zdaniem, ktore bedzie sie pokrywalo z tym co oni mysla. szczupla jak modelka z bujnymi kobiecymi kraglosciami, godzaca obowiazki domowe, prace i sypalnie. slepo w nich zapatrzone, bezwolne i latwo wierne, ale stanowcze i z charakterem. zarazem:P:O

no bo organ nieużywany zanika :P

poważne pytanie :D :D o to to!!

powazne pytanie!!!!!!!!!!!!!!! Tobie to trzeba naprawdę polać! :D Święte słowa niestety... Doświadczony, smutne to strasznie! Czyli emocjonalny "kłód" się robisz (korzystajac z określenia Iskierki)? Myślę, że Ci przejdzie ;)

,,jakie towarzycho z kafe? Kogo masz na mysli'' wszystkich! przeciez niektorzy tu wrecz mieszkaja:P

Ale kto konkretnie?

Z jednej strony żal zmarnowanych lat, bo coraz bardziej czuję, że się starzeję, z drugiej rozsądek mówi, że to dobrze, bo będzie większa szansa, że skupię się na pracy i nie zawalę żadnego ze zleceń. A mam ich w tym roku wyjątkowo dużo.

pozdrowionka:) i dobrej nocy:)

Mamy tyle "lat" na ile się czujemy, więc myślę, że na nic nie jest za późno póki krew w żyłach krąży ;) Wiem, wiem, miałam uciekać :D Już mnie nie ma!

Doświadczony...masz świadomość, że jesteś wyjątkowo skomplikowany...prawdą jest, że zbyt długo jedziesz na ręcznym. Wcale nie dziwi mnie, że tracisz ochotę. Możemy sobie właściwie ręce podać. Chętnie porozmawiałabym z Tobą, ale nie tutaj...

"Skomplikowany", to chyba w moim przypadku straszny eufemizm. Mój stan umysłu lepiej oddaje określenie "popie...ony". Nic dziwnego, że seksuolog drugi raz spuscił mnie na bambus (pierwszy raz 10 lat temu). Słodka słowianko, zaprponuj lepsze miejsce (i czas) na rozmowę.