Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ale ze mnie foka

załamana moją suknią slubną

Polecane posty

Gość ale ze mnie foka

hej dziewczyny... slub mam 11maja... jestem załamana, miałam schudnąć, udało się, ale nie tyle, ile bym chciała, ostatni tydzień mam jakąś deprechę, znowu zarłam i efekt popsuty.. a suknia? jest sliczna, ale nie na mnie ;/ muszę ją baaaardzo szeroko zawiązać, zeby w niej wystapic, w dodatku poszerzyłam ten pas, co się go nakłada pod wiązanie... MASAKRA TEN SLUB BEDZIE PORAZKA pewnie pytacie, jak to się stało, zed tak wyszło.. suknię mam uzywaną, kupiłm od kobiety na tablica.pl obiecałam soobie, ze schudnę, ale o teraz nie wiem, co zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahahahhahhahahahahah
sprzedaj na szybko ta i kup inna. to jedyna opcja, no chyba, ze chcesz wygladac jak otyla locha :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko,tak czasem jest ze nam nie wychodzi.Ty jesz ze stresu,ja nie przelkne nic. Rozumiem ze chcesz wygladac naj i niepowtarzalnie.Ale nikt nie widzial twojej sukni ani figury.Poprostu udaj sie do krawcowej,ona zrobi z ciebie miss universum,lepiej niz 1000 postwo tutaj :) ps i tak bedziesz najpiekniejsza.Nie martw sie ;) hahahhhaaahhhh.Kiedys czytalam posty o twojej tuszy,gdzie zalilas sie ze twoj przyszly maz z tata nazwywali cie tlustym knorem.Ojciec kazal ci zchudnac,wtedy obiecal 5 tys zl na wesele,bo inaczej sie wstydzil.Pamietam te historie.Jesuuuuu chudnac dla marnych 5 stow :D dalas duby,dalas siana i sie jeszcz rozkraczylas buahahhahaa.To dopiero wstyd !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekaffffffska
a ile wazysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddomks
Ja także nie będę szczupłą panną młodą, bywa. Jedni są sczupli, drudzy są grubi. Ja też myślałam, że trochę zrzucę, ale nie wyszło. Też zajadam stresy no i dlatego też nie trzymam linii. Jednak podstawą przy tuszy jest odpowiedni dobór ubrania. Czy to na ślub sukni, czy w ogóle przy innych okazjach. Odpowiedni fason, krój może zdziałać cuda. Ok nie odchudzi nas, ale nie będzie nic uwydatniał. Ja dlatego postanowiłam specjalnie uszyć suknię pod mój wymiar. Ja bym nie zaryzykowała przy swojej figurze czegoś nie dopasowanego. I kupić za małą suknię z myślą , że się schudnie? bez sens. Lepiej kupić na siebie, a gdyby udało się schudnąć to zmniejszyć. Jednak czemu tak późno się obudziłaś z tym, że w swojej źle wyglądasz? rób albo poprawki, albo szukaj noowej sukni choćby też używanej, ale dopasowanej do Twojej figury. Nie możesz pójść w sukni w której źle się czujesz, i wiesz, ze źle wyglądasz. Masz w tym dniu czuć się pięknie nawet jeśli ważysz kilka kilo za dużo. Choociaż może niech ktoś obiektywnie na Ciebie spojrzy. Może jestes zalamana tym ,ze nie schudlas i dlatego myslisz, ze wygladasz źle. Bo czasem tak się odbieramy w lustrze jak najgorsze potwory. Niech spojrzy ktos obiektywny i powie jak lezy na Tobie ta suknia czy rzeczywiscie krzywdzi cie i nie pasuje do ciebie. Moze nie jest tak tragicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz mi, ale tak szczerze - wydajesz sie sobie gruba w tej sukni czy jest na Ciebie przyciasna? Bo jak przedmowczyni pisala - nieraz odbior siebie w lustrze nie pokrywa sie z rzeczywistoscia. Masz kogo zapytac o rade, dowiedziec sie obiektywnie, jak wygladasz w tej sukni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksjdkjskdjdjks
No właśnie wszystko zależy od tego czy jest za ciasna, czy po prostu czujesz sie gruba. Tak to jest jak się kupuje za ciasną suknię w nadziei, ze się schudnie. Lepiej najpierw schudnąć, a potem zamówić suknię. A może nie jest tak źle, może wstaw zdjecie będzie łatwiej doradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ze mnie foka
ona jest na mnie po prostu za cisna, ale podoba mi się w niej, jak lezy na biodrach i pasie, ale niestety cieżko ją zwiazac z tyłu, poszerzyłam zakładkę, ale wiązanie mam teraz na pół pleców ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdshgdydg
nie rozumiem tego odchudzania się do ślubu i kupowania za małych sukien. po co to? baba całe życie nosi 40stkę i nagle chce być szczupła na jeden dzień. bez sensu. nawet jak schudnie, to i tak po ślubie tyje z nawiązką. odchudzanie się na jednorazowe "eventy" typu ślub, wakacje jest debilne, formę się trzyma całe życie, a taka jednorazowa motywacja jest guzik warta- dlatego pełno tu wiecznych grubasów, co roku dieta na lato,a później tycie i co roku odchudzanie rusza z wyższej wagi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rok temu
Dziewczyno, ogarnij się. Co tu jest najważniejsze? Suknia? Szczerze, to ja też poszerzałam patkę, bo mam szerokie plecy i duży biust w porównaniu do talii. Ale zwisało mi kalafiorem, jak wyglądam. Najważniejsze było dla mnie, że wychodzę za mąż za człowieka, który jest dla mnie wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruba panna mloda
ja przeszłam w swoim zyciu juz mase idiotycznych diet i chudlam. Po 20 kg nawet. Ale kolejno tylam z nawiazka, bo nie potrafie trzymac sie ryzach gdy juz zrzuce. I malymi kroczkami, ale jednak wracam do niezdrowego trybu zycia. Gdy zaczynam kolejna diete znow sobie mowie tym razem po odchudzaniu basta nie przytyje. Mija rok trzymania wagi, a potem waga szybuje w gore. Mialam w swoim zyciu mimo mlodego wieku straszne wahania wagi. I efekt jojo. Ktory przyprawil mnie o dodatkowe 20. I na dzien dzisiejszy jestem po prostu gruba. A rozmiar 40 to raczej moj wymarzony.. bo mam duzo wiekszy. I waga spora. A slub za pasem. I nie odchudzalam sie, bo wiem jak bedzie ze mna, ze i tak za chwile przytyje. On mnie kocha taka jaka jestem, pokochal mnie gruba, to zeni sie z gruba. Jak w zyciu przyjdzie moment, ze zmadrzeje i dojrzeje do prowadzenia zdrowego trybu zycia ze sportem wplecionym w codziennosc to sie odchudze. Poki co pewnie bym zaczela prowadzic glodowa diete, bo nic innego nie potrafie. I ide do slubu jako xxlka. Rodzina wie jak wygladam przeciez mnie zna. Znajomi wiedza jak wyglada tez znaja mnie nie od dzis. I nikt nie bedzie zszokowany, ze pojde do oltarza gruba. Nie przejmuje sie tym jak wygladam. Nie mam sily sie odchudzac trwale, za slaba silna wola. Wiec by uniknac kolejnego jojo nie odchudzam sie przed slubem. A suknie mam sliczna. I jak patrze na siebie w lustro to sie sobie podobam. Pomimo nadwagi. Naprawde sie sobie podobam, bo wybralam piekna suknie. Byla szyta specjalnie na moja osobe. I naprawde wazne jest to bys czula sie dobrze i dobrze wygladala. Sama dla siebie nie dla innych. Ja jestem gruba, ale w swojej sukni czuje sie wyjatkowo. Zycze ci tego samego. Ja mam suknie na suwak wiec nie martwie sie o sznurowanie na pol plecow. Znajdź dobra krawcowa niech przerobi te suknie tak by sznurowanie wygladalo korzystnie. Po za tym zaloz welon troche przykryje plecy. Wazne, ze z przodu sie sobie podobasz. Na tyl tak sie uwagi nie zwraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bizuteryjka
Masz tydzien wiec: codziennie sport, rezygnujesz ze wszystkich weglowodanow i soli. Jesz jak najwiecej zielonych warzyw plus chude mieso albo ryba. Schudnac nie schudniesz ale zejdzie ci conajmniej woda wiec na pewno bedziesz wygladala lepiej. Dla lepszego efektu warto pic duzo moczapednych herbatek. Do tego zero cukru, nawet w owocach bo to wzmaga zatrzymywanie sie wody, absolutnie zadnego chleba czy makaronu, ziemniakow tez nie, zadnych burakow, marchewki czy dyni. Przykladowy jadlospis: sniadanie - jajecznica z 2-3 jajek na minimalnej ilosci tluszczu, jak najmniej soli zadnych dodatkow do posypania typu fit, mozesz dasz szczypiorek. Do tego salatka z pomidora i cebuli i 1 lyzka oliwy z oliwek. Na przekaske garsc orzechow. Obiad: pieczona z folii piers z kurczaka + gotowany brokul, mozesz zrobic sos z jogurtu naturalnego (patrz zeby bez zageszczaczy typu skrobia, moze byc grescki - bardziej tlusty ale przewaznie bez skrobii i cukru) i ogorka i koperku. Kolacja - np. salatka z tunczyka i jajka, jogurt albo majonez w bardzo nieduzej ilosc, pomidor czy jakies inne warzywo. Masz szanse stracic 3-4 kilo i pare centymetrow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ze mnie foka
Dziewczyny, od dwóch dni jestem tylko na wodzie i pomidorach ;) i czuję sie wyjątkowo dobrze, mam nadzieję, że dotrwam do soboty. dużo spaceruję, rowerek i hula hop. Nie spodziewam się wielkich efektów, ale chcę się poczuć dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tak 3maj :) Nie martw się i tak w tym dniu będziesz najpiękniejszą panną młodą :) A z tym odchudzaniem to nie przesadzaj, bo jeszcze anemii się nabawisz i zemdlejesz w kościele. Znam taki przypadek .. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może być i taka suma
no ok, ale pomyśl, że po tej wodzie i pomidorach możesz się jakiegoś rozstroju żołądka nabawić. Nie będziesz miała siły tańczyć na weselu po takiej diecie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ze mnie foka
jakoś dam radę, mam nadzieję, że będzie dobrze, wazne, że nastrój mam już lepszy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co z tego?
Schudniesz chwilowo do ślubu, i tak niewiele, a po ślubie znowu będzie to samo. Wcześniej się nie zorientowałaś że jesteś gruba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwiaFL
Dlatego ja żeby uniknąć takich sytuacji zamawiam sobie dietę, catering dietetyczny dokładniej; na oryginalnych przepisach i mam zamiar sporo zrzucić w kieckę się zmieścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolitka 56
to moze jeszcze schudniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam ksztalt gruszki gore mam bardzo szczupla i wygladam jak anorektyczka za to nigi i biodra mam lekko grupsze ale dobrze sje czyje w swoim ciele i mojemu narzeczonemu to nie przeszkadza bo on zwiol mnie taka jaka jestem w srodku a nie na zewnatrz a suknie i tak bede miec szyta swoja cudowna wymarzona i do mojego ciala typu sylwetki pasuje tym sukni slubnych ksiazniczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różyczka 19
Ja tez sie załamałam jak zobaczyłam tą laske z tą figurą doslownie po mnie na 5 min po moich przymiarkach, czekalam w korytarzu i sie ubieralam do wyjscia ale pomyslalam chvj tam zobacze jak ona bedzie wygladac : http://wieczniemloda.com/moja-suknia-slubna-od-krawcowej-9156 i szczerze to wyszlam z salonu ZDRUZGOTANA! myslalam ze w sumie fajnie wygladam ale w porownaniu do niej to chyba kazda bedzie wygladac slabo ... ehh taki los ale tlumacze sobie to tym ze kazda jest inna :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej dziewczyny niepolecam salonu Kaprys w Białymstoku mialam najbrzydsza suknie na swiecie za dluga zle wycieta wyglądała tandetnie. Mialam 3 przymiarki w tym salonie ogladaly suknie 2 krawcowe pani z salonu i kierowniczka nikt nie zobaczyl ze suknia jest zle uszyta. Minęły prawie pol roku a mi dalej jest przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×