CHCIAŁABYM MIEC IDEALNE WYMIARY ALE WCIAZ MI BRAKUJE....

Tak bardzo chciała m mieć 95/60/95 a mam 89/68/88 jak tylko próbuje przytyć żeby nabrać piersi i tyłka to i brzuch mi rosnie:( Jak mam to zrobić? Jak to robią dziewczyny ze maja taka duza różnice miedzy biodrami a talia? Nie chce mi się cwiczyc:( mam małe piersi B ktoś pisze ze 90 cm to średnie piersi a one są małe a biodra też są wąskie i mam płaskie pośladki ze wszystkich stron deska a brzuch wielki i boki się wylewaja:-( przegralam życie....

Ogólnie sylwetkę ma się w genach ale ogólnie sądzę,że to głupota odchudzać się na siłę.

sylwetka i to gdzie tyjesz to genetyka, można nad tym do pewnego stopnia pracować, ale jak ktoś ma prostą sylwetkę jak ponad 40% kobiet to zawsze będzie mieć problem z talią osy.

masz taki typ syulwetki i tyle. ja mam 93-60-95 i dużo bym dała zeby z tyłka spadła waga to nie są idealne wymiary tylko cieżka dupa, ciesz się małym rozmiarem spodni

90 to duzo w piersiach no chyba ze masz szerokie bary