Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bezradna1200

Chore 3-tygodniowe kocięta bez matki

Polecane posty

Gość Bezradna1200

Witam, niedawno znalazłam tygodniowe kocięta. Ich mama zginęła( pewnie dopadł ją jakiś pies) i jakieś 1,5 dnia były całkiem same.. (ale przezyły). Kiedy je znalazłam niestety nie miłam zbyt duzeo pola do popisu, poniewaz nie byly moje ;/ karmilam je co jakies 2 godz niestety krowim mlekiem. Na drugi dzień były strasznie wyziębione i prawie martwe, wtedy pozwolono mi je zabrac. Jeszcze kilka dni karmiłam je tym rozcieńczonym mlekiem ( nie mam dostępu do weterynarza .. nie moglam tez zdobyc innego mleka). Teraz karmię je mlekiem dla niemowląt. Niestety tydzień temu zdechł jeden kotek( był najsłabszy). Pozostałe dwa otworzyły już oczka, lecz jeden dostał ostrej biegunki. Daję mu Smectę (czy jakos tak). Jest bardzo wychudzony... niby troszkę mu przeszło i zaczyna jeść ale kiedy miauczy to lekko świszczy. Jakieś propozycje? Od razu mówię nie mam dostępu do weterynarza ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samisia
Bez lekarza się nie obejdzie. Ale możesz próbować. Przede wszystkim karmienie co 3 godziny ciepłym mlekiem. Ciepłe pomieszczenie. Najlepiej zebyś trzymała je w domu w ciepłym pojemniku w kocu prypominajacym futro. Ale mozesz do schroniska oddać tam się nimi zajmą, bo małe szanse maja bez lekarza. Skąd jesteś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezradna1200
Jestem z Pochwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ponawiam
pytanie poprzedniczki: skas jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xnreiueu
Wszyscy jesteśmy z pochwy, podaj miejscowość :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezradna1200
proszę się pode mnie nie podszywać to po 1. Po 2 w okolicy jest tylko jeden weterynarz, który zna się tylko na zwierzętach typu krowy, świnie. Twierdzi, że należy poczekać. Sprzedawca w sklepie zoologicznym tez nic nie powiedzial a na zwierzetach sie zna... a kotkowi teraz zaczela leciec krew z odbytu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezradna1200
Jestem z takiej małej wioski ;/ z woj mazowieckiego. W pobliżu nie ma żadnych większych miast

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weterynario
Daj fotkę tych kociąt to doradzę. Wydaje mi się, że to kolejne prowo jakiegoś szczyla. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weterynario
Zwłaszcza interesuje mnie dokładne foto odbytu, kota i twojego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezradna1200
Zdjęcia niestety nie mam jak zrobic :( ale mogę opisać..kotek jest bardzo mocno osłabiony, ledwo miauczy. Jest wychudzony przez to wszystko.. jego załatwianie się teraz juz no.. jego kupka przypomina siusiu. . na początku była normalna, póżniej rzadsza a później to po prostu taka jakby woda i kilka dosłownie żółtych kuleczek. Odbyt jest no.. hmm.. u jednego kotka jest lekko odstający a u tego wręcz przeciwnie, troszkę zaczerwieniony. Kiedy odawał mocz to lekko go wycierałam i zobaczylam krew. Wydobywała się zaraz po oddaniu przez niego tak jakby tej ,,wody". Była to po prostu krew. Nie byla z niczym wymieszana. Kotek jest bardzo słaby :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezradna1200
I odbyt wygląda tak jakby kotek cały czas miał go rozluźnionego.. I najczęściej wypróżnia się zaraz po karmieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kvwslmvls
ten ktek sie strasznie męczy, błagam cie zawieź go do lekarza sama nic nie poradzisz potrzebna jest pomoc lekarska i leki, moze nawet kroplówka, nie dawaj mu mleka ani zadnej smecty bo pogarszasz sytuacje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezradna1200
to nie jest żadne prowo ;( .. juz jeden mi zdechł proszę nie chcę, żeby drugi tez to zrobil ;/ jest strasznie slaby..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezradna1200
gdybym tylko mogla to juz dawno bym je zawiozla do weterynarza. Niestety nie mogę, bo w okolicy żadnego nie ma.. są jedynie pseudo weterynarze.. którzy znają się na kilku chorobach występujących u zwierząt rolnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weterynario
Niemowlaki też srają na rzadko, a ich kupy mają dziwny kolor. Tym się nie przejmuj. :D Zorganizuj jakiś koc i karm je mlekiem co trzy godziny jak ktoś wyżej napisał i powinno być ok.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak nie masz dostępu do weterynarza to daj komuś kto może go tam zwieźć. Z jakiej jesteś miejscowości? Zawsze jest jakieś wyjście, więc trzeba go szukać zamiast pozwalać kociakowi powoli zdychać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bezradna pisz zaraz skąd jesteś, mała miejscowość w mazowieckim to nie jest konkret który pozwala na jakąkolwiek pomoc;/ No albo chcesz żeby pomóc, albo przyszłaś się pożalić i nic więcej z tym nie robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezradna1200
znajomych pytałam. Miejscowość to okolice Żuromina. Jutro jest święto, ale i tak będę próbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezradna1200
kociak czuje się troszkę lepiej.. krew nie leci, nadal jest osłabiony i po kazdym posiłku mokry ale nie mogę tego zwalczyc ;/ Zwiększył mu się apetyt.. wypija 1,5ml mleka( wczoraj nie chcial pic).. jest bardziej ruchliwy i troszkę głośniej miauczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×