co o tym sądzicie? o koleżanke chodzi i jej ceche, jak sie nazywa ta cecha?

historia jest taka , 4 dziewczyny : A, B, C i D, wszystkie mają wiecej niz 20 i mniej niż 25lat. A to ja B to ona, moja najlepsza przyjaciolka, znamy sie 9 lat, bardzo ładna, troche nieśmiała C to jej dobra koleżanka, fajna ale dziwna, zbyt szczera no hmm ładna ale zbyt pewna siebie D to jej koleżanka, której nie lubi, jest bardzo brzydka i przekonana o swojej wspanialosci, sympatyczna ale zbyt pewna siebie i zarozumiala, zakochana w sobie, dziewica ja jako jedyna z nich mam chlopaka, z tego co wiem dziewczyna D nigdy nikogo nie miala a marzy o chlopaku, dziewczyna B i C szukaja raczej kochanka . i tak sobie siedzimy pijemy i nagle ja z C wyszlysmy a D zaczela smęcić B że jest taka samotna nieszczeslwa i brzydka, a B jest taka piekna i blablala no i B powiedziała, nie przesadzaj i takie tam...weszltsmy do pokoju, a ona wtedy tak ostentacyjnie "jestes bardzo sliczna, normalnie zazdroszcze ci, zrezta pewnie nie tylko ja" Powiedziala bardzo realistycznie.... Potem D wyszła... A C spytała ją "serio to powiedziałaś?" na co B odparła,że tak. A dodam, że B wygląda z urody jak Lana del Rey, a D. ma twarz jakby ją walec rozjechał - nos jak kartofel, dziąsła na wierzchu, tradzik ,małe oczka, z postury Adele albo jeszcze grubsza... Potem C wyszła i spytałam B czy mówila serio,a ona że nie. Wiedziałam. Zastanawia mnie po co oszukała C i D ?

nie oszukała tylko chciała być miła i nie robić niepotzrebnie przykrości drugiej. a prawdę powiedziałą tylko tobie, bo ci najbardziej ufa ale widac niepotzrebnie skoro musisz analizować to wszystko na publicznym forum