Problem z byłym... czy ja robie coś źle.

Może tu ktoś mi pomoże. iMój były zdradził mnie, odeszłam od niego. Poznałam obecnego narzeczonego i w lipcu bierzemy ślub-jesteśmy razem 3lata. AZ byłym było tak że on chciał żebym nie pracowała, zrezygnowała ze studiów i rodziła mudzieci, ale ja tego nie chciałam chce pracować, realizować się i nie chce na razie dzieci. Mój narzeczony to rozumie, ale były nie rozumiał. Jest mi dużo lepiej z moim narzeczonym wreszcie czuje, że żyje, że ktoś mnie kocha i co najważniejsze szanuje mnie i moje decyzję. Ale mamproblemz byłym- dzwoni do mnie(zmieniłam nr i nie pomogło), na siłę przyjeżdża do mojego rodzinnegomiasta, moi rodzice utrzymują kontakt z jego mamą, ojciec nie żyje i on po pretekstem że z mamą musiał przyjechać, bo coś tam wpada na imieniny mojego taty, mojej mamy.Ostatnio mało się nie pobili z moim narzeczonym o mnie. Rozmawiałam z nim żeby przestał, ale nic nie dało. Proszę Was pomóżcie co mam robić?

Kompletnie nie wiem co mam robić.

poprostu jak zadzwoni, to mu mowisz, ze nie masz czasu z nim rozmawiac. Jak przyjezdza to to samo. troche konsekwencji dziewczyno, bo niby nie chcesz z nim kontaktu, ale tak naprawde nic z tym nie robisz...

Nie odbieram telefonu od niego. Jak przyjeżdża to unikam rozmów z nim. Staram się aby był w tedy mój narzeczony.

On wyszła mi e-mail'e, sms że mnie kocha, żebym do niego wróciła. Nie odpowiadam.

no to w czym masz problem? Jesli z nim nie rozmawiasz i go unikasz....to ja nie widze problemu.

a powiedzialas mu wprost, zeby sie z toba nie kontaktowal, ze sobie tego nie zyczysz?

Jest problem. Mój narzeczony go toleruje. Ostatnio poszłam do ubikacji wychodząc z niej natknełam się na byłego,chciałam przejść obok niego bez słowa, spojrzenia. Niestety nie dało się.

I to ile razy mu to mówiłam.

No, ale co zrobil? To wolaj narzyczonego w takich sytuacjach, albo unikaj spotkan z nim. Jersli sie np pojawi u twoich rodzicow, to ty wychodz. Rodzicom tez powinnas powieziec, ze jesli on u nich bedzie to ty nie przychodzisz.

Złapał mnie za rękę tak mocno że miałam ślad i zaczęła się jego pogadana, że mnie kocha itp. Próbowałam się wyrwać ale nie dawałam rady. No wkońcu powiedziałam mu co o nim myślę bardziej ostrzej niż kiedyś, ale nie pomogło.

No ale co mam nie przjść na imieniny taty czy mamy. Nie mieszkam z rodzicami od 19 r.ż.

Rodzice utrzymują kontakt z byłym/zdradzającym cie chłopakiem... Ciekawe... Nie wierzę.

No to chyba rodzicom powinno bardziej zalezec na twoim towrzystwie, niz jego. Jesli pogadasz z rodzicami, to powinni zrozumiec, jesli nie....to wspolczuje rodzicow i wtedy nie powinnas miec wyrzutow sumienia, ze cie nie ma na imieninach.

Rodzice nie wiedzą, że on mnie zdradzał. Wie tylko o tym mój narzeczony.

Powiedziałam rodzicą, że rozstaliśmy się i żeby nie pytali dlaczego wtedy nie byłam w stanie o mówić.