niezadbana zona

czy sa tu faceci ktorych zona nie dba o siebie, nie myje sie codziennie itd ? moja nie zwraca uwagi co na siebie zaklada zwykle jest to rozciagniety dres,wtyd sie z nia pokazac, ma spora nadwage,strasznie sie poci w lecie,w dodatku sam musze dbac o dom

nigdy tez sie nie maluje,ostatnio sie to zdarzylo na swieta, nie pociaga mnie juz

Powiedz jej to,tylko nie tak perfidnie,ze np."smierdzi" Tylko delikatnie,swoja droga gdyby mi moj maz cos takiego powiedzial,gdyby zwrocil mi uwage,ze powinnam sie czesciej myc spalilabym sie ze wstydu.Nie wyobrazam sobie tego jak mozna sie zaniedbac az do tego stopnia :(

powinno byc - zaniedbana, baranie x i pisz wprost ze ta zona jestes ty,spasiona swinio

masz z lekka przesrane... może kup jej jakąś bieliznę?

powiedzialem kiedys ze powinna przejsc na moj tryb zycia (chodze na silownie rower zdrowo sie odzywiam)to byla awantura

co to da jak i tak nie zalozy ubiera tylko stare szmaty

doradzcie cos w czerwcu mamy isc na wesele do mojej rodziny, zastanawiam sie czy nie pojde sam

to jak jej powiesz ze co 'kochanie nie idziesz ze mna na wesele' bo co?

Wiesz co? wez powywalaj jej wszystkie te porozciagane szmaty i kup jej nowe,puki co w jej dotychczasowym rozmiarze.No i niesttey pogadac z nia musisz postaw wszystko na jedna karte,rozmowa latwa na pewno nie bedzie,ale skoro ja kochasz to zawalcz o nia,a jesli juz Ci na niej nie zalezy to lepiej odejdz zanim bedzie za pozno,w koncu Tobie od zycia tez sie cos nalezy.

to nie jest latwe, obrazi sie na mnie i juz sie nie odezwie,ona woli siedziec zamknieta w domu,wychodzi tylko do warzywniaka, zawsze taka byla i jej nie zmienie

ja za to jestem piękny i pachnę perfumą za 300 zł, a wyglądam jak młody arnold schwarzenneger