Teściowa wtrąca się w wybór imienia dla dziecka

Jestem w ciąży. Imię dla maluszka mamy wybrane od dawna, oboje z mężem je wybraliśmy, dużo ono dla nas znaczy i nie widzimy powodu, dla kórego mielibyśmy je zmienić. Problemem jest teściowa, która "wybrała" inne imię, też ładne swoją drogą i próbuje nam narzucić swój wybór. Oczywiście możecie mi napisać, żebym ją ignorowała albo powiedziała raz porządnie, że my mamy już imię, ale ta cała sytuacja jest dla mnie ciężka. Teściowa doprowadza mnie do szału, o niczym innym nie potrafi mówić, każda rozmowa z nią sprowadza się do mojego dziecka. Ja rozumiem, że to matka jedynaka, że to pierwszy wnuczek, ale ona ma jakąś obsesję! Poradźcie mi jak skutecznie przetłumaczyć teściowej, że wybraliśmy już imię:) Nic do niej nie dociera...

a nie mozesz dac na drugie tak jak tesciowa chce?

Drugie też mamy już wybrane. Po prostu nigdy nie przyszło nam do głowy, żeby wybór imienia ustalać z teściową. To nie jest tak, że nie bierzemy jej zdania pod uwagę, ale te imiona są dla nas ważne, symboliczne i ona o tym wie. Mimo to nie przestaje marudzic i wymuszać na nas poczucie winy, że nie interesuje nas jej zdanie.

pewnie chcecie dac córce Olivka, Andżelika albo inna Sandra czy Nicolka. ja się teściowej nie widze

albo natan, oliwier, alan czy inne dziwadło

Mojej kolezanki tesciowa robila to samo. xxx Ale ta skwitowała ją tak: Mama wybierała imiona swoim dzieciom? tak? teraz moja kolej i ja wybieram moim :)

Nie, właśnie mylisz się:) Imię jest dość pospolite, ale ładne i ważne dla nas. Imię, które wybrała teściowa jest nawet podobne, więc to nie tak, że ona uważa nasze imię za fanaberię:)

maria i marianna czy marta i martyna?

Tylko widzisz, my tak mówiliśmy. Jak tłumaczenie nie pomogło, to kwitowaliśmy to stwierdzeniem, że to nasze dziecko, itp. Ale teściowa dalej swoje. A tak właściwie, to zastanawiam się czemu teściowe i matki zawsze muszą się wtrącić:D Tak naprawdę to nawet jeżeli chciałabym nazwać dziecko Dżesika czy Alan, to jest to tylko i wyłącznie wybór mój i męża. Może się podobać lub nie, ale to my podejmujemy wybór.

Swoją drogą czy wam ludzie brakuje języka w gebie?

Nie są podobne w brzmieniu, po prostu oba są dość pospolite:)

okej, wy podejmujecie wybór, ale są osoby którym zależy na dziecku i chą to dziecko uratowac.

Tgr, ja nie prosiłam o obrażanie mnie. Mam problem z teściową, która chce traktować moje dziecko jak własne. Ta sytuacja z imieniem to tylko początek, napisałam o tym, bo akurat dzisiaj znów była na ten temat dyskusja. Ogólnie wszystko to mnie przeraża, bo widzę że teściowa nie zachowuje się jak normalna babcia, która cieszy się z wnuka.

Przed czym, kochana?

a moja teściowa zadzwoniła po porodzie naszego dziecka i prawie płacząc nakazała ;/ wybrać dziecku inne imię niż my chcielismy. argumentem było-uwaga, uwaga: co jej koleżanki powiedzą :O Dziecko ma imię wybrane przez nas-mimo kilkukrotnych prób wymuszenia przez teściową, abyśmy zrobili tak jak ona chce. Na dzień dzisiejszy dziecko /7 lat/ jest traktowane przez babcię jak powietrze. 3 wnuków jest babci a nasze odrzutek. Mało tego-chyba przez 5 lat nie mówiła do dziecka po imeniu tylko "ty" "ono" ....

Masz wybór: 1. Dajesz jak wy chcecie, jednoczesnie ignorując słowa teściowej, w ogóle nie zwracając uwagi na jej prośby- udawaj, że tego nie słyszysz 2. Dajesz tak jak tesciowa chce, a potem nawet może teściowa go zacznie wychowywać, zamiast ciebie, bo przecież ma większe doswiadczenie...

Boże, to jakie to imię?:D Ja oczywiście nie zamierzam dać innego imienia, tylko mam dosyć gadania teściowej. Mam wrażenie, jak by to ona była w ciąży... tak się zachowuje. Czy to normalne? Że babcia planuje imię, jaki wózek, kolor ścian, itp.? Dodam, że planuję tak jakby "do siebie", bo my już przestaliśmy zwracać jej uwagę. Ta kobieta nic innego nie robi, tylko rozmyśla o naszym dziecku.

Tgr... oczywiście, że damy imię, które zaplanowaliśmy. Chodzi o podejście teściowej do mojej ciąży, ona zachowuje się, jakby to był jej brzuch. Tak jakby czekała, aż dzidziuś się urodzi i ona przejmie opiekę. I to nie jest tak, że ja się jej daję i płaszczę przed nią, mam po prostu dosyć gadania. Martwi mnie też to nadmierne zainteresowanie wnukiem. Nie daję jej wejść sobie na głowę. Ale jej zachowanie jest naprawdę dziwne.

Imię normalne, nie udziwnione :) Teściowa prosiła o jakieś pospolite Polskie imie-namienie,ze swojego syna nazwała tak-że tylko ze słyszenia znam inną sobę o taki imieniu :D Udziwniłą totalnie ale od nas wymaga. Wtrącała sie we wszystko-olewalismy jej gadki. Innej możliwosci nie ma

Hahahaha, skąd ja to znam:D Założyłam wątek o teściowej na Ciąża, poród... zapraszam:) Do imion też się wtrącała.

Współczuje teściowej... Mieszkacie z nią?

Do kogo było to pytanie?

problemy. Wasze dziecko, Wy decydujecie. Teściowa nie może za Was decydować i powinniście jej to wyraźnie powiedzieć.

do przyszłej mamy:p

Hehe, ciekawe jakie to imię. Proszę, powiedz autorko, bo chyba umrę tu zaraz z ciekawości :P :D Ahh jaka jestem ciekawa. Nie będę osądzać ani się śmiać. Obiecuję.

ja wybrałam imię Hipolit- to imię mojego gina a bardzo pomógł nam prowadzić ciążę więc to wybrałam teściowa chce imienia Eustachy, po jej św.pamięci dozorcy.

To oczywiście nie mój wpis. Nie zdradzę imienia:)

Mamo,coś Ty zrobiła!Trzeba było posłuchać babci!