co byscie zrobiły na moim miejscu-PLAY

tydz temu przeszłam do play kupiłam karte za 100 zł która miałam miec wazną 150 dni ale cos mnie zdenerwowało ze rozmowy do play miałam płatne (miały byc fre) polazłam do PUNKTU PLAY i tam panna mi powiedziała-a bo pani ma złą taryfę zmienic ją pani ? ja-no zmienić i kurwa mac ..okazało sie ze po zmianie taryfy (tak mają) wsiakło mi te 100 zł ..tzn mam je jeszcze tydzień!!! dzwoniłam na infolinie i mi powiedzieli ze nic nie mogę zrobic no chyba mnie huj strzeli...chyba tej pannie łeb urwe no sory ale powinna mnie chyba o tym poinformowac?!!

ja na twoim miejscu pogodzilabym sie ze stratą 100 wy

do tego punktu i zlożyć reklamację

weź sie ogarnij kobieto to nie jest wina tej panny tylko twoja, trzeba było zapytać na jakich warunkach jest taka zmiana i z czy to się wiąże. internet to jest miejsce publiczne i nie każdy ma ochote czytać twoje bluzgi!

Złóż skargę i powiedz, że to wina pracownika. Miałam podobną sytuację i nie dość że mnie przeprosili to przez 2 miesiące miałam dodatkowe minuty.

pogodzic to chyba bede musiała ale wnerwia mnie to ze panna z play taki numer mi wywineła sory ...ja tez pracuje jakbym kogos naraziła na strate stówe to chyba bym musiała oddac

Trzeba było wcześniej przeczytać regulamin

poza tym nie musiałaś od razu lecieć do salonu. Taryfę zmienić można ze strony play24

jasne regulamin normalnie stówe wyrzucona w błoto

Nie dramatyzuj. :) Po co ci ta stówa skoro teraz smigasz do PLAY za darmo :D Kasa ci teraz nie potrzebna :)

no własnie smigam ...jeszcze tydzień 100 zł na dwa tyg...niezły interes zrobiłam cóż za cos muszą płacić tym celebrytom z ich reklam

ale do kogo Ty masz pretensje? nie doczytasz, nie dopytasz a wąty do pracowników, nikt Ci we łbie nie siedzi, skąd ta panna mogła wiedzieć że masz stówę na koncie?