Dlaczego ludzie, którzy mają pieniadze a nie pracują są pogardzani?

np. mają bogatych rodziców, a nie mają perpsektywy pracy za wiecej niż 1400zł to wolą siedzieć i nic nie robić,a nie chcą tyrać na kogoś a to jest piętnowane albo np. mają 3 mieszkania i żyją z wynajmu i nie muszą pracować, to jednak ludzie zawsze pytaja "jak to nie pracujesz" dlaczego Polacy zaglądaja innym do kieszni?!

zazdroszcza im -bo chyba akzdy wolalby byc zamoznym rentierem, i zyc z wynajmu czegos niz tyrac za grossze dla pracodawcy kanali ktory i tak moz e w kazdej chwili wywalic

Wiesz co, na pogardę to może nie zasługuje, ale klepać po plecach też nie ma za co.

a ja chcę w lotto wygrać :)

np moi rodzice mają dużo, ale pracują, ja odziedzicze 2 mieszkania po dziadkach, a oni mówią,że sie je sprzeda.... ja chcę je wymajmować!

kasa ze sprzedazy szybko moz esie rozejsc a wynajmowac mozna przez dziesiatki lat

Bo Polak z zazdrosci to zabic potrafi .....

gdybym odziedziczyla nieruchomosc , ziemie to bym wynajmowała dzierzawila-i w zyciu nie splamila sie robota -bo wyrobnicy maja huujowo- ogromna wiekszosc gówniana płace z a gówniana prace

heloiza - a to są twoje mieszkania czy przepisane na rodziców?

heloiza racja, ja tez doszlam do wniosku ze lepiej siedziec i korzystac zopieki spolecznej nizeli jebac za marne grosze

jak przemowic rodzicom to rozsadku? bede sie z nimi dzielila kasą za wynajem, to spore mieszkanie na mokotowie, swietna lokalizacja, a nie sprzeda sie za duza kase, bo jest stare a pod wynajem idealne, bo brzydkie i nie ma co w nim dewastowac nawet

powiedz najpierw kto to mieszkanie dziedziczy. Pomijam fakt, że z wynajmu starego, brzydkiego mieszkania się nie utrzymasz.

wlasnie jestesmy w trakcie formalnosci notarialnych i rodzice sa bardzo urazeni i naciskaja na mnie,ze mam sprzedac... ze mi nie pomoga w razie zniszczen i problemow z lokatorami i ze po studiach mam isc do pracy tak czy siak i praca mnie nie ominie. Kasa z wynajmu to byłoby 2 tysie miesiecznie. Wymyslilam fortel - w jednym pokoju bede mieszkac ja z lokatorami wiec mnie nie wykiwaja i nie oskarza o naruszenie miru domowego. Dobry pomysl? bede oplacac podatki za wynajem.

zwlaszcza kobiety wykonuja gówniana prace za gówniana płace- zenskie zawody sa gówno płatn e-ach -zeby zyc z nieruchomości albo zeby krewny zmarły zostawil prawa autorskie to czegos-to jest kasa z tantiem

chesz zglaszac wynajem do skarbówki? przeciez 99% osób co wynajmuja komus pokoje , mieszkania tego nie zglasza -a jakby ktos doniosl do skarbówki to kłamia ze znajomi lub krrewni mieszkaja za darmo-hahhahahah

ciekawe kto ci tyle zapłaci z wynajem czegoś co jest tak zniszczone, że bardziej się nie da. No, ale jak twoje to nie musisz z rodzicami w ogóle o tym rozmawiać. I mają rację, praca cię nie ominie.

nie oplaca sie zglaszac bo gowno zostanie ja tez mam2 w wawie, jedene na mokotowie 2 pok wynajmuje za 2200-400 mam czynsz drugie mam na woli 1900 2 pokoje w amfiladzie-300 czynsz zarabiam na nich super i na czystto sporo i mieszkam z mama w 3 pokojach tez beda moje, malo tego mam zamiera wziac jescze jedne na kredyt a niech mi spalcaja a co mi tam zalezy nixz nie trace .jestemw trakcie zalatwiania formalnosci a pracuje sobie w luznej pracy za 1600, jakbym mieszkan nie mila to bym zdechla z glodu, jede po dziadkach drugie mama mi kupila w 1999rokuza grosze dzis warte 2x tyle

ludzie sa strasznie zazdrosni, spedzaja 8 h w pracy + 2 h na dojazdy (Warszawa) a i tak czesto polowe wydaja na wynajem, wiec jak kogos stac na lepsze zycie a nie musi tyrac dzien w dzien to niestety wiekszosc ludzi nie moze tego przebolec i wciaz pytaja: a jak to nie pracujesz? a dlaczego?

wole zglosic to i podatki zeby potem ich latwo wyrzucic w razie czego. nie boisz sie wynajmowac?ze cie nie wpuszcza i nie zaplaca?

helioiza- masz racje, warto głosic wynajem, bo z lokatorami sa problemy, nie zapłaca rachunków, a ty potem masz zwiazane ręcę bo jak co to cię bedą szantazowac. bzdury ze nikt prawie nie zglasza wynajmu... wynajem się razej opłaca, wg mnie to lepsze niz sprzedaz, mieszkanie podniszczone- tym bardziej idealne dla studentów

przez pierwsze 4 lata studiow wynajmowalam z kims i widzialam jak ludzie nie szanuja mieszkan, bo nie moje to można zniszczyć, trzaskali czym sie dalo, zadeptywali podloge obcasami, rysowal, obijali sciany, dlatego nie uwazam by ktos kto bedzie ode mmnie wynajmowal zaslugiwal na cos lepszego, malo tego, ja bede z nimi mieszkac i podpatrywac, jak beda dbac o mieszkanie to moze im zejde z oplat troche a jak beda niszczyc to napuszcze robaki

iezłe prowo 10/10

autorko tej prowokacji czemu zamilkłaś?

nie boje sie nic mi nikt nie zrobi a od lokatorow biore kaucje zawsze,jedne mam stare mieszkanie olewam nie inwestuje, drugie mam nowe kaucja za 2 miechy, rachunki przychodza do mnie wiec ja pokazuje im i oni placa i tyle , a jak maja podpierdolic?nie ma obcji zadnej ze placa mi kase jakas niby za wynajem nie ma jak udowodnic nawet

slaczego wzielas nik znanej debilki helojzy ??