Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobieta kobiecie

jak dobrze wychować dziecko - przez kobietę z kobietą :)

Polecane posty

Gość kobieta kobiecie
mamy dobry kontakt z rodziną (heteroseksualną oprócz mnie :P) , sa babcie, dziadkowie, brat, siostra, kuzynostwo, trochę dzieciatych i są też dzieci w drodze jak się niedawno okazało oprócz naszego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta kobiecie
Oczywiście butelka dla pięknie napisane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O maatko, co za tutaj ciemnogrod widze w niektorych wpisach :/ :/ A bo malo sie zdarza, ze kobieta jest samotną matka i wspolnie w jednym mieszkaniu zyje z siostrą,kolezanką czy tam kimkolwiek ,do tego kazde z doroslych wychowuje dzieci bedąc w 1 mieszkaniu?? Sama kiedy wiele lat temu mialm taką sytuacje, ze kolezanka tymczasowo ze swoim dzieckiem mieszkala u mnie jakis czas,mimo ze mialam meza i male dzieci, i ona jak i ja bralismy udzial w wychowaniu dzieci,nie wazne czy to moje czy twoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no słusznie
bez męskiego wzorca ( o ironio) wyrośnie na pedała. radziłbym porozmawiać z jakimś specjalistą. wychowany przez dwie baby, nie będzie miał żadnego pociągu do kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no słusznie
sama masz łeb głupia krowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no słusznie
znajdź i posłuchaj sobie wykładu psychologa na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no słusznie
dziecko wychowywane przez odsoby jednej płci powinno podlegać szczególnej opiece, psychologa w szczególności. Jak wyżej, polecam poradę specjalisty, a nie forumowych mądral.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no słusznie
a jeśli już tak ma być, to ojca powinien zastąpić dziadek. I nie takiego przyszywanego, tylko pełną gębą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roztockaa
[zgłoś do usunięcia] kobieta kobiecie takie samo przeżycie jak posiadanie matki i ojca tylko pomocnymi dłońmi zamiast męskich są żeńskie 21:43 [zgłoś do usunięcia] kobieta kobiecie i zdecydowanie łątwiejsze niż bycie samotną matką - dodatkowe ręce do pomocy l l l Po co Ci porady skoro i tak jak widać wiesz najlepiej, że niczym się to nie różni od wychowania dziecka przez kobietę i mężczyznę ;P Powinni Ci odebrać to dziecko :o pedaliada story :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W gleboko i daleko takie opinie nędznych i marnych spychologow z duupy wytrzasnietych po zaocznej prywatnej uczelni w krzakach :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a?
Jako wychowany przez, tylko matkę to wiem, że byla dla mnie jak wliczyca dla szczeniaka i później jak lwica dla lwiątka;-) Jak to się mówi? Starała się pełną gębą. Obserwując równolatka widzę teraz różnicę w wychowaniu odnosnie samodzielności. Jako, że oboje byliśmy pitolkami, a on miał obydwoje rodziców to jednak ja musiałem robić takie "babskie" czynności domowe jak np: sprzątanie, pranie, przypilnowanie obiadu itd Za niego, albo ojciec, albo matka robili to co u mnie rzeczą normalną było. Dzisiaj on jak jest bez zaradnej kobiety to ma syf w domu i... depresję;-) Nauczony tym doświadczeniem, a wy przecież dwie baby w domu to proponuję nie wyręczać dziecka w pracach które MUSI samo wykonać. Np. Sprzątanie zabawek, przeniesienia i wyniesienia butelki, nocnika itd. Wszystko zależy od motoryki ruchowej w danym wieku. Czasami trzeba wywrzeć presję drastycznie ale to już wiecie:-) Nie możecie wynagradzać dziecku wasze zakochanie się wykonując za niego co może samo zrobić. I jeszcze jak wyżej, asertywności i asertywności. :-D przez czas w którym szczenie przeobraża się w lwa, wychowywała mnie prawdziwa i często zaborcza lwica. Tylko jedna... Nie stałem się podałem. Nie widzę związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta kobiecie
no słusznie nie przenoś swoich urazów na kogoś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta kobiecie
a? bardzo fajna historia fajnie, że ktoś poświęca czas na naprawdę wartościowe rady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×