Czy mogę być w ciąży??

Witajcie, wiem, że może nie jest to odpowiednie miejsce do takich rozważań i że raczej powinnam pójść do lekarza, ale odwiedzam często to forum i widzę,że jest bardzo pomocne. Otóż z moim facetem kochamy się bez zabezpieczenia już od pięciu lat, a ewentualna ciąża nie była by dla nas jakimś strasznym nieszczęściem, jesteśmy dorośli i wiemy co robimy :) Ostatnio, w Święta wielkanocne też się kochaliśmy, ale on nie skończył we mnie i dość krótko to trwało. 16 kwietnia miałam dostać okres, jednak od 2 kwietnia całkowicie zmieniłam tryb swojego życia, zmieniłam pracę, mniej śpię, bo musze do niej dojechać i jest trochę bardziej stresująca. w okolicach 10 kwietnia miałam dość dziwne plamienia, żywa krew ze śluzem i strasznie bolał mnie jajnik lewy, jako że moja mama jest pielęgniarką ginekologiczną to rozmawiałam z nia o tym i mówiła,że sama kiedyś tez tak miała i nie ma się czym martwić. To plamienie trwało prawie tydzień, więc sie naczytałam, że może to być plamienie implantacyjne i zrobiłam test (jeszcze przed spodziewanym okresem) i wyszedł negatywny, po dniu spodziewanej miesiączki też wyszedł negatywny, stwierdziłam więc że muszę przestać o tym myśleć i pozwolić naturze się określić :) dziś jest 4 maja, 1 maja zrobiłam kolejny test i jedna krecha jak nic a okresu brak, tylko trochę piersi zaczynają mnie pobolewać. Na domiar złego jestem chora, mam wysoką gorączkę i bolą mnie zatoki. Sytuacje z barkiem okresu zdarzały mi się już kiedyś. Co myślicie o moim przypadku? Z góry dziękuje za jakąkolwiek odpowiedź :)