Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Magda8080

boje sie ze nie donosze ciązy -mam problem z nerką :(

Polecane posty

w 20 tyg mialam atak kolki nerkowej-sikalam krwia-w szpitalu zrobili usg i wyszedł dość duzy zastój moczu w prawej nerceod wtedy jest w miare ok ,ale caly czas musze brac furagin.Boje się ze nie donoszę ciązy-odliczam już tygodnie do 37 tyg,a to jeszcze 10 tyg.Kazdego dnia płacze i boje się o siebie i córkę w brzuchu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja dobra znajoma miała zastój. Była w szpitalu i szczęśliwi donosiła do 36 tygodnia( poród wcześniejszy z innych powodów). Nie zamartwiaj się , tylko słuchaj lekarzy i ich zaleceń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frutka ****
Ja 3 razy lezalam w szpitalu na kolke nerkowa,jeden na zle wyniki moczu,4 razy bralam antybiotyk na zapalenie pecherza bo tez sikałam z krwia. Dziecko donoszone i zdrowe.Nie martw sie wszystko bedzie dobrze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
ja o zastoju nic nie wiem, więc pewnie mnie ominęło, ale w drugiej ciąży miałam ataki kolki nerkowej średnio co tydzień-dwa od półmetka. Koszmar ;-( Nie bój się na zapas, staraj się przestrzegać zaleceń lekarza i myśl pozytywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokojnie kochana!!!
Ja mam 1 nerke ktora w 20 tc zaczela siadac... Co chwile sikalam krwia, bralam antybiotyki, pilam pokrzywe :P , co chwile jakieś kroplowki itp... Donosilam do 40 tc choć od 20 tc mój gin przygotowywal mnie na to, że być może będzie koniecznosc zakonczenia ciąży szybciej :) nie było koniecznosci :) dalismy sobie rade z jedna nerka to Ty sobie dasz rade z dwiema :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie bój się na zapas
wole costa rica w piwnicy trzymam zapasy ojca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyny mają rację
nie ma co panikować z kolką nerkową w ciąży. W ciąży jest to o tyle upierdliwe, że sama ciąża może potęgować ból kolkowy szczególnie na późniejszym etapie, gdy płód jest większy i dodatkowo móze uciskać zbolałe okolice. Dużo pić, dużo sikać, ciepło się ubierać, nie przeziębiać i łykać leki zaordynowane przez lekarza. Głowa do góry - dziecku nic nie będzie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie bój się na zapas
mama groxiejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile jeszcze tych tematow
założysz? średnio co drugi dzień zakładasz taki temat :o Mimo, że ci tu piszą ze też miały zastoje i wszystkie urodziły szczęśliwie zdrowe dzieci to ty dalej jak pojebana sie nakręcasz :o Też jestem w ciąży, mam zastoje w dwóch nerkach, kilka pobytów w szpitalu i nie myślę nawet o opcji niedonoszenia ciąży. Lekarz zagrożenia nie widzi, szyjka się nie skraca. Biore leki, pije dużo i mysle pozytywnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsenne noce
Jak tak czytam takie tematy to stwierdzam,ze moja ciaza to bajka. Powodzenia. Mam nadzieje ze bedzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do ile jeszcze tych tematów-no nakręcam się ponieważ bardzo się boje-powiedz od kiedy masz te zastoje i jak duże i w którym tyg jesteś.Jakie tabletki bierzesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki dziewczyny ze opisujecie swoje historie-to chyba jednak czesty problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też miałam problemy
Z nerkami w ciąży. Leżałam w szpitalu, później leki. Lekarze powiedzieli mi 26tc że chyba trzeba będzie przerwać ciążę bo dziecko bardzo uciska na jedną nerkę i może ja uszkodzić. Nie zgodziłam sie. Wiedziałam że tak wcześnie urodzone dziecko ma małe szanse na przeżycie. Powiedzialam lekarzom że nie ma zagrożenia dla dziecka więc sie nie zgadzam i że z jedną nerka też można żyć. I wiesz co? Urodzilam zdrowe dziecko 4 dni po terminie i problemy z nerkami póki co nie wróciły choć minęło dopiero kilka miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boze,skad wy-
skad wy macie te wszystkie choroby??nerki,watroby,trzustki,hormony? Skad to wszystko??? nie boicie sie rodzic dzieci?one tez moga po was odziedziczyc przeciez choroby. A i proponuje lykanie wiecej witaminek,branie antybiotykow,syropkow na kaszel to na pewno wam pomoze;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do boże, skad wy-
Zdrowie tu nie koniecznie coś daje. Ja nigdy poważnie nie chorowałam. Miałam jedynie problemy reomatyczne przez co trochę cierpiałam ale później okazało sie że to zbyt szybki wzrost itd. Z czasem samo przeszło. Po za tym byłam okazem zdrowia ai co z tego? W ciąży i tak były problemy z nerkami, mimo zdrowego odżywiania potworna Anemia i niedobory wielu innych witamin których w żaden sposób nie udało sie uzupełnić. Więc jak widać ktoś może być całe życie zdrowy a w ciąży i tak coś wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boze,skad wy-
ale ile ty masz lat,zeby miec takie problemy??? Sorry,ja nie mieszkam w polsce i na prawde tu gdzie mieszkam takie problemy maja ludzie po 70-80 a nie mlode kobiety!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do boże, skad wy-
Jakie problemy? Ja problemów ze zdrowiem nie mam żadnych. W okresie dojrzewania Poprostu miałam problemy ze stawami bo za szybko rosłam. Później sie to unormowalo. W ciąży miałam niedobory witamin i nie dało sie tego uzupełnić. I problem z nerka który spowodowany był tym że dziecko bardzo ja uciskalo. Po porodzie znow wszystko wróciło do normy więc nie wiem o jakich problemach mówisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniusia333
Ja miałam problem z nerka potem z obiema podczas ciąży w szpitalu leżałam pol roku, dwa razy odmiedniczkowe zapalenie nerek, zastój w nerce zakładany dren. W 34 wodonercze, roponercze i urosepsa cesarka i synek w zamartwicy 5 min reanimowany potem inkubator respirator. Ja 2 operacje nerek. Dziś synek ma 6 miesięcy jest zdrowy, ja gorzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mylife12
Autorko, klopoty z nerkami sa wbrew pozorom czeste w ciazy, szczegolnie po prawej stronie. Sama sie z tym borykam, ale mam zalozony cewnik wewnetrzny Dj i juz sie kulam od 5tc (a to juz 35 tc). Grunt badania, badania, zurawina i nie martw sie tak bo to tylko zaszkodzi. U mnie przyczyny zastoju nue sa znane, ale uwierz mi dobry urolog wie jak sobie z tym poradzić :-) Maniusia, domyslam sie ze mialas odbarczana nerke, w jaki sposób? Przechodzisz teraz leczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniusia333
W 32 tygodniu miałam zakłady dren nie odbarczyło to nerki więc w 34 wyjęto, zakładany w znieczuleniu ogólnym zdejmowany bez żadnego znieczulenia w innym szpitalu ból nie do opisania a nerke odbarczano poprzez nakłucie igłami podczas cesarki wycięto kawałek moczowodu bo był martwiczo zmieniony i odciągnięto rope, tydzień po cesarce kolejna operacja zespalany moczowód i kolejny dren. Usuwany po 2,5 miesiąca też na żywca(nigdy więcej). Leczenie teraz jest typowo zachowawcze bo karmie malca. I stan nerki nie jest dobry nie filtruje wcale ale puki nie ma gorączki to nie obumiera więc tak z dnia na dzień i obrzęki potworne głownie brzuch i uda. Ale lekarze i tak nie mogą się nadziwić jak karmienie wpływa na organizm bo pomimo złego stanu nerki trzymam się całkiem dobrze. Po zakończeniu karmienia będą sterydy jeśli nie pomogą operacja usunięcia tej nerki. Aha zaraz po porodzie miałam hemolize bo 2 nerka też stawała teraz też nie pracuje na 100% ale nie jest najgorzej. Cały ten okres w szpitalu i po porodzie był koszmarem ale teraz jestem szczęśliwa bo mam maluszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem w 35 tyg. Mam założony w 22 tyg. Sondę i nic to nie,dalo ogromny zastój moczu. Chcemy podjąć decyzję o cesarce żeby ratować i dziecko i nerke. O ile z nią ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×