Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chemialkajferoihtg

co z tym facetem jest nie tak?

Polecane posty

Gość chemialkajferoihtg

1,5 roku związku a on ani razu nie pomógł mi przy żadnym problemie, zawsze zagłuszał je swoimi albo w ogóle nie poruszał tematu. ze wszystkim radzę sobie sama, płaczę po kątach sama, bo on to wszystko olewa albo ucina temat jakimiś oczywistościami typu: "mogło być gorzej". teraz mam tragiczną sytuację finansową, chodzę przybita, związek na tym cierpi, bo ani nie mam ochoty na rozmowy z nim, ani w ogóle na nic ochoty nie mam, a ona ma wyjebane i nawet nie spyta co mi jest, a nawet gdyby spytał to i tak bym pewnie usłyszała że inni mają gorzej. to samo jest było jak rodzice kazali mi wypieprzać z domu i musiałam mieszkać u koleżanki, ani kurwa razu nie zapytał o co poszło i nie zaoferował nawet wysłuchania. ja pierdolę, co kieruje takimi ludźmi? to facet, który mnie podobno kocha, a wesprzeć w ogóle nie umie i chyba nawet nie zamierza, w czym tu tkwi problem waszym zdaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chemialkajferoihtg
przepraszam za jakieś błędy i masło maślane, ale nie dość że mam ochotę się zabić to jeszcze nie potrafię zebrać myśli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielony knotek
on cię tylko bzyka coś jak charytatywna prostytutka jesteś poszukaj sobie innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredna suuu
A co z Tobą jest nie tak? Użalasz się, jakby to był koniec świata zamiast wziąć życie w swoje ręce. Nikt Cię przez życie ze ręke nie bedzie prowadził, jak nie bedziesz samodzielna i bedziesz liczyła że facet sie tobą zaopiekuje, to rozowo nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chemialkajferoihtg
ja się nie użalam, tylko chcę z kimś porozmawiać na ten temat, posłuchać alternatyw, nie liczę że będzie mi pomagał materialnie czy robił wszystko za mnie :o chcę, żeby mnie ktoś wysłuchał, a poza nim jestem sama na świecie, więc mógłby być przy okazji moim przyjacielem, a nie facetem, który chyba naprawdę myśli tylko o bzykaniu. i gdybyś wiedziała co ja przeżyłam w dzieciństwie i jak sobie z tym poradziłam SAMA to byś mnie nie oceniała, bo ja nie szukam litości tylko rozmowy, a on nawet tego nie potrafi mi dać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chemialkajferoihtg
a o rozstaniu myślę cały czas, bo nie czuję w tym związku żadnego wsparcia, ostatnio to już zaczeliśmy żyć obok siebie, a nie razem. tylko chciałabym go najpierw zrozumieć przed tą decyzją, żeby niepotrzebnie obarczać go winą za coś, co robi nieświadomie albo za zamiary, które w jego mniemaniu nie są złe. próbowałam z nim rozmawiać i znaleźć wyjaśnienie, ale wiecznie ma lepsze rzeczy do roboty :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×