PYTANIE DO FACETÓW!! dziewczyna wariatka- bylibyscie z nią? jesli tak to

jak bardzo musialaby byc atrakcyjna? czy może dalibyscie sobie spokoj gdyby nawet była 10/10 ale stuknieta?

ja tam tez jestem stuknieta i co? wiem kiedy mam byc powazna a kiedy wariatka ;) i zyje

wariatka - mi nie chodzi oTwoje rozumienie słowa wariatka czyli,że np. drzesz sie po pijaku albo zakładasz mop naa głowe... chodzi mi o szaleństwo psychiczne...bylam kiedys z kims, ale nie nadążał za mną. Popadł w ruinę przeze mnie, musielismy sie rozstac by on mogl naprawic swoje życie a ja odpocząc od niego...nikt nie toleruje mojego dziwactwa, kiedys na randce koles zwial jak zaczelam opowiadac o roznych historiach z ufo (które autentycznie miały miejsce)

zakuł bym w kajdany w piwnicy...

a tak między nami to jestem tutejszą nocną zapchajdziurą, waruje na forum w nocy za psie pieniądze od o2. Mój czarny nick to bosa bosa.

wobec tego szkoda by mi było piwnicy, dałbym ci jakimś drągiem przez łeb i po wrzasku. Nie będę się z jakąś szmatą patyczkował.

A leczysz się?

nie jestem żadną szmatą, jestem fajna, tralala!