Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Bydgoszczanin1984

Paraliż senny - proszę o pomoc

Polecane posty

Witam. Jestem tu nowy , ale podoba mi się te forum. Interesuje mnie przypadek zjawiska " parazliżu sennego ". Chciałbym to opisać i zdefiniować swoim sposobem. Mam teorie naukowe i NDE. Czy przechodził ktos z was taki paraliz ? Przypuszzam ze tak. 40% populacji to ma ale nie kazdy odwazy sie o tym pisac. Prosze o pomoc :) dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakby ktoś nie wiedział -jest to stan kiedy człowiek nie może się ruszyć podczas snu. Często śni na jawie ma zróżnicowane omamy wzrokowe jak i słuchowe. Dochodzą też zaczepki fizyczne. Najczesciej sa to wizje duchów demonów itp itd. Jedna z wizji w więzieniach definiowana jest jako "strzyga"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 93473459490
Nie przypominam sobie :(Ale chetnie poczytam bo tez jestem ciekawa. Za to ja często doswiadczam takiego jakby spadania w dół, momentalnie mną trzęsie i się wybudzam. Brr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spadanie w dół to
atawizm - wspomnienie gdy (podobno:classic_cool:) człowiek żył na drzewach też to mam a o demonach wolę nie mówić-tak lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłbym wdzięczny gdyby ktos podzielil sie swoja wiedza. Różni ludzie przechodza te stan inaczej. Czastego stanu jest zroznicowany. Kiedy czytlem przypadek chłopaka ( a bardziej słuchalem na U tube ) ktory po "wywoływaniu duchow" przechodzil te stany raz. potem 2 . apotem kilka razy tygodniowo. Trwal;o to kilka lat. Za kazdym razem sie bał. Nigdy nic nie widzial. Ale slyszal i lezal tak nawet 24 h. Wielu ludzi jednak nie ma takiego sczescia. Sa swiadkami makabrycznych scen i doslonie demonow z piekla rodem. dutykaja ich. mecza sluchowo. A najgorsze jest to ze nie mozna nawet zamknac powiek. Wszytko sie obserwuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małpka801054
Ja mam często tak że już zasypiam i nagle się wzdrygam. Czasami mam uczucie spadania w dół. Paraliż przysenny miałam raz - nie mogłam się ruszyć, miałam uczucie wciskania mnie w łóżko od ramienia, wydawało mi się że coś się stało tacie i pojawił się przy moim łóżku, coś tam z "nim" gadałam, zaczynałam juz wpadać w panikę, aż w końcu się obudziłam i pierwsze co napisałam do taty czy wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy spadasz w dół to senność . Ten stan zaczyna się od tzw. "elektryka". szczęsciarz ten co w fazie " przed zasnieciem " - dostaje drgawek sennych. Zazwyzcaj tym sie konczy. Nie jest to przyjemne doznanie ale pozwala nam to zasnac dalej. Niektorzy jednak nie maja tle szczescia i mozg zostaje uspiony a nasze miesnie sparalizowane. Wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czipsidipsi
Tez to mialam bardzo czesto. Zauwazylam, ze najczesciej pojawia sie, kiedy klade sie bardzo zmeczona. Uczucie bardzo dziwne, budzisz sie a nie mozesz sie poruszyc, nie mozesz krzyczec ani otworzyc oczu. Cos jakby cie przytrzymywalo, pamietam ze raz z calej sily probowalam sie poruszyc albo wydobyc jakis dzwiek i nie moglam. I ma sie wrazenie, ze to trwa dlugie minuty a podobno trwa kilka sekund. Uczucie spadania, takiego jakby zapadania sie w lozko tez mialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyi miałaś to. "Wzdryganie" to akumulator tego stanu. TAk jezeli czulas jakies cisnienie na ciele i widzilas ojca to bedize ten stan. Ja chyba raz przechodzilem w wosjku wiele lat temu ale nie wiem.To troche dziwne . Slucham wpierw was. Normalnym jest ze podzcas stanu czujesz " uciskanie " czesto w okolicach klatki piersiowej. Odczucie spadania z lozka tez temu towarzyszy. Ale omamy słuchowe i wzrokowe sa porazajace. Dobrze ze to byl Twoj ojcec a nnie jakis " potwór"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZipsidi Tak. To zdecydowanie ten stan. Kilka minut lub sekund ? Niekoniecznie. Ludzie czasem pzrchodza to kilka godzin. A bywaja pzypadki " od zmierzchu do zmierzchu "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość habybaby
tez się kiedyś tym interesowałam. paraliż senny miałam głównie w okresie gdy byłam bardzo zmęczona a to podobno jest jeden z pierwszych kroków do tzw "wychodzenia z ciała" czyli "OOBE" wg dr monroe bodajże. zmęczenie (lub inne czynniki np narkotyzowanie sie itp) -> paraliż senny -> wychodzenie z ciała. i tu właśnie apropo wychodzenia z ciała parę razy zdarzyło mi się ze wiedziałam ze śnie a np widziałam brzeg łózka lub widziałam jak podnoszę rękę tak jakbym właśnie miała wstać (pomimo tego ze moje ciało leży). ALE w człowieku jest pewna bariera ze boi się zrobić krok dalej i z reguły się budzi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość habybaby
a to całe spadanie, widzenie duchów, zmor właśnie sen na jawie to jest niby ta bariera która trzeba przejść żeby móc osiągnąć stan OOBE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Opuszczania ciała. Ja podchodze do tego bardziej spektakularnie niz naukowo. Uwazam ze jest to NDE Near Death Experience czyli inaczej przypadek . Smierci klinicznej. Zatrzymane masz ie tylko mięsnie unerwione ale i płuca. Trwa to kilka sekund zeby organizm nie zdazyl sie oproznic z tlenu. Potem wracasz do swiata zywych. Mam pewna teorie ze " Paraliz senny" Przchodza ludzie starsi is chorowani. To o nich mowi sie " umarli we snie". Tak naparwde oni wciaz zyli. Kiedy jednak oddalili sie od ciala zyt daleko. Umarli. Stad moja teoria Ze " paraliz senny" to nie koniecznie omamy i naukowe rozwazanie. Byc moze jest to najblizszy kontakt z drugim swiatem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jak pisalem to dosc " spektakularna " teoria. Slucam was dalej. Interesuja mnie głownie przypadki - wychodzenia z ciała , ale nie tylko. NIE zycze nikomu , no ale jak ktos jzu pzreszedl... Cieszyl bym sie jezli opisal by to wlasnie tutaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saszetka
Nie wiem czy to to bo mi sie wydaje ze mnie zwyczajnie nawiedzal duch. Tylko w jedym miejscu w moim dzieciecym pokoju. Mialam kilkanascie lat. Obudzilam sie w nocy z przeswiadczeniem ze nie jestem sama. Podnioslam glowe a na oparciu lozka siedziala kobieta. Stara brzydka smutna kurcze czulam od niej agresje. Zerwalam sie i zwialam do sypialni rodzicow i spalam na lozku w sypialni goscinnej. Przez kilka dni ale w nocy budzilam sie (ten pokojj byl pod moim pokojem) z silnym przeswiadczeniemczecona tam teraz jest i w ktorym miejscu w pokoju dokladnie sie znajduje. Okropne to bylo. Po jakims czasie odwazylam sie wrocic do swojego pokoju i znow przyszla ten sam schemat, budzilam sie w srodku nocy i siedziala u mnie na lozku. Duzo pozniej dowiedzialam sie ze w pod koniec wojny gdy niemcy gdy uciekali to nie zabierali ze soba swoich polskich sluzacych i gdy ruscy przyszli na ich miejsce sachowywali sie wzgledem tych kobiet bardzo brutalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abrakadabrada
Ja miałam to 2 razy w życiu.Nie widziałam duchów,miałam tylko omamy słuchowe.Myślałam,że to radio(moi rodzice,zawsze w nocy mają włączone radio),więc tak bardzo się nie bałam.Słyszałam męski głos a gdy udało mi się wyrwać z tego paraliżu,w radio słychać było muzykę,więc myśle,że ten głos to własnie omamy słuchowe.Co najciekawsze przed pierwszym atakiem sporo naczytałam się o duchach i innych sprawach pozaziemskich.Za drugim razem czytałam o pewnym uzdrowicielu,ale nie wem czy to miało jakikolwiek wplyw.Może to tylko podświadomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .....jojo
Dawno juz wiem ze to co przezylam jak bylam mala to byl paraliz senny a nie duchy ale nadal dziwnie mi jak o tym wspominam:-) Pewnego wieczoru moja babcia polozyla mnie spac do mojego lozeczka a po kilku godzinach sie obudzilam i nie moglam sie ruszyc a widziala ze z kąta wychodzi jakis duch i pamietam ze jak to widzialam to nie moglam sie ruszyc ani nic i zaczelam wkoncu krzyczec i babcia mnie obudzila i bylam przestraszona hehehe. Spadanie we snie mialam bardzo czesto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macie bardzo różne przypadki ale nie podpinał bym wszytkiego pod paraliz senny . Przypominam. Z paralizu sennego nie ma mozliwosci" ucieczki" . Sa zblokowane wsz3elkie miesnie. JA tez przcehodzilem historie " z czarnym cieniem " tez siedzial i sie na mnie spogladal i emanowal od niego ta "złość". Powraca to do mnie do dzis wielokrotnie ale wiem ze to nie paraliz. Moge nad tym kontrolowac. Znaczy. Budze sie we snie i budze i az obudze :). Jezlei chodzi o przypadek z radiem to "absolutnie sie zgadzam " - jes to paraliz senny. Bylas pewna ze to radio wlaczone w kuchni wiec nic Ci nie zagarazlo. Musisz byc silna osoba z charakteru. Wielu ludzi ludzi na sam odczucie " parazlizu"juz by fiksowai. Wiec omamy wzrokowe - rzecz pewna. Jezeli chodzi o przypadek trzeci ztym kotem ? Przypadekparazlizu ale nie do konca. Sparalizowany nie odezwie sie. Jest pozostrawiony sam sobie. Ale jest to dowod na to ze : To nie musi byc paraliz senny tylko namacalna stycznosc z " zaswiatami " dziekuje za wypowiedzi i czytam dalej. Jestescie coarz bardziej interesujacy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam nr 3.Kąt anie kot i babcia Cie dobudzila bo niemogas krzyczec :) Nie doczytałem. Jka najbardziej " paraliz senny " :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abrakadabrada
Co do tego silnego charakteru,różnie z tym bywa.Jestem pewna,że gdybym zobaczyła zjawe czy demona nie było by tak kolorowo.Czytałam,że wiele osób ma wrażenie zmory siedziącej na piersiach.To dopiero horror.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a?o!
Ja miałem i do niedawna bardzo intensywnie! Tak często, że mimo ogromnego strachu miałem świadomość, że to za chwilę minie, a następne "ataki" to już świadoma część życia:-D Przeczekać, pomyśleć i żyć dalej. Zaczęło się niewinnie, ale jednak zetknięcie się z chłopakiem, który bawił się w ha ha, okultyzm i sam wystraszony szukał pomocy miało mój poczatek. Był czas, że psychiatra to byl moją ostatnią nadzieją i to znikało! Później wracało i tak w kółko:-) Przestałem myśleć o lekarzu gdy podobne sytuacje wydarzyły się osobą w moim otoczeniu rodzinnym. Nawet sceptykom włosy się zjeżyły, a inni zaczęli myśleć o egzorcyzmach:-):-);-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie tylko wrazenie. To rzeczywisty odbiór wizualny. Ale nie tylko to. Zmieniajace sie posatcie. Clowny. laleczki. chodzace zabawki. Poruszajace sie martwe przedmioty. Kurczace sie pomieszczenia. pelazajace robaki. Ludzie bez twarzy , oczu , zywe szkielty. Co umsył podpowie. Co sadzic o tym ? Do tego te " istoty " czsto ich dotykaja i szepca do ucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szerylejdi
Wydaje mi sie,ze doswiadczylam tego stanu. Obudzilam sie w srodku nocy (nie pamietam czy moglam sie poruszyc czy nie),pamietam ze nie moglam zamknac powiek,jak zapykalam to w ciagu setnej sekundy juz mialm otwarte-wbrew wlasnej woli. Wtedy widzialam diabla z rogami,ktory smieje sie szyderczo i wyskakuje mi wprost przez twarz krzyczac cos,jakby chcial mnie przestraszyc. nie pamietam ile to trwalo,ale po pewnym czasie pomodlilam sie i zasnelam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jak napisałem paraliz senny ma 2 twareze. Racjonalna i nieracjonalna. Ciezko wytyczyc czy to parwdziwe wizje " pozacielesne" czy to jedynie " omamy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No własni dziwne jest to ze wniektorych przypadkach dzialaja modlitwy. Chodz wydaje mi sie ze " jezli ktos zrceywiscie wierzy w moc modlitwy" Odowała to - a anwet przywola cos : serdecznego i pięknego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małpka801054
przypomniało mi się, że kiedy miałam senny paraliż to już było po tym jak gdzieś o tym czytałam, i pamiętam że jak tak wpadałam w panikę bo ten ucisk na ciele i nie mogłam się ruszyć, pamiętam że próbowałam otworzyć oczy ale nie mogłam, tak jakby mózg się obudził ale ciało nie. I mimo tych zamkniętych oczu widziałam swój pokój i w nim omamy z tym tatą, także z jednej strony panika że coś mu sie stało (bo kiedyś z moją śp. nianią z dzieciństwa miałam taką sytuację że przeczuwałam że coś jej się stało i faktycznie tak było, mimo że wtedy nie widziałyśmy się miesiącami) a z drugiej starałam się sobie tłumaczyć że zaraz to minie... mam bardzo bujną wyobraźnię więc może paraliż pojawił się jako autosugestia, jako reakcja na to co czytałam jakiś czas wcześniej? nie wiem czy to były dni, tygodnie czy miesiące, ale pamiętałam o tym cząstkowo w czasie paraliżu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szerylejdi
wydaje mi sie ze to zwykly,naturalny stan kotory ma miejsce w trakcie snu, ktory czasem nie przestaje dzialac(mimo ze powinien),gdy sie budzimy.Wtedy zaczyanmy sie bac i tworzymy historie,postacie,odczucia w swojej podswiadomosci,ktore pojawiaja sie nam przed oczami. Czasem modlitwa moze pomoc,bo tak samo jak nasz mozg wierzy w te potwory,tak samo wierzy w dzialanie modlitwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paraliz senny to jest sen na jawie jak pisalem na poczatku. Tyle ze nie zawsze tak to precyzyjnie wyglada. Doswiadczenie wychodzenia po za ciało to bardzo zlozona teoria. Mi sie bardziej wydaje ze to stan przedsmiertny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×