Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość asiamasia

co robić?

Polecane posty

Gość asiamasia

Jestem przyszła mamą. Wiem że powinnam unikać stresu tym bardziej że bardzo długo z mężem staraliśmy się o nie. Mieszkaliśmy za granicą i dorabialiśmy żeby na wszystkie wydatki starczało. Kiedy się dowiedziałam że jestem w ciąży wróciłam do domu. W domu jest babcia która bardzo się cieszy że udało nam się wkońcu. Niestety mama zaraz wróci z pracy z zagranicy i już przez telefon słucham jej porad co wolno a czego nie wolno. Powiedziałam jej że mąż narazie zostanie za granicą zeby zarobić jak najwięcej na nasze dziecko. Ufam mu i wiem że nic złego nie zrobi. Ale moja mama już przez telefon mówi " Jak to??? On tam a Ty tu? Tak się nie da!" Zaczęła na mnie krzyczeć i wogóle. Tak mnie zestresowała że aż płakać mi się chciało. Mi też się nie uśmiecha że jestem zdala od męża ale niejedne małżeństwo tak żyje i dają radę. Poza tym już krytykuje że muszę zacząć o siebie mocniej dbać że nie mogę chodzić w starych ciuchach bo jak to będzie wyglądać. A mi tylko zależy żeby niczego nie brakowało mojemu dziecku a ja sobie radę dam. Ale mama ma inne zdanie. Mówi mi co mam jeść co pić czego nie robić. Przez telefon daje mi tysiąc rad i nakazów. Boże co to będzie jak ona za tydzień wróci i będę musiała to słuchać codziennie. Chyba sobie z tym nie radzę. Poza tym jak coś robię nie po jej myśli to zaraz wybucha wielka awantura i nie raz skończyło się na tym że wyżuciła mnie z mojego własnego domu i nie raz dostałam od niej po twarzy. Co mam robić? Może pojechać do męża i trzymać ją na dystans? Może jej się postawić jeszcze bardziej? Nie wiem co robić a te sytuacje są naprawde bardzo stresujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiamasia
co mam robić? Doradźcie coś :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herrr
przede wszystkim po co wracałaś? Tam byłabyś z mężem, miałabyś lepszą opiekę medyczną, jeśli jesteście tam legalnie to pewnie jakieś dodatki na dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiamasia
właśnie że pracowaliśmy nie legalnie :( wrociłam zeby mieć ubezpieczenie bo nie zarabiamy aż tyle żeby płacić za wszystko pełną kwotę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz mamie ze lekarz zalecil ci wypoczynek i zero stresow. i ze on juz ci wystarczajaco powiedzial co mozesz a co nie wiec mama nie musi ci nic juz mowic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herrr
no to kiepsko... To mieszkanie jest Twoje czy mamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiamasia
to jest domek jednorodzinny Połowę kupiła mama a drugą połowę ja z moim mężem. Ale ona nawet z mojej połowy mnie wyrzuca :( W dodatku jej ciężko coś wytłumaczyć. Nie raz coś starałam sie jej wytłumaczyć ale zaraz reaguje gniewem i zaczyna się kolejna awantura. Juz wiem ze jak wróci to zaraz będzie ustawiać mnie pod swoje dyktando. Czasem żałuje że nie kupiłam innego mieszkania :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herrr
zawsze możesz to sprzedać i kupić nawet kawalerkę - ciasna ale własna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiamasia
herrr to by się dopiero rozpętała wojna. Już wiem jakby wszystko fruwało w domu. A matka to już w życiu by mnie nie chciała znać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herrr
ale to Twoje życie a nie życie Twojej matki. Chcesz być zastraszana zawsze? Przecież Twoje dziecko będzie patrzyło na to, jak ona traktuje Ciebie i będzie Cię tak samo traktowało. Nie wiem w jak dużym mieście mieszkasz, ale jeżeli jest małe, to może spróbuj w większym - zawsze to większa szansa na normalną pracę dla Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiamasia
Nie mieszkam w dużym mieście. Już kiedyś z mężem mieliśmy problemy z moją mamą. Akurat wtedy w pracy była redukcja etetów i trafiła się praca za granicą. wyjechaliśmy i byliśmy naprawdę szczęśliwi a teraz znów muszę to wszystko przeżywać. Strasznie mnie to męczy :( Jak mam przekonać mamę żeby sobie odpuściła i pozwoliła mi żyć swoim życiem? Przecież już jestem dorosła i umiem ponosić swoje konsekwencje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herrr
może zwyczajnie jej to powiedz. A jak nie posłucha to zamknij za nią drzwi kiedy będzie wychodziła ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiamasia
Znając moją mamę jeśli jej nie pozwolę wypowiedzieć się do końca i zamknę jej drzwi to wybije szybe rzucając w nią jakimś butem. I jeszcze dojdą dodatkowe koszty. Dopiero co wstawiłam nową :( Czasami zastanawiam się dlaczego ona mnie tak gnębi. Może dlatego że jest sama (tato ją zostawił dla innej kobiety pytałam go o powód odpowiedź była prosta przez jej zachowanie). Może ona jest chora? Przepraszam że tak pisze o swojej mamie ale to chyba nie jest normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herrr
a co myśli Twój mąż o tym? jakie jest jego zdanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 34rrf
jesteś dorosła i powinnaś sama zadecydować o swoim życiu.trochę dziwi mnie to,że mimo,ze znasz swoją matkę-kupiłaś dom obok niej.... nie rozumiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiamasia
Kupiłam z mężem bo zawsze chcieliśmy mieszkać w domku jednorodzinnym. Mama powiedziała ze wszystko będzie ok, że będziemy się dogadywać. A wyszło jak wyszło :( Teraz żałuje że dałam się przekonać. Wielokrotnie tata mówił żeby kupić swoje małe ciasne ale ja nie dałam się przekonać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiamasia
Mój mąż sam mówił żebym została w domu bo za granicą nie mam takich warunków. Dziś powiedziałam mu o wypowiedzi mamy, chciałam żeby wiedział co znów się dzieje. W następnym tygodniu przyjedzie na 3 dni i chyba będziemy rozważać co dalej. Powiedział że jest mu przykro jak zachowuje się moja mama. Że jak wróci to żebym z nią normalnie pogadała a jeśli nie to wtedy wyjedziemy razem i trudno. Będziemy próbować tam choć nie jest łatwo. Powiem że jak mieszkamy tam to również płacimy za mieszkanie w Pl tzn płacimy za światło, gaz, wodę itp bo mama tak chciała i dlatego tak ciężko jest nam tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 34rrf
ja na twoim miejscu już teraz sprzedałabym swoją część i jak najdalej kupiła sobie domek,czy to aż takie trudne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herrr
przecież wiecznie mąż nie będzie pracował na czarno za granicą, więc ustalcie czy znajdzie tam legalną pracę i tam zostaniecie czy macie zamiar za rok czy dwa wrócić do PL, przeprowadzić się do większego miasta i tam znaleźć stałą pracę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiamasia
Niby nie jest to trudne. Ale strasznie się boje o reakcję mamy. Że rozpęta piekło, że zacznie inaczej mnie gnębić itp. Już trochę osób z rodziny przestało się ze mną kontaktować. Bo przy ostatniej awanturze jak mnie biła po twarzy to ją odepchnęłam i niechcący rozerwałam jej bluzkę. Na następny dzień przyszła ciotka i od razu ta jej się pożaliła i powiedziała że ją pobiłam. Ciotka nawet mnie nie wysłuchała i od razu przestała ze mną rozmawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herrr
gorzej ie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiamasia
herrr no tak ale ja teraz potrzebuje ubezpieczenia bo teraz jestem w ciąży a nie za rok czy dwa. Nie wiem co robić ale jak o tym wszystkim myślę to chyba będzie jak wyjadę razem z nim i niech się dzieje co chce. Najwyżej nie będę płacić za rachunki w Pl i wtedy będzie stać mnie na prywatne leczenie a może w między czasie znajdę coś legalnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 34rrf
to ty płacisz za rachunki swoje i mamy,czy tylko płacisz za swoje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiamasia
Ja w Pl nawet jak mnie nie było przychodziły rachunki za gaz, światło,wode itp. Mama rozliczała i dzieliła na 3 osoby. 2/3 płaciłam ja z mężem a 1/3 ona. Co uważam za śmieszne bo przecież ja z tych rzeczy nie korzystam a wiadomo za granicą też muszę płacić. Ale nie chciałam się z nią kłucić i przystaliśmy z mężem na jej warunki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×