otworz sie na wiosne! topic o przelamywaniu dystansu

W całym swoim życiu byłam nieśmiałą dziewczyną, a kontakty z facetami utwierdziły mnie w przekonaniu, że coś ze mną nie tak, że nie zasługuje na kogoś fajnego. Spotkałam(przyciągnęłam?) na swoje drodze facetów, którzy potrafili skutecznie sprowadzić mnie do parteru swoim stosunkiem do mnie. Sama jestem sobie winna, prawda? Widocznie nie lubilam siebie zbyt bardzo i oni tak samo mnie traktowali. Ok, do rzeczy. Nie ma we mnie desperacji, potrafię skutecznie zniechęcić do siebie faceta, jestem świetna w odrzucaniu i uciekaniu przez związkiem, opanowałam umiejętność autodestrukcji do perfekcji, jednak te umiejętności nie pomagają mi w życiu. Postanowiłam, że wiosna 2013 będzie czasem walki o własną siebie, o szczęście i zdrowie psychiczne. Miejsce: świat realny. Jako, że mam problemy z facetami, postanowiłam swoja rybią twarz ozdobić uśmiechem i sprawdzić, czy uśmiech pozwoli mi poznać faceta, który mi się spodoba i stworzyć z nim związek. Zadanie jest o tyle trudne, że nigdy wcześniej z nikim nie byłam, a lat mam już 25:) Proszę Was o wsparcie i motywujące wpisy potwierdzające, że uśmiech może zdziałać w kontaktach międzyludzkich cuda i nie ma co się w sobie zamykać i być niedostępną, bo całe życie w strachu i lęku jak to będzie niczego dobrego mi nie przyniesie.