Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Puszka Pandoryy

Uciekam przed związkami i...

Polecane posty

Gość Puszka Pandoryy

bliskością, czułością, przed facetami którym zaczyna na mnie zależeć. To powoli zaczyna się robić męczące. Do tej pory myślałam że to dlatego, że ci potencjalni moi faceci, może jednak nie są dla mnie, że jednak mi się nie podobają i dlatego coś mnie odpycha od nich. Ale spotkałam kogoś wydawać by się mogło idealnego dla mnie. I wszystko mi pasowało, do momentu kiedy on nie zaczął okazywać, że mu zależy. Nie jest nachalny. Ale czuję że mu na mnie zależy. W takich momentach zaczynam wszystko psuć. Uciekać. Odpychać go od siebie. Jakbym była stworzona do samotności. Czy komuś się zdarzyło coś podobnego? Jak z tym walczyć? Nie chce stracić kogoś ważnego dla mnie, sama nie wiem dlaczego uciekam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Puszka Pandoryy
tylko ja tak mam ? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam identyko
no kropka w kropkę ale ja juz nie walczę, poddałam się, jestm po 30 i kocham swoją samotnosć, choć czasem brakuje kogoś albo czegoś, ale jednak pragnienie samotnosci jest tak silne, ze już niczegoz tym nie robie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie to podchodzi
pod syndrom dda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka w kropkę!
jakbym czytała o sobie... dokładnie kropka w kropkę... ostatnio też poznałam kogoś sensownego, ale swoją głupią niedostępnością go zbyłam. A teraz myśląc o nim to bardzo chciałabym z nim być. Ehhh.. Boję się że jeśli tego nie pokonam/wyleczę to zostanę sama. A na pewno nie chce być sama bo już mam dość tej głupiej samotności... Wiecie może jak pokonać ten strach przed bycia z kimś a nie tylko sama i sama? Jak dla mnie to do dupy z czymś takim... Czy ja nie mogę być normalna jak inni??!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka w kropkę!
i ja nie chcę się poddawać! Jak to pokonać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Issack
No, ale gdyby on sprawił, że mogłabyś mu w 100% zaufać to pewnie byś go nie zbyła, zatem pewnie jest coś z nim na rzeczy. Boisz się, że Cię ktoś skrzywdzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Puszka Pandoryy
ja też bym chciała z tym walczyć tylko nie wiem jak?! zmusić sie do faceta? pojść do psychologa? nie wiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka w kropkę!
ja tak naprawdę sama siebie nie potrafię zrozumieć. Czego ja się boję? Możliwe że właśnie tego że jak pokocham, zaufam to będzie bardzo prosto mnie skrzywdzić i "złamać". Takie coś jak być na łasce przeciwnika. Tego nie chce. Nie pojmuję tego... No chyba że na tym polega związek? Na tej łasce i zaufaniu? Psycholog? Nigdy w życiu. Chcę sobie sama z tym poradzić, tylko nie wiem jak? Puszka Pandory - w którym momencie Ty uciekasz? I jak myślisz dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Puszka Pandoryy
Uciekam w momencie w którym zaczynam czuć że mu zależy, kiedy zaczynam czuć się bezpiecznie. Wtedy włączam na bieg wsteczny i w nogi... Boję się ograniczenia wolności, że utracę moją niezależność, że on odkryje moje prawdziwe JA i sam później ucieknie jak ja się zakocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam tak samo. Tyle,że na 100% nie jest to spowodowane tym,że boję się,że ktoś mnie skrzywdzi. Po czasie zaczynam wyolbrzymiać 'wady' (często wadami nie są). Jestem dumna,ze nie jestem w zwiazku,bo potrafie blokować popędy, emocje, uczucia. Czuje,że związki to coś złego, wstydliwego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Puszka Pandoryy
ja też wyolbrzymiam wady faceta i się czepiam szczegółów tylko po to, żeby od niego uciec. Dla większości fakt że facet jest dobry i kochany to ogromny plus. Dla mnie wada, bo pewnie okaże się zbyt uczuciowy, bo dupa w korach, a powinien być silny i zaradny. Bo jego dłonie nie wyglądają tak jak powinny wyglądać, a nos móglby mieć inny itd. no chore to jest ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I też uciekam wtedy gdy komus zaczyna na mnie zależeć. To zabawne,ale nie mam znajomych,którzy mieliby taki problem. Sporo juz zaręczonych i po ślubach. Tylko ja wieczny singiel i ludzie pewnie różnie o mnie myślą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam wcale nie lubie zbyt miłych ludzi. A jak facet jest zbyt uczuciowy,kochany czy cholera wie jak to nazwać to jest dla mnie skreślony . Jeszcze wyniosłymi itp. interesuje się dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Puszka Pandoryy
mam tak samo, tez wolę tych wynioslych i pewnych siebie i aroganckich, bo oni tak szybko nie okazują zainteresowania, to pewnie dlatego. A gdy im zaczyna zależec, to znowu ucieczka. Wśród znajomych tylko ja jedna zostałam singlem, wszyscy już po ślubach, próbują mnie swatać, ale nikt mi nie odpowiada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oiursxcvb
ja tez tak mialam, bo mialam wlasne cele i nie chcialam rodzic dzieci i byc kura domowa w wieku 20 kilku lat. Jak chlopak zaczynal opowiadac o zareczynach, zyciu to byl koniec zwiazku. Pozniej poznalam mojego meza i wszystko sie zmienilo, zalozenie rodziny stalo sie czyms naturalnym. chyba trzeb atrafic na wlasciwego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co zrobic bez porady psychologa?czasem zrobić wbrew sobie,zaryzykować związek z facetem,będzie trudny ,ale z czasem zauważysz,że idzie ku dobremu,inaczej będziesz zawsze uciekać,aż zwiążesz się kiedyś z kimś niejako z przymusu,bo samotność itd.To działa tak,że lepiej zepsuć już teraz co dobre,bo pewnie i tak się to spieprzy kiedyś-co nie?a to chore myslenie jest,nie dasz sobie szansy ,nic nie wygrasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×