Żyje w patologi

Matka chleje, ojciec tez. Dzisiaj wszyscy spia zajebani. Moj brat (niepelnoletni) tez podpija. Ciagle w domu klotnie. Kurwa zyc sie nie chce ! :(

A Ty pijesz ?

ja też tak żyłam, na szczęście się wyniosłam i jest lepiej, mimo że ten syf raczej będzie się ciągnął za mną całe życie. ile masz lat?

ja nie pije i mam obrzydzenie do alkoholu!!! Nigdy sie tego nie tkne nie chce byc jak moja rodzina!!! Mam 20 lat.

nie wiem jak mam sobie z tym poradzic, wszystko mnie dobija :( Nie moge patrzec na tych pijakow. Tez bym sie wyniosla ale nie mam pieniedzy i najwazniejsze pracy ^^

masz 20 i robisz tak: ^^ ? niemozliwe!

Musisz sie zmobilizowac przez ta sytuacje i zaczac zyc samodzielnie na własny rachunek sama .Znajdz prace i sie wyprowadz bo nie naprawisz juz niczego w domu

Ale piją codziennie? Za co?

Zadzwoń np.do telefonu zaufania, coś Ci poradzą.

Nie codziennie. Matka za rente babki, jak jej nie ma to nie pije, czasami bierze na zeszyt. A ojciec pracuje ale pare razy w tygodniu i opija sie co tydzien sobota, a w niedziele pije od rana czasami sie zdarza ze poniedzialek tez... :/

MatkA chowa flaszki po kieszeniach, kurtkach, w wc.. Dokladnie wszedzie. Duzo razy jej mowilam ze jest alkoholiczka ale do niej to nie dociera!!

Juz znalazlam prace za 1400 miesiecznie, ale za tyle nie bedzie mnie stac na wynajecie + oplata wszystkiego...

moglabys podac gg?

Dlaczego nie masz pracy?

Na ile oceniasz swój ryj w skali 1-10?

Doczytałam właśnie....

no pisze ze znalazlam i jeszcze do niej nie chodze bo mam zalatwienia... jak na razie jestem bez grosza.

Nie moge zniesc widoku jak sa najebani, wydzieraja sie... Od razu jestem smutna, plakac mi sie chce ze mam takie zycie. Dokladnie nie potrafie cieszyc sie mlodoscia i zyciem jak widze co tutaj sie dzieje.. :((