Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zwyczajna kobietka

Mój facet mnie molestuje i gwałci

Polecane posty

Gość zwyczajna kobietka

Zacznę od tego że jesteśmy że sobą os pół roku. Ją z dobrego domu, byłam dziewica, chciałam poczekać z oddaniem się... On były narkoman. Z nałogiem skończył dla mnie bo był to warunek bycia że mną. Ma stwierdzona psychoze maniakalno depresyjna. Raz miły czuły, kochany, romantyczny, innym razem agresywny i irracjonalny. Zdarzały się jakieś kłótnie między nami ale nigdy nawet nie podniósł na mnie ręki.... Jednak niedawno coś się zaczęło dziać, niewiem kiedy to się zaczęło... Niedawno dzwonił, prosił o spotkanie, więc przyjechałam (nie mieszkamy razem). Trochę rozmawialiśmy, wogóle robiliśmy to co zawsze. Calowalismy się, piescilismy. W końcu zaczął mnie rozbierać. Wiedziałam do czego zmierza, więc powiedziałam szczerze że to nie jest dobry pomysł, że nie chce tego, ale on zdawał się być gluchym. Robił to dalej. Byłam prawie naga, wyrywałam się, zaczął trzymać moje ręce, był silny, moje ruchy były ograniczone. Dalej chyba nie muszę pisać co się działo.. Jaka zrozpaczona byłam, jak bolało, i jak tylko modliłam się by wreszcie skończył. Normalnie był nie do poznania. Tylko on się liczył i jego zaspokojenie... Kiedy udało mi się wyrwać, szybko się ubrałam i wyszłam rozstrzęsiona... Jednak po X dniach przeprosin, telefonów, przez naiwność i głupia miłość do niego zlamalam się. Wybaczylam, wierząc że to był pierwszy i ostatni raztakiego zachowania. I rzeczywiście. Był spokój. Ale tylko na tydzień, póki znajomi nie zaprosili nas na imprezę, sporo wypił. W między czasie przyczepil się o jakąś drobnostke i się posprzeczalismy. Powiedziałam że idę do łazienki a on powiedział że jak tylko z tamtąd wyjde mam przejebane.. I znowu... Jak wyszłam on wepchnął mnie tam z powrotem. Powiedział że nauczy mnie szacunku, i że mnie ukarze. Przygwozdzil mnie do ściany, jedną ręką trzymał moje ręce, druga ściągał spodnie itd, znowu byłam bezsilna, jak się wyrwałaam to uderzyl. Mówiłam że chce wyjść, wręcz krzyczałam, a on odpowiedział że nie wyjde póki się nie zaspokoi... Znowu ból, upokorzenie strach... Wstręt... Teraz jest tak ciągle. Prawie codziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusiapiotrusia111
Idź na policję!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monalisabezlisa4444444
To jest chora osoba. I masz to na papierze. Chcesz dać zniszczyć sobie życie? Odejdź, zostawiając go w rękach psychiatry i innych specjalistów, którzy wiedzą, jak się z tym uporać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiem krótko
wyjedź, przeprowadź się, zrób cokolwiekiaby tę znajomość zerwać, będzie tylko gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusiapiotrusia111
Tu jest nie tylko gwałt, ale i bicie :( Masakra jakaś, Ty się jeszcze zastanawiasz co z tym zrobić? :( Na policję i zerwanie wszelkich kontaktów. To jakiś psychol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwyczajna kobietka
moze to i glupie z mojej strony ale kocham go, mimo tego wsyzstkiego , a rownoczesnie mamta swiadomosc ze to chore toksyczne i bez zadnych korzyscoi. Same straty fizyczne i psychiczne. Moze jest to dla mnie trudne dlatego ze czesto jest tez dobrze, wrecz idealnie, i kiedy sa takie momenty, mam jakas zludna nadzieje ze tak bedzie zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwyczajna kobietka
moze to i glupie z mojej strony ale kocham go, mimo tego wsyzstkiego , a rownoczesnie mamta swiadomosc ze to chore toksyczne i bez zadnych korzyscoi. Same straty fizyczne i psychiczne. Moze jest to dla mnie trudne dlatego ze czesto jest tez dobrze, wrecz idealnie, i kiedy sa takie momenty, mam jakas zludna nadzieje ze tak bedzie zawsze. A z drugiej strony dziwne jest dla mnie to, ze raz po takiej akcji potem przytulil, przepraszal i pytal czy go jeszcze kocham...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusiapiotrusia111
Ty idź do psychologa i na jakąś terapię, bo z jakichś przyczyn związałaś się z facetem z problemami (robisz byłemu narkomanowi za opiekunkę i stróża) i jeszcze na dodatek nie chcesz odejść i łudzisz się, że się zmieni. To nie jest normalne. Jest spora szansa, że następny facet będzie w podobnym typie. Może Twój ojciec jest alkoholikiem albo matka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przy zaburzeniach dwubiegunowych zawsze będzie przepraszał i żałował, by zaraz robić to samo. Nie wiąż się z osobą chorą. Nawet leczenie daje efekt na krótką skalę. Ratuj się kto może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwyczajna kobietka
potrafi być słodki. może rzeczywiście potrzebowałam tego lania? nie powinnam się kłócić z mężczyzną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdsuansndwegxbsm
daj sobie luz. Tak jak pisały wcześniej dziewczyny to psychol. Nie łudź się że się zmieni. Uciekaj jak najdalej i zapomnij o nim. Chyba że lubisz takie traktowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwyczajna kobietka
ani matka ani ojciec alkoholu nie pija. Abstynenci. Ja chce to skonczyc i to bardzo, chce tez poznac wasze zd. Na ten temat, i moze prosic o jakas rade jak to zrobic najmniej problemowo, i najmniej bolesnie... Duza role odgrywa tu strach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak jest słodki
to niech Cię dalej grzmoci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwyczajna kobietka
ktos sie podszyl pode mnie. Bardzo prosze o nie robienie sobie zartow z czegos takiego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on Cię gwałci
a Tobie się to podoba? Jak nie to jest tyle sposobów, aby gwałciciela usadzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwyczajna kobietka
opowiedzieć wam ze szczególami? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko, ale o co Ci chodzi
piszesz, że jest słodki, że być może to właściwe, no i nadal z nim jesteś. nie rozumiem Twojego problemu, chyba jestes szczęśliwa choć w taki dziwny sposób;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwyczajna kobietka
Wcale mi sie to nie podoba, pod zadnym pozorem. Prosze tylko o jaskies porady, bo by moi to bardzo pomoglo. Moze znajomy kogos z was mial podopbna sytuiacje, albo wy, albo slyszeliscie o czyms popdobnym, albo ogl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwyczajna kobietka
pisze jeszcze raz ze ktos sie podszyl i to pare razy. Posty : ze jest slodki i lanie mi sie chyba przydalo i pyt. Czy opowiedziec ze szczegolami nie sa moje. I nie poszywajcie sie. Bawi was to? ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusiapiotrusia111
wciąż dostajesz rady, ale je ignorujesz, więc tak naprawdę nie wiadomo czego oczekujesz. Chyba czekasz aż ktoś zjawi się i napisze, że facet na pewno się zmieni i trzeba dać mu szansę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skąd mamy wiedzieć
podszywy się nie podpisują a brzmiały realistycznie idźcie a terapię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co ci mamy poradzic?
co ci mamy inego poradzic? wyjscia masz dwa: albo dajesz sie gwalcic teraz, potem przy dzieciach (o ile przezyjesz kolejne pobicca lub o ile donosisz przez te pobicia ciaze) albo idziesz na policje i lekarz robi obdukcje proste jak budowa cepa jak ci sie nudzi i wolisz nas przekonywac jak bardzo go kochasz i nie mozesz, to dalej dawaj sie gwalciic i bic milej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusiapiotrusia111
i jeszcze jedno, narkomanem jest się całe życie, a nie że jest się byłym. Już sam ten fakt skutecznie odstraszyłby mnie od znajomości z kimś takim, ale jak widać Ty jakąś masochistką jesteś i za matkę Teresę chcesz robić. Kolejna młoda i naiwna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jest to Twój mąż, ani nikt z rodziny, więc gdzie widzisz problem w rozstaniu i całkowitym odseparowaniu się? Jakiej porady oczekujesz? On będzie Cię męczył jeszcze długo, że się zmieni, że przeprasza, żebyś wróciła, że kocha sratatata. I tu Twoja silna wola może jedynie zwyciężyć. Bo nie miej nadziei, ON SIĘ NIE ZMIENI. NIGDY. Zmień nr tel, powiedz rodzicom, znajomym, żeby nikt nic o Tobie jemu nie mówił, że chcesz zerwać kontakt, bo to chłopak nie dla Ciebie, nie tłumacz wszystkim o co chodzi skoro nie chcesz. I konsekwencja. Jemu nie pomożesz, pomóż sobie i ratuj się póki możesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On Ci coś takiego robi a Ty się jeszcze zastanawiasz?? Zostaw go jak najprędzej , żeby do jeszcze większej tragedii nie doszło!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze daj se
dziecko zrobić, to potem już wcale nie odejdziesz, bo przecież dziecko musi mieć ojca i inne tego typu podobne bzdety będą Cię trzymały przy boku oprawcy, a dzieciak będzie patrzył na bitą i gwałconą matkę. Świetlana przyszłość Was czeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwyczajna kobietka
dziekuje za jakiekolwiek posty :) wcale nie oczelkiwalam jakies aprobaty, bo kazdy z was ma racje, bo rozstac sie mam zamoiar. Cjhodziolo wlasnie o porade jak to zrobic najskuteczniej. Czylio wlasniw, np. Jak ktos pisal zmienic nr, rodzicom, powiedziec zeby nie otwierali. Jeszcze raz dziekuje, ze komukolwiek wogole chcialo sie udzielac pod tym postem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłopczyk czy dziewczynka?
Kochana uciekaj od tego psychola jak njszybciej! Cos Ci powiem z zycia, mam przyjaciolke ktora kilka lat temu poznala kolesia, wydawalo sie dla niej wszystko idealne, byl kochany, czuly, ale niestety niezrownowazony czego ona oczywiscie zaslepiona miloscia do niego nie widziala tego - byl kibolem, lumpem, ktoregos dnia oznajmil jej ze idzie do wojska - co pozniej okazalo sie ze szedl do kicia odsiedziec jakis wyrok. W jego glowie byly zdrady, dragi, dziwki - tego tez ona oczywiscie "nie widziala". A ona co byla dziewica, dziewczyna z dobrego domu oddala mu sie, i zaszla w ciaze, okazalo sie ze spodziewaja sie blizniat, wiec potem szybki slub, wspolne mieszkanie i wtedy prawdziwy horror sie zaczal. Wtedy pokazal on swoje prawdziwe oblicze. Musiala sama zajmowac sie maluchami, jego calymi dniami w domu nie bylo, co gorsza nie pracowal bo mu sie nie chcialo, bardziej interesowalo go zdobywanie szybkiej kasy, zdradzal ja na prawo i lewo, cpal, po prostu wszystko robil co zwiazane jest ze zlem. Doprowadzil do tego ze musieli sprzedac rodzinny samochod (a auto mieli bardzo porzadne) bo musial oddac kase jakiemus dilerowi, grozili mu. Wiec moja przyjaciolka dala sobie luzu ze zludzeniami i w koncu powiedziala sobie DOSC. Wyniosla sie od niego, zlozyla papiery rozwodowe, a po od rozwodu minal prawie rok i na dzieci nie dal ani zlotowki, dostaje ona alimenty z funduszu, i na tyle jest w lepszej sytuacji ze rodzice ja przyjeli z powrotem. Co jak co, zmarnowala sobie dziewczyna zycie, a byla wieczna prymuska, kazdy rok w szkolny konczyl sie swiadectwem z czerwonym paskiem, a po liceum wyjechala do innego miasta do studium i wlasnie tam poznala tego goscia i przez to nie skonczyla nawet tej szkoly... Nie ma nawet zawodu. Co mialaby szanse zostac nawet doktorantka przy jej zdolnosciach. Bardzo mi szkoda tej dziewczyny, naprawde. Ja rowniez tkwilam kiedys w takim zwiazku - on bardzo mi w glowie zakrecil, zakochalam sie w nim na amen, kazda jego wade uwazalam za zalete. Ale, ale... jakieto wady mial? Byl alkoholikiem, byl typem playboya, po wypiciu potrafil swoje prawdziwe oblicze pokazac - byl bardzo niebezpieczny, tez niby probowal mnie sila zaciagnac do lozka, ale z drugiej strony pomimo tego ze bylam w nim mega zakochana to powstrzymalam sie. Sukces! I w koncu sama przyszlam po rozum do glowy i odeszlam od niego, bo w koncu wyciagnelam wnioski takie ze jestem z nim po prostu ...nieszczesliwa! I nie zaluje tego, nie zmarnowalam sobie zycia, fakt bylo i na poczatku mi bardzo ciezko, ale szybko wyszlam do ludzi, i miesiac po rozstaniu poznalam innego faceta, tym razem bylam bardzo ostrozna i twarda w postanowieniu ze bede kierowac sie tylko rozsadkiem. On okazal sie byc wspanialym czlowiekiem, milosc tez przyszla w odpowiednim momencie, i wtedy zaczela sie moja zyciowa sielanka z Nim :). Teraz jestesmy po slubie, i za 2 tygodnie mam termin porodu, i nic mi wiecej do zycia mi nie potrzeba :) Takze autorko, przestan sie ludzic, odejdz od tego wariata, jest na swiecie mase wspanialych facetow ktorzy beda mogli Cie pokochac calym sercem! Musisz byc silna i zobaczysz ze bedzie Ci duzo latwiej, bo to co opisalas to z takim facetem nie masz przyzlosci... brnij do przodu! Powodzenia i wytrwalosci Ci zycze :) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhntgb
zgłoś koniecznie na policje, zmień numer nie spotykaj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×