Pozycja na pierwszy raz/Kto poradzi??

Witam wszystkich, jakie macie porady jeśli chodzi o pozycję na pierwszy raz tak aby zminimalizować szansę wystąpienia bólu? Krew mnie nie przeraża ale możliwość bólu trochę hamuje;/

dla młodych nieco za mało romantycznie ale niezawodną pozycją na celne, mocne pchnięcie i po krzyku jest na pieska. Można najpierw dokładnie wypieścić, wygłaskać, wycałować, w końcu dobrze przymierzyć, dups i po krzyku. Taka kombinacja na utratę dziewictwa z doświadczonym kochankiem

Pieszczenie wystawionej dupeczki cnoteczki...Poezja :)

Od tyłu ma może zalety, ale wadą jest brak poczucia bliskości z partnerem. To już lepiej zróbcie to metodą lansowaną kiedyś przez śp. Michalinę Wisłocką : dziewczyna na plecach, pupa na jakiejś poduszce żeby była nieco uniesiona, nogi lekko rozchylone i ugięte w kolanach. I przede wszystkim nie bój się bólu :)

bzdura, co wy jej gadacie. leżysz na plecach z poduszką pod pupą żeby była trochę wyżej. jak będziesz rozluźniona to mniejsze szanse ze zaboli :D

polecam być na górze :) my tak zrobiliśmy, kobieta ma wtedy całą kontrolę i jest po prostu pełen komfort

mnie nic nie bolało, nie wyobrażam sobie pozycji od tyłu przy pierwszym razie :D

można też na plecach - dziewczyna na brzegu łóżka, nogi "na pagony" i chłopak bawi się w delikatne wchodzenie, droczy się aż dziewczyna zupełnie się rozluźni. Wtedy jedno mocne pchnięcie i pstryk - po cnocie. To jak ze zrywaniem plastra - jak szybko i zdecydowanie to bez bólu.

bolec? Wcale tak nie musi byc:) Najwazniejsze,zebys tego Ty chciala. zebys wprost nie mogla sie doczekac, az w Ciebie wejdzie:) Dlatego musisz byc bardzo podniecona. Pobudzanie lechtaczki to obowiazek:) I wcale nie muszisz przebic blony za 1 razem:) Ja dopiero po kilku mcach wspolzycia poczulam,ze poszlo;) Poczulam pewnego razu ucisk i potem byla krew :) To tez zalezy chyba od pozycji i od intensywnosci stosunku. A ten za pierwszym razem pewnie nie bedzie duzy:) Pamietaj o zabezpieczeniu. Glowa do gory, w kazdym momencie jesli poczujesz,ze nie chcesz, to przerwij. To ma byc przyjemnosc. A co sie odwlecze, to nie uciecze:)

o zabezpieczenie się nie musze martwić bo marzy mi się dziecko:) jesteśmy już długo ze sobą, kiedyś niespodziewanie wszedł we mnie do polowy ale niestety odskoczylam, i od tego czasu trudno mi przejść dalej. powoli staje się to moja zmorą i często się załamuje że znów nie wyszło ...:/