Czy to jest normalne w tym naszym chorym kraju???

dostalam skierowanie dla dziecka dl specjalisty- alergolog..i slysze ze nie ma w tym roku już miejsc...no bo kasa z nfz sie konczy..rozumiecie to? Bo ja nie, jak kogoś nie stać to ma czekać rok aż się mu dziecko wykończy???

niestety

spotkalam sie z tym samym, juz nawet nie dzwonie, od razu chodzimy prywatnie, Szkoda już nawet nerwów..

to jest nieprzewidziany wydatek- przy dziecku ich wiele

ZGADZA SIE, ALE jednak sluzba zdrowia powinna byc dla wszystkich dostępna..

No. . . tragiczne, ale prawdziwe. . . :/ brak słów. . .

to jedz do niemeic do lekarza i niech wsla rachunek do kasy chorych. zawsze mozesz powiedziec, ze nagly atak czegos tam i musialas isc.

autorko ja ci powiem że jak mi odmawiają pomocy to nic ale jak mojemu dziecku to mam zawsze taki agresor że biorę kartkę piszę : Ja niżej podpisana oświadczam że odmówiłam udzielenia pomocy/zapisania do lekarza pacjenta XY i daję takiej Pani w rejestracji by się podpisała i podbiła pieczątką.. mówiąc łagodnie że do NFZ chcę to zanieść i do TVN24 Uwaga, i jeszcze mi się nigdy nie zdarzyło żeby mnie lekarz nie przyjął.. ja wiem że to nie wina Pani w rejestracji ale trzeba byc czasem chamem lekkim.. bo przecież nie każdego stać na prywatne wizyty.. a jak ci powie alergolog że wszystko ok ale musisz do pulmonologa lub innego specjalisty iść i co będziesz tak prywatnie ganiać do dziesięciu?

ja mam piniądze

niestety, w mniejszych miejscowosciach termin do endokrynologa, na przyklad, na rok 2015 :D bosko...

powiem ze wiem - a co winna pani w rejestracji ze nie ma miejsc ??

skąd to zdziwienie??? przecież to NORMA.. widać ze dawno u lekarza nie byłaś. ja od razu ide prywatnie

aleś wymysliła... błazan z siebie robic akurat uwieże ze pani w rejestracji ci to podbije, przecież to nie ona decyduje o ilości wizyt, ja bym cie odesłała do lekarza a on by cie wyśmiał.

powiem ze wiem-ale nikt ci nie odmawia wizyty tylko proponuje ci ja w dalszym terminie....niestety z nfz nie wygrasz ja olalam zupelnie panstwowa sluzbe zdrowia, lecze sie z cala rodziną tylko prywatnie, przynajmniej zaoszczedzam czas i wiem ze lekarz przyklada sie do tego co robi, a nie przyjmuje na odwal sie

to idź prywatnie i już, będziesz miała wizyte natychmiast.

"Ja niżej podpisana oświadczam że odmówiłam udzielenia pomocy/zapisania do lekarza pacjenta XY i daję takiej Pani w rejestracji by się podpisała i podbiła pieczątką. a co pani w rejestracji ma ci dziecko leczyć???? przecież ona nie odmawia ci przyjęcia dziecka tylko proponuje najbliższy wolny termin. a że on tobie on nie pasuje to idz do nfz !!!

powiem ze wiem- jak możesz robić z siebie takie pośmiewisko ? na miejscu pani w rejestracji wysłałbym cie do psychiatry.

powiem ze wiem, ales zmyslila tekst :D posmiewisko z siebie robisz i nie wierze w to zeby ci ktos cos takiego podpisal :D zenada

tylko nie rozumiem czemu z tak malymi dziecmi latacie po takich specjalistach???pulmolog,alergolog itd. Nie wymyslacie czasem sobie chorob?? Mieszkam w Niemczech,mam tych wszystkich lekarzy za free i od reki,ale do glowy by mi i moim znajomym nie przyszlo by latac z dziecmi po takich lekarzach. Na pewno wasze dzieci choruja az tak bardzo????czy moze zajmujecie na prawde chorym dzieciom miejsce?

pracowałam ponad 4 lata w rejestracji, u nas były terminy na 2016 rok i może mi skoczyć pacjent, który mnie szantażuje. Pani w rejestracji nie odmawia. Proponuje taki termin jak ma zakontraktowane z NFZ i nie wolno jej tego przekraczać :) A Ty masz prawo do bezpłatnej opieki, ale kto powiedział,że w tej konkretnej poradni ;P

co za idotka, ja bym cie wysłała na bambus z tą kartką i jeszcze wyśmiałą przy ludziach. to nie od niej zalezy ze cie przyjac nie moga, pisz sobie do nfz, albo do samego donalda tuska.

oczywiście ze to chore ale tak w PL jest i koniec. Ja jak cos pilnie potrzebuje to ide prywatnie a nie urządzam jakiś scen w rejestracji. mało tego nawet jak uda ci się jakiś termin dostać bliski na nfz to potem leczenie jest kiepskie, chodzi mi o to że lekarze nie przepisują żadnych badań tylko leczą w ciemno bo badania to dodatkwoy koszt. zamiast zrobić wymaz antybiotyk w ciemno, zamiast zbadać poziom hormonów czy czegoś tam od razu lekarstwo a nuż się uda... moje dziecko niedawno miało szkarlatynę, po tej chorobie powinno się zbadać ASO, OB, morfologię. Lekarz na nafz nawet o tym nie wspomniał to trzeba by było dać skierowanie. Ale od koleżanki się dowiedziałm, sprawdziłam potem w necie i faktycznie... bardzo ważne badanie, poszłam prywatnie i zrobiłam dziecku bez proszenia się.

jak cię stac na dziecko to chyba stac cie rowniez na leczenie prywatnie?

kilku specjalistów, na bank znajdziesz przyzwoity termin. moja mama jeśli chodzi o endokrynologa to zeszła z "nie ma do końca roku" na termin na czerwiec. wynika to z tego, że ludzie się zapisują, potem dostaną gdzieś indziej lepszy termin, ale już starego terminu nie odwołają, bo oczywiście tylko czubek własnego nosa :O

"Saksofon Majkela jak cię stac na dziecko to chyba stac cie rowniez na leczenie prywatnie?" Po to płaci się podatki żeby każdy mógł skorzytać z opieki zdrowotnej . Ja mam dziecko a na wizyty prywatne mnie nie stać. Całe szczęście dziecko zdrowe i nie choruje :)

a poza tym tak szczerze mówiąc, to jak potrzebuje specjalisty to płace i idę prywatnie. czasem nawet tak wole, niż tłumaczyć się rodzinnemu i prosić o łaskawe skierowanie. zapłacę i mam pewność, że przynajmniej się jakoś mną zajmnie. także nie rozumiem dlaczego nie pójdzisz prywatnie. nie masz 50-100 zł na wizytę? to jakim cudem masz dziecko w takich warunkach?

"Ja mam dziecko a na wizyty prywatne mnie nie stać. " Tego nie rozumiem, no ale wszystkiego rozumieć nie muszę. rozumiem, że kogos może nie być stać dla dziecka na kucyka ;) , ale na miłość boską jak można mieć dziecko, żeby nie było tać na wydanie kilkadziesiąt złotych na jego leczenie? :O

No widocznie można mieć dziecko i nie mieć nawet 100 zł na lekarza. Wiele rodzin jest w takiej sytuacji.

a jak nie stać na leczenie prywatne to co? ma dziecko wyrzucić na śmietnik ?