Kobiety chcą miłości...a faceci tylko seksu...

to sie nie moze udać

kobiety chcą wszystkiego

seksu to nie byłoby prawiczków bo każdy od 18 roku życia chodziłby do prostytutki :P

Zresztą tylko faceci z wysokim libido wiązali by się w związki bo jak ktoś ma mniejsze potrzeby to związek dla niego byłby nieopłacalny. Więc twoja teoria nie zgadza się z rzeczywistością.

I tu się mylisz. O facetach to istny mit, tak samo jak kobiety poszukują miłości. Mój facet był raczej samotnikiem i nie poszukiwał związku a seksu i owszem :) natomiast z biegem czasu zauważyłam że potrzebuje także uwagi, pochwał, kogoś bliskiego w chwilach radości i smutku, kogoś z kim może dzielić życie. A seks nadal kocha a przy okazji mnie też :)

Taaa, tylko nie kazdego stac.

Ja mam inną teorię - związek to egoizm we dwoje - to się nie może udać. Będę cię kochał...dopóki będę czerpał z tego korzyści. Dlatego nie wiem czemu to się nazywa miłość tak jak miłość Boga do nas np.

tak jak miłość Boga do nas Żaden bóg nie kocha ludzi, gdyby tak było nigdy nie stworzyłby zła. Jedno zdanie a obala całą religie katolicką i żydowską.

BÓG NIE STWORZYŁ ZŁA ? jak się nie znasz, nie wypowiadaj się. Jest dobro i Bóg i jest zło za które jest odpowiedzialny szatan.

Szatana wymyślili ludzie bo nie mogli się pogodzić z tym że ich bóg jest złem.

Aleksander - ja mysle inaczej. Szatana wymyslili ludzie by mieli na kogo zrzucic wine za swoje złe postepowanie. Teraz wszystko co złe mozna zrzucic na ''diabła'' , a potem isc po odpuszczenie grzechu do kosciola i konto masz wyzerowane. Mozesz grzeszyc, potem spowiedz. Oczywiscie nie za darmo. Oddajesz pieniadze i/lub własny rozum

Szatana wymyslili ludzie by mieli na kogo zrzucic wine za swoje złe postepowanie W porządku a co powiesz o tych którzy na nikogo nie zrzucają winy? Rozumiem że chodzi ci o coś takiego jak sumienie czy żal za wyrządzone zło a, co jeśli ktoś owego nie posiada? Czego ma żałować skoro nie wie co to żal? To jakby obwiniać ślepego od urodzenie że nie widział kolorów. Katolicy chcą powrzucać najgorsze mendy tego świata do piekła ale choć to przykre żadnej kary po śmierci nie ma i nigdy nie było i nie będzie. Chcą obwiniać ludzi złych o bycie złymi co przeczy ich własnej religii i słowom ich żyda że nikt nie może przyjść do niego jeśli jego ojciec nie zechce.

Oczywiście najwięcej na ten temat mają do powiedzenia Ci, którzy nie praktykują :)

jak to nie, ja praktykuje wiedzę ty niewiedzę.

Tak, to podaj dokładny wzór, przepis na to żeby osoba A zakochała się w osobie B. czysta nauka.

Biedny Aleksandrze! Największym zwycięstwem szatana jest to, że neguje się jego istnienie. To tylko w " Mistrzu i Małgorzacie" wściekał się, że ludzie w niego nie wierzą...:P Tak naprawdę świętuje sukces, kiedy Ty i Tobie podobni, którzy o mistyce nie macie zielonego pojęcia, serwują na publicznym forum prawdy objawione pod tytułem " hulaj dusza, piekła nie ma!" Otóż jest a szatan to byt bijący Cię inteligencją na głowę i nigdy nie da Ci odczuć, że jest, zawsze będzie w białych rękawiczkach "nieistnienia". Z nami z kolei się nie certoli.:P Dlatego my wiemy, że jest, bo nas nawet nie próbuje oszukiwać. A pisze to osoba, która doświadczyła i na Twoje nieszczęście z potwierdzonym zdrowiem psychicznym i twardo stąpająca po ziemi. NIe uwierzysz mi, bo on Ci na to nie pozwoli...

przestancie juz pierd.zielic :P boga wymyslili ludzie, szatana wymyslili ludzie, wszystko co jest wymyslone zeby inni w to wierzyli wymyslili ludzie, a wy sobie szaty z du.py drzecie o to, czyje bajki o bogu przwdziwsze i dorabiacie jakies bzdurne sofistyczne teorie typu ta wyzej o szatanie, ktory sie cieszy, ze ludzie w niego nie wierza :D litosci !!!! toc takie bezrozumie wola o pomste do nieba :P

Problem w tym beznikozja, że ja mam w nosie teorie a opieram się na własnym doświadczeniu. Więc nie wmawiaj mi, że jestem wielbłądem, bo chyba wiem, czego doświadczam ...Ja nie wierzę, tylko WIEM!

ja ci nic nie wmawiam :) ci co maja omamy i halucynacje tez sa pewni, ze obiekty ich halucynajcji istnieja. ba, oni to wiedzia ;)

jak ktos sie kieruje logika i rozumem, nie potrzebuje "obecnosci: boga i szatana, tylko sam wie, zeby nie czynic zla, bo kto madry chcialby zyc z zlym swiecie. a ci bez piatek klepki wymyslaja sobie religie, a potem sie o te religie wzajemnie naparzaja. nie slyszalam jeszcze, zeby jakas wojna, czy cos w ogole zlego na swiecie, bylo wywolane przez logicznych i rozumowo podchodzacych ateistow.

Dlatego podkreślam, że zdrowie psychiczne mam potwierdzone:P Tylko głupiec neguje cos, czego nie doświadcza, ale skoro już zaczęły się aluzje do zwichrowanej psychiki ludzi wierzących, to dyskusja nie ma sensu. Trzeba szanować adwersarzy a nie ubliżać i wyzywać od wariatów, tylko dlatego, że przeżyli coś więcej. Żegnam

Otóż jest a szatan to byt bijący Cię inteligencją W rzeczy samej, ja właśnie jestem szatanem a ty myślisz że twój bóg jahwe to dobry i miły wujek Pablo Escobar który nic nie wie, w niczym nie brał udziału i oddał życie za wolność Kolumbijczyków aby byli zbawieni. Kto teraz bije kogo na inteligencję? Rozumując tych schematem i zakładając teoretycznie prawdziwość twojej wiary, nie możesz zaprzeczyć że jestem szatanem i że nie mówię prawdy. Mówiąc bardziej wymownym językiem - możesz ssać :) Tak, to podaj dokładny wzór, przepis na to żeby osoba A zakochała się w osobie B. czysta nauka. Da się to zrobić na siłę ale trzeba być genialnym manipulatorem i strategiem.

ja nikogo nie wyzwalam od wariatow, ale widze uderz w stol .... ;) nie kwestionuje twoich osobistych doswiadczen. mowie troche o czym innym ;)