Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sandrrra2639

Jak uwolnić się od męża???

Polecane posty

Gość sandrrra2639

Jestem po ślubie trzy lata. Mamy 3 Letnią córkę. Nie planowaliśmy dziecka, tzw. wpadka...Od czasu ślubu coś zaczęło już wygasać.Kiedy urodziła się córka i spadło na nas dużo obowiązków posypało się do końca.Ja godziłam wychowanie dziecka z praca i obowiązkami domowymi, mąż też pracował.Tak jest do dzisiaj z tym, że ja już nie pracuje, ale intensywnie poszukuje pracy.Mąż mi nie pomagał w niczym, stał się agresywny, wybuchowy. Nie chciało mu się zmienić dziecku pieluszki nawet.Po pracy wracał strasznie zmęczony, brał kąpiel i do wieczora siedział przed telewizorem.Gdy podawałam kolacje nawet nie przyszedł do kuchni zjeść, musiałam mu zanieść i jak zjadł zabrać talerz.Zaczęły się kłótnie...jakaś agresja z jego strony. Uderzył mnie raz...drugi..trzeci...popchnął moją młodszą siostrę bo mu coś nie pasowało..wszczynał awantury nawet przy moich rodzicach, bo z nimi mieszkamy.Interweniowali, ale bez skutku. Ukrywał telefon, laptopa...przyłapałam go jak wymieniał się wiadomościami z 18 latkami...nawet zadzwoniłam do jednej..powiedziała że sie spotykali ....gdy wychodziłam na spacer dzwonił do mnie co 5 minut i mówił gdzie kur** w chu** mnie robisz??Masz kochanka.. .Mąż mówił mi, że mnie nie kocha..że mu nie zależy..że nie chce ze mną być..chciał się wyprowadzić..zatrzymywałam go...Zdobyłam się na odwagę żeby powiedzieć rodzicom jak wygląda mój związek, chociaż tak widzieli, ale nikt głośno nic nie mówił...nie wiedzieli tylko, że mnie uderzył....pomijam już fakt że od czasu gdy nie pracuje chowa pensje bo twierdzi, że mu przeje***.Na lekarza dla córki daje mi mama na ubrania dla córki też. On 5 dni po wypłacie nie ma ani grosza, tak przynajmniej twierdzi i mówi idź do mamusi ci da.Powiedziałam mężowi że nie chce z nim być że go nie kocham.Że chce rozwodu...że nie chce już w tym trwać...i że ma się wyprowadzić.On pomilczał trochę i powiedział że mnie kocha jednak i że nie da mi rozwodu i że się nie wyprowadzi.Zaczął wszystkich buntować przeciwko mnie, że jestem taka zła i chce go wyrzucić i ciągnąć od niego kasę a on mnie tak kocha.Mieszkamy w domu moich rodziców.Mąż jest zameldowany.Co mam zrobić żeby on odszedł?Jak się uwolnić z tego toksycznego związku????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anastasssja
spakuj jego rzeczy, wystaw za drzwi i zmień zamki, proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sekta
odejdź od capa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maras zły panienkarz
od czego zaczęło się psuć ? przeanalizuj wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malasa
kopnij dziada w dupe, jak się nie umie zainteresować rodziną egoista.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×