Zostałam sama i nie wiem co dalej...

Zerwałam z chłopakiem z którym byłam 4 lata. Tyle planów i wszystko skończone przez to że nie potrafi okazywać uczuć. Niby mnie kocha a nawet próbuje mnie odzyskać. Teraz myslę czy to była dobra decyzja. Jego interesuje tylko praca i koledzy i nawet nie chciał sie ze mna spotkać mimo że widujemy się raz w tygodniu stwierdził że jest zmęczony. Co mam o tym myśleć?

jak sprawdzić czy on mnie jeszcze kocha?????????????????

skoro z nim zerwałaś to co Cię obchodzi czy Cię dalej kocha? Chyba że to "zerwanie" miało sprawić, że on Cię będzie błagał o powrót... :O

To, że facet nie potrafi okazywać uczuć, to nie jest jego wada, tylko normalna cecha facetów. Oczekujesz, że co minutę będzie mówił Ci, że Cię kocha a to tak nie działa, np powiedział raz, że Cię kocha, ew. powtórzył, jego męski rozum przekazał komunikat i nie czuje potrzeby powtarzania, bo i po co, skoro facet to nie istota emocjonalna.

Zerwałam spontanicznie bo juz miałam dość jego obojętnego zachowania wobec mnie. mówił ze mnie kocha że nie chce się rozstawać a nawet nie chćiał się ze mną zobaczyć. Chyba zrobiłam to po to żeby zobaczyć czy mu naprawdę zależy ale on teraz milczy, NIESTETY

Cztery lata i upiorne spotkania raz w tygodniu? Bez obrazy, ale albo Ty, mu obiecałaś, że upiorne rzeczy będziecie robić dopiero po ślubie, albo no upiornie ukryty gej;-) Upiorne to więc, myk, myk...

Ale on mówił mi kocham Cię ale nigdy tego nie udowodnił nie okazał. a ja tego właśnie oczekuje, chce mieć pewność że warto być i żyć razem

a jak właściwie chciałaś żeby Ci UDOWODNIŁ?

Ale się czepiacie. Od jakiegoś czasu spotykaliśmy sie tylko raz w tygodniu. zmienił pracę i dlatego a kiedys było inaczej.

JKobiety zdobywamy słowami i chwała im za to.;-) Czyny mogą być, ale bez słów i tak caly plan idzie w pizdu:-D

Jakby cię zerżnął to dopiero byłby dowód miłości. jakbyś jeszcze zaszła w ciążę to dopiero by był dowód na 1000% że cię kocha. Oj ty głupia pindo. Prawie jak blachara Blondi.

wiedział dobrze że marzę o oświadczynach. właśnie tak mógł mi to udowodnić na przykład

no ale co "czepiacie"? Ja po prostu pytam. Czego właściwie oczekiwałaś?

Człowieku jak masz tak pisac to lepiej nie pisz wcale

hm... czyli Twoim zdaniem brak oświadczyn z jego strony równał się brakowi okazywania uczuć? Coś tak nie do końca chyba...

Oczekiwałam że to zerwanie da mu do myślenia i zmieni zachowanie. Przeliczyłam się

a, że tak zapytam, bo napisałaś: "i nawet nie chciał sie ze mna spotkać mimo że widujemy się raz w tygodniu stwierdził że jest zmęczony" stwierdził - raz? Czy więcej razy? Bo wiesz co... czasami naprawdę każdy ma prawo być zmęczony...

Stokrotka - zerwanie nie jest dobrym sposobem na sprawdzenie uczuć faceta :O

Oświadczyny to ślub! W tak młodym wieku? Jak mawia ten nad nami;-) Upiorne to!!!!!!!:-D

nie, nie rozumiemy się. on nawet nie potrafił mnie przytulić pocałowac itp. Ciągle zmęczony bez humoru i najlepiej zebym go nie dotykała jak siedzę obok.

a ja sadze ze powinnas poczekac,jeżeli mu zalezy i naprawde cie kocha to napewno nie pozwoli ci odejsc od tak sobie,daj mu troche czasu,niech zobaczy jak to jest bez ciebie,jak zatęskni to sie odezwie lub zrobi jakis krok.

On od jakiegoś czasu jest ciągle zmęczony, przyjezdza do mnie i idzie spać. to nie zdarzyło się tylko raz.

mam nadzieję że zatęskni i odezwie się sam. Ja próbowałam go zrozumiec i pytałam wielokrotnie dlaczego nie okazuje mi uczuć to zawsze zasłaniał się pracą i problemami.

Czyli gej! daj spokój spokój i spokój sobie z tym... Teraz nie dotykaj, a dzieci to kto kórwa będzie robił? Idę stąd. A tobie to się tylko szczęściło! Głowa do góry!

Wróć;-)!!! Porozmawiaj o problemach. Nie dopuszczaj!

Odpuszczaj, nie?

żona twierdzi że moją miłość do niej widać w oczach :) stokrotka powiem ci tak - jeżeli rzeczywiście stawia kolegów ponad ciebie to sobie go daruj

Gej, albo zmęczony i ptak opadł lub po ślubie... To ma jeszcze czas na staranie się:-D Już się nie udzielam.

Boże on nie jest gejem.

Nie potrafie go sobie darować bo kiedyś taki nie był. Wiem że to ja zerwałam ale nie sądziłam że tak się to potoczy. Facetom to trzeba wszystko mówić bo sami to niczego się nie domyślą!