Sa tu mamy ktore rodzily naturalnie po cesarce?

Jak wspominacie swoj porod? Czy rzeczywiscie musi on dluzej trwac niz porody naturane u osob, ktore nie mialy wczesniej cesarki (tak slyszalam)? Bolala Was blizna podczas skurczow, parcia? Jak ogolne wrazenia? Mialam cesarke i nie chce kolejnej jesli nie bedzie koniecznosci, okres dochodzenia do siebie wspominam bardzo zle i chce sprobowac rodzic naturalnie i wiedziec jednoczesnie na co sie nastawic. Jesli macie jakies rady, inne spostrzezenia, to chetnie poczytam :)

Helo, nie ma żadnej? :(

tez jestem ciekwa bo mialam cc ale jak bym miala drugie to mysle ze chciala bym naturalnie :)

Ja pierwsze dziecko urodziłam przez cc, drugie, 3 lata później, przez sn. Co do Twoich pytań: - pierwsze słyszę, ze poród sn po cc trwa dłużej. Wg mnie to głupota. Ja przy pierwszym dziecku miałam 7 godzin skurczów i dopiero potem cc, przy drugim od pierwszego skurczu do urodzenia dziecka minęło niecałe 3 godziny. - podczas skurczów blizna nie bolała mnie jakoś specjalnie, nawet o niej nie myślałam, bo same skurcze były wystarczająco bolesne ;) - ogólne wrażenia? Marne ;) Mi się cc bardziej podobało. Owszem zobaczenie dziecka od razu po narodzinach, poczucie tego śliskiego ciałka na brzuchu jest magiczne i wiele wynagradza. Ale dochodzenie do siebie po sn wspominam bardzo źle, po cc doszłam do siebie o wiele szybciej i łatwiej. Po sn miałam bardzo dużo szwów i to jest naprawdę koszmar. Blizna po cc jest łatwiejsza do pielęgnacji. Nie żebym Ci odradzała sn. Żaden poród nie jest przyjemnością, czy cc czy sn to nie ma większego znaczenia.