Odpowiada mi szantowe życie

noszenie białych lnianych spodni, koszulek w paski, kapelusików, okularków,siedzenie na bocianim gnieździe, zapach morza, morskie przyśpiewki, światlo latarni, piwo, przystojni majtkowie i bosman, cisza, spokój....tylko ja, hamak...syreny....

Ale ty wcale nie prowadzisz takiego życia i nie mieszkasz nad morzem.

to dawaj na rejs ze mną, niestety Mazury muszą wystarczyć

Mogą być Mazury :) może być nawet kanałek w Warszawie,nie mam dużych wymagań...po prostu chcę dryfować :)

gdzie ta keja a przy niej ten jacht...

po Warszawie to syf trochę, może ostatecznie rowerek wodny w parku Skaryszewskim

tam gdzie rowerki to nie, ale łódką małą drewnianą można pływać po innym stawie, też w Skaryszewskim, och wiewiórki, gwiazdy na niebie, dzika przyroda i łódeczka na środku ciemnej głębi...

mam w pokoju ster drewniany, ale nie mogę go powiesić na ścianie, bo nie mam haka ani nic ;(

musze sobie powiesic w pokoju mapę Mazur bo zapominam ciągle nazw jezior pomimo ze juz ponad 10 lat steruję jachtami

No proszę ;) to ciekawe masz zajęcie, a jak się ubierasz? Marynarsko? Co myślisz o piratach? gdy wypływasz w rejs bierzesz internet? kafeterię?

na pokładzie najwygodniej w dresie lub krótkich spodenkach.Piraci są ok,szczególnie tawerna Czarna Perła w Giżycku. Na kafe nie wchodzę bo jeszcze kompa bym zamoczył.Czasem przed rejsem zbieram załogę z kafeterii.

sama powinnas sie powiesic na haku :o

ale mi zimno

tylko kopca nie spal!

no dzieki za rade :D

halu halu567777777 ty to juz nie wieszn nqa czym ci d**a jezdzi i co napisac debilnego hahahah :D :) no fakt troche On28waw - w dresie bawełnianym czy szeleszczącym? zabierasz ekipe z kafe? serio? :D ale wiecie dzisiaj tak jakoś niebardzo dobrze sie czuję :O jakbym chorobę morską miała :( :O :O