Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość łukaszz

zastanawiam sie nad zostaniem dawca szpiku kostnego

Polecane posty

Gość łukaszz

co o tym sadzicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobry pomysł, a komu chcesz
oddać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łukaszz
nikomu konkretnie chciałbym po prostu pomóc innym ludziom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na migreny botox
A co tu do zastanawiania? Możesz uratować komuś życie. Chciałbyś żeby ktoś siw zastanawiał jeśli ty byś umierał? Wejdź na www.dkms.pl i poczytaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobry pomysł, a komu chcesz
Ja w swoich dokumentach wożę oświadczenie, że chcę aby moje organy poszły do przeszczepu. Rodzinie trudno o tym decydować (miałam w rodzinie taki przypadek), więc ja decyzję podjęłam za nich za życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobry pomysł, a komu chcesz
,,łukaszz nikomu konkretnie chciałbym po prostu pomóc innym ludziom." A to tak można?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem/........
szlachetna idea

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
super, ja też się zabieram jak będę dłużej w polsce to się zgłoszę do oddania szpiku. A od paru lat noszę przy sobie oświadczenie woli nt. oddania narządów i wpisałam się też na listę europejską bo podobno to oświadczenie to takie nieoficjalne i i tak muszą pytać rodziny :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobry pomysł, a komu chcesz
A gdzie to się można wpisać na taką listę? Mój mąż i dzieci wiedzą,że mam taką wolę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobry pomysł, a komu chcesz
Kolega mojego brata, 21-letni zmarł na białaczkę. Teraz mój znajomy walczy z tą chorobą. Mam nadzieję,że mu się uda. Nigdy nie chorował, aż któregoś dnia zasłabł . Zabrała go karetka i już nie wyszedł ze szpitala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moi rodzice też wiedzą, nie wiem jak rodzeństwo ale chyba też, ale wiesz w chwili rozpaczy mogą różnie zareagować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale nawet jak to jest głównie na anglię to mam przy sobie oświadczenie po polsku i po angielsku bo bywam dużo w obu krajach nigdy nic nie wiadomo :] eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mista bombastik
Ci co nie są w temacie zapraszam na www.dkms.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×