PYT. DO KOSMETYCZKI LUB OSOBY ZNAJACEJ SIE

hej dziewczyny (chlopaki). sluchajcie-mam 29lat i nie mam zmarszczek ani wiekszych oznak starzenia sie skory tj zwiotczenie, brak jedrnosci itp. wiadomo wyraz twarzy jest inny niz 10lat temu ale skore puki co mam ok. czy mimo to powinnam juz uzywac kremow przeciwzmarszczkowych? moje rowiesniczki juz od kilku lat uzywaja takich specyfikow i jesli mam byc szczera- ich skory wygladaja starzej niz moja, ktora kremuje np specyfikiem cetaphil, czasem masc z wit.A (na noc), czasem oliwka dla dzieci. powiem tylko, ze namowiona przez kolezanke kupilam raz krem przeciwzmarszczkowy i stan cery pogorszyl sie- szczypala, ciagnela jakby chciala pic. wrocilam do zwyklych kosmetykow i cera poprawila sie. jak myslicie?

podobno nic tak nie wygładza zmarszczek jak kocie odchody, chcesz być wiecznie młoda to nakładaj codziennie grubą warstwę

Teraz kosmetyki nie dobiera sie do wieku, ale do stanu skory. Zaopatrz sie w krem chroniacy przed UV, to nie zaszkodzi Ci.

kremy przeciwzmarszczkowe to pic na wode. +25, +35 haha smiechu warte. dobrze robisz, ze nie uzywasz tych wszystkich badziewnych kosmetykow. ja rowniez nie dalam sie wciagnac w ten wir "super odmladzaczy" i wygladam o wiele mlodziej niz rowiesniczki ktore przedadnie chca sie odmlodzic;)

1. Kremy z wysokim filtrami. 2. Kremy intensywnie nawilżające. Możesz kupić sobie żel hialuronowy i dodawać do kremu albo stosować go z oliwką. Fajnie działa i na pewno nie pogorszy stanu cery. I tyle.