Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Stiw Dżobs

Dlaczego Polacy (prawicowcy) boją się feministek, gejów, aborcji itp ?

Polecane posty

"feministki są rozne, nie tylko gołe wulgarne laski z femenu" x pewnie że nie wszystkie. są jeszcze paskudne "kobietony" jak pani środa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"-" Niekoniecznie, o ile nie atakuje przy okazji tej wiary. Poza tym osoba naprawde niewierzaca nie musi raczej sie z tym obnosic, bo dla ateisty to jest naturalny stan rzeczy" x ale co to znaczy obnosic sie, hm?" Obnosic, to znaczy akcentowac cos na kazdym kroku, przy kazdej okazji, nawet jesli nie ma to zwiazku z dana sytuacja itp. Tak ja rozumiem to slowko. "czy jesli jestem otyla i wyjde na ulice w bardzo krotkich szortach to sie obnosze ze swoja tusza czy po prostu jest mi goraco, hm?" Zalezy od intencji, jesli ubralas szorty, bo Ci goraco, to to drugie, a jesli chcialas zaszokowac, to to pierwsze;) " atesisci w Pl maja taka jak geje (zaraz wyjdzie ze kazdy ateita to gej - " Sama wrzucilas ateistow i gejow do jednego worka, zeby w kolejnych slowach wyrazic obawe, ze "zaraz wyjdzie ze kazdy ateista to gej"?;) Nie pisalismy o gejach, tylko o ateistach i o obnoszeniu sie niewiara w cos, czego wg tej osoby nie ma:) Czy ja sie obnosze z niewiara w YETI? Nie, bo dla mnie to naturalny stan rzeczy. Wyjasnialem juz to:) "jest jakas taka chora maniera ze maja sie "nie afiszowac"" Moga sie afiszowac, ale niech pozniej sie nie dziwia, ze nie sa traktowani jako Jan Kowalski, tylko jako gej Jan Kowalski, albo Anna Malinowska, lesbijka. Sami sie w ten sposob szufladkuja, opowiadaja o swojej "orientacji", a pozniej twierdza, ze wszyscy im zagladaja do lozka;) Jest w tym wg mnie jakas perwersja i pewien rodzaj ekshibicjonizmu;) "- a dlaczego? czy jestli ktos czci sobie cialo jezusa i ztego powodu zamyka sie ulie i rzuca kwiatki - w kraju w ktorym konstytucja gwarantuje wolnosc wyznania-" Oczywiscie, tylko, ze my w Boga wierzymy, a ateisci nie wierza. Roznica polega na tym, ze wy zajmujecie sie Bogiem, ktory wg was nie istnieje, a my zajmujemy sie tym samym Bogiem, ktory wg nas istnieje i w niego wierzymy:) Afiszowac sie mozesz, tylko dla osob wierzacych jest to nierozumiale i moze budzic usmiech po prostu. "to dlaczego ateisci nie mieli by sobie robic wiecow na ktorych by darli biblie?" Moga sobie robic takie wiece. Tylko to juz podpada pod nienawisc, ktorej tak nie lubisz;) I to taka, ktora wynika za strachu;) " pod obraze uczuc religijnych mozna podciagnac wszystko i jets to fajne narzedzie do manipulowania " No musisz liczyc sie z tym, ze drac Biblie obrazasz cudze uczucia religijne. "jesli osoba ktora zawierza panu w czarnej sukni - moze powiedziec publicznie, ze istnieje jezus, to ktos inny ma prawo powiedziec ze istnieja krasnoludki, a jeszcze ktos inny ze nie istnieje ani jezus ani krasnoludki - to sie nazywa swoboda wyzanania." Oczywiscie, nikt nikomu nie broni. Jesli wierzy w krasnoludki, to jest to w pelni zrozumiale. Ale ja nie pisalem o takiej sytuacji. Ja pisalem o sytuacji, w ktorej ktos NIE WIERZY w krasnoludki i chodzi opowiadajac wszedzie, ze nie wierzy w krasnoludki:) Tak jak ateisci, choc osoby, o ktorych mowimy, to nie sa ateisci, tylko fanatycy nienawidzacy kosciola:), prawdziwi ateisci po prostu maja to gdzies. Nie ma dla nich takiego tematu jak Bog, Kosciol itp. Dla antykoscielnych/antyreligijnych fanatykow jest czesto sens zycia i glowny przedmiot ich zyciowej dzialalnosci;) Ja to nazywam antykoscielnym/antyreligijnym zafiksowaniem;) "A w PL funkcjonuje cos takiego: kto nie z anmi ten przeciwko nam, albo niech sobie bedzie "inny" , byle po cichu " Zdecydowanie przesadzasz:) "ludzie sa nudni - nic na to nie poradzisz - jesli ktos chce mowic za kazdym razem ze nie je miesa to ma do tego prawo " Oczywiscie, przeciez ja nikomu nie bronie, pisalem juz o tym. "ale nie mowimy o osobach zrownowazonych tutaj mowimy o pewnych grupach zdominowanych agresja" Wsrod ludzi wierzacych agresja rzadko wystepuje, bo my mamy cel - wiare w Boga. Agresja wystepuje zazwyczaj u antyreligijnych fanatykow, bo nienawisc determinuje ich dzialalnosc. " - ja podam taka grupe to sa ludzie ktorzy maja fiksacje na punkcie ciazy i jej przerywania - nikt ich nie namawia zeby wlasne ciaze przerywali - wiekszosc ludzi ma to gdzies - ale oni chca wladzy - chca narzucac swoje poglady innym - bo np. twierdza ze im tak religia nakazuje, ich religia, a czyjas inna moze nakazywac co innego. as easy as it is." To co Ty nazywasz ciaza dla tych ludzi jest zyciem i czlowiekiem, wiec tu nie chodzi o Ciebie, tylko o ochrone tego czlowieka przed Twymi niecnymi zamiarami wobec niego:) "tak samo jak kazdy ma prawo isc w niedziele na godzine i postac gdzie chce albo spedzic ten czas przed tv z ulubionym serialem" Oczywiscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Tzw. zwykla kobieta trzyma sie od takich przedsiewziec z daleka, wlasnie dlatego, ze w tych haslach nie odnajduje swoich problemow i nie uwaza tych kobiet za swoje reprezentantki." xx ja nie wierze w statystycznego czlowieka wiec nie przejawiam tutaj zainteresowania zadnego;-) x Osobiscie nie znam zadnej kobiety, ktora by podzielala "idealy" Srody. x juz pisalam jedna jaskolka wiosny nie czyni;-) xx To iluzja. Pieniadze nie wplywaja na system wartosci. Jesli tak jest, to znaczy, ze tego systemu wartosci po prostu nigdy nie bylo i nie ma. Nie zauwazylem jakichs wielkich roznic w potrzebach kobiety niezaleznej finansowo i zaleznej finansowo od meza." xx nie zgodze sie tutaj - sa kobiety ktore nie maja potzreby posiadania rodziny ,a niezaleznosc finansowa daje im szanse na zrealziowanie tego xx W ostatecznym rozrachunku cele sa bardzo podobne, zblizone. " ale niezaleznosc finansowa pozwala jej tez wybrac inny styl zycia xxchoc nie, nie zgodze sie ze ludzie maja podobne potrzeby ze wzgledu na plec - w Pl lansuje sie ten poglad i wszelkie odstepowto od normy jest niemile widziane;-) xx No wiadomo, moze sobie pozwolic na wieksza konsumpcje, ale bledem myslowym jest twierdzenie, ze kobieta niezalezna finansowo ma z zalozenia inny system wartosci niz kobieta zalezna finansowo i zapewne podziela Twoje poglady " xx tu nie chodzi o konsumpcje tylko o styl zycia xx - "co do przedszkola niekoniecznie - sporo decyduje sie np. na opiekunki itp.," Ja stac, to sie decyduje ' xx jesli kobieta jest wyksztalcona 9tutaj znowu pomine te kt sie wydaje ze sa;-) i inteligentna to potrafi zarabiac pieniadze i stac;-) xx Oczywiscie, nikt przeciez tego nie neguje. Z tym ze to nie oznacza, ze ta grupa kobiet jest z zalozenia lepsza niz ta kuchenno-domowo-opiekuncza" xx ani gorsza;-) xx Ps. w warunkach polskich ta druga grupa pracuje takze zawodowo, a kwestie kuchenn-opiekuncze wykonuje po pracy Skutki rownouprawnienia " xx to jest ich dobrowolny wybor - to nie sa skutki rownouprwanienia - nikt ich do pracy czy wukonywania zadan ponad sile nie zmusza;-) jelsi sie np. rozmanazaja nie majac wczescniej oszczedmosci z mezczynza ktory nie potrafi dostarczyc tych srodkow samodzielnie - to maja to co wybraly, as easy as it is

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Tzw. zwykla kobieta trzyma sie od takich przedsiewziec z daleka, wlasnie dlatego, ze w tych haslach nie odnajduje swoich problemow i nie uwaza tych kobiet za swoje reprezentantki." xx ja nie wierze w statystycznego czlowieka wiec nie przejawiam tutaj zainteresowania zadnego;-) x Osobiscie nie znam zadnej kobiety, ktora by podzielala "idealy" Srody. x juz pisalam jedna jaskolka wiosny nie czyni;-) xx To iluzja. Pieniadze nie wplywaja na system wartosci. Jesli tak jest, to znaczy, ze tego systemu wartosci po prostu nigdy nie bylo i nie ma. Nie zauwazylem jakichs wielkich roznic w potrzebach kobiety niezaleznej finansowo i zaleznej finansowo od meza." xx nie zgodze sie tutaj - sa kobiety ktore nie maja potzreby posiadania rodziny ,a niezaleznosc finansowa daje im szanse na zrealziowanie tego xx W ostatecznym rozrachunku cele sa bardzo podobne, zblizone. " ale niezaleznosc finansowa pozwala jej tez wybrac inny styl zycia xxchoc nie, nie zgodze sie ze ludzie maja podobne potrzeby ze wzgledu na plec - w Pl lansuje sie ten poglad i wszelkie odstepowto od normy jest niemile widziane;-) xx No wiadomo, moze sobie pozwolic na wieksza konsumpcje, ale bledem myslowym jest twierdzenie, ze kobieta niezalezna finansowo ma z zalozenia inny system wartosci niz kobieta zalezna finansowo i zapewne podziela Twoje poglady " xx tu nie chodzi o konsumpcje tylko o styl zycia xx - "co do przedszkola niekoniecznie - sporo decyduje sie np. na opiekunki itp.," Ja stac, to sie decyduje ' xx jesli kobieta jest wyksztalcona 9tutaj znowu pomine te kt sie wydaje ze sa;-) i inteligentna to potrafi zarabiac pieniadze i stac;-) xx Oczywiscie, nikt przeciez tego nie neguje. Z tym ze to nie oznacza, ze ta grupa kobiet jest z zalozenia lepsza niz ta kuchenno-domowo-opiekuncza" xx ani gorsza;-) xx Ps. w warunkach polskich ta druga grupa pracuje takze zawodowo, a kwestie kuchenn-opiekuncze wykonuje po pracy Skutki rownouprawnienia " xx to jest ich dobrowolny wybor - to nie sa skutki rownouprwanienia - nikt ich do pracy czy wukonywania zadan ponad sile nie zmusza;-) jelsi sie np. rozmanazaja nie majac wczescniej oszczedmosci z mezczynza ktory nie potrafi dostarczyc tych srodkow samodzielnie - to maja to co wybraly, as easy as it is

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Mieszkalem przez kilka wakacji w UK po 2-3 miesiace Wiec mozna powiedziec, ze w jakims malym sensie zylem tam przez jakis czas Mialem ubezpieczenie, placilem podatki, robilem zakupy, chodzilem do kina itp I jezdzilem po lewej stronie hehe " xx UK to europa - mialam na mysli inny krag cywilizacyjno-kulturowy;) xx "Ze nie maja otwartosci na to co nowe, bo czuja ze ich "normalnosc" moze byc przez to zagrozona, tak mysle. " xx czyli tak jak mowilam wczesniej - brak zgody na nowe jest podparte strachem;/ xx Ludzie z ktorymi rozmawiam i ktorzy maja poglady podobne do moich - potrafia to uzasadnic i sa to konkretne za i przeciw, a nie na zasadznie : nie bo nie, bo sie czegos boje. " xx uzasadnic kazdy potrafi - ja to oceniam jak strach przed nowym i tyle, obawa przed zburzeniem starej normalnosci xx Ty traktujesz "zascianek" jako jakichs ciemnych matolow, a konserwatysta moze byc jak najbardziej swiatlym czlowiekiem. Dla zascianka to postepowcy sa zacofani xx nie pisz jak ja cos trakruje - bo tego nie wiesz , mozesz co najwyzej parafrazowac/zgadywac moj sposob myslenia i tyle. jesli o mnie chodzi to naparwde jest mi obojetne co mysla o - dajmy na to - takich jak ja - inni ludzie. xx "to jest typowe uproszczanie swiata " Oczywiscie. Pewne rzeczy sa zwyczajnie proste i nie potrzeba ich komplikowac " xx to jest twoja opinia - moja jest inna. upraszczaja ludzie kt nie sa w stanie zrozumiec zlozonosci tematu, tak uwazam. x A nas nie obchodza kobiety z Tajlandii Mysle, ze jak kazdy bedzie sie trzymal wlasnego podworka, to bedzie sie nam wszystkim latwiej zylo " xx w poprzednim poscie napisales przy tym przykladzie ze to jest dla ciebie nienormalne (to co robia kobiety w taj) a wiec oceniles negatywnie - dla mnie to zwykle uprzedzenie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa aaa Maciek B. Obnosic, to znaczy akcentowac cos na kazdym kroku, przy kazdej okazji, nawet jesli nie ma to zwiazku z dana sytuacja itp. Tak ja rozumiem to slowko." xx czyli np wstawiac symbole religijne do urzedow publicznych? ok, rozumiem o co ci chodzi;-) xx "Sama wrzucilas ateistow i gejow do jednego worka, zeby w kolejnych slowach wyrazic obawe, ze "zaraz wyjdzie ze kazdy ateista to gej"?" xx tak wrzucilam w formie zartu;-) nie ma sie co napinac;-) xx Moga sie afiszowac, ale niech pozniej sie nie dziwia, ze nie sa traktowani jako Jan Kowalski, tylko jako gej Jan Kowalski, albo Anna Malinowska, lesbijka." xx ale to dziala w dwie strony - dlatego ludzie kt wyznaja sobie kult w jezusa sa wrzucani do tego samego wora ktorzy wyznaja kult jezusa + walcza o narzucanie tego kultu innym;/ xx Oczywiscie, tylko, ze my w Boga wierzymy, a ateisci nie wierza." xx ale nie tylko mowa ao ateistach - ja np. wierze w zdrowy rozsadek i moja religia jest obrazana na kazdym kroku;-) trudno;-) xx Roznica polega na tym, ze wy zajmujecie sie Bogiem, ktory wg was nie istnieje, a my zajmujemy sie tym samym Bogiem, ktory wg nas istnieje i w niego wierzymy "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa nie przypisuje mi pogladow ateistow skoro nie napisalm wyraznie ze jestem taka osoba - wiec nie zwracaj sie do mnie w liczbie mnogiej bo wypowidam sie wylacznie we wlasnym imieniu, ok? xx Afiszowac sie mozesz, tylko dla osob wierzacych jest to nierozumiale i moze budzic usmiech po prostu." x i vice versa;-) xx Moga sobie robic takie wiece. Tylko to juz podpada pod nienawisc, ktorej tak nie lubisz I to taka, ktora wynika za strachu " xx nie - nie podpada. co filozofia pt jak kali ukrasc to dobrze a jak kalemu ukrasc to zle, hm? jelsi ktos wierzy w karsnoludki to twoja manifestacja wiary w boga kt nie ma - i zaprzeczanie krasnoludkom - bedzie rowniez podpadac pod nienawisc - a nie takie sa intencje, co nie? o tym wlansie mowilam - ludzie tacy jak ty (pisze w liczbie mnogiej bo w takie sie wypowiadasz) - nie wpadna na to ze nie sa w centrum dzialan wszechswiata i jesli ktos smieje sie z biblii czy innego science-fiction robi to z glebi serca i przekonan wlasnych , a nie zevy koniecznie w tobie wywolac oburzenie. as easy as it is. xx No musisz liczyc sie z tym, ze drac Biblie obrazasz cudze uczucia religijne. x nie - wyrazam wlasne przekonania;-) (o ile jestem wlascicielka tej ksiazki) xx Oczywiscie, nikt nikomu nie broni. Jesli wierzy w krasnoludki, to jest to w pelni zrozumiale. Ale ja nie pisalem o takiej sytuacji. Ja pisalem o sytuacji, w ktorej ktos NIE WIERZY w krasnoludki i chodzi opowiadajac wszedzie, ze nie wierzy w krasnoludki Tak jak ateisci," xxx ludzie moga sobie opowidac co chca - jedni chca rozmawiac ciagle o polityce a drudzy o tym ze nie jedza miesa czy fasoli i tyle;-) xx Nie ma dla nich takiego tematu jak Bog, Kosciol itp. " xx no chyba ze ten tzw. kosciol przyjdzie i zapuka im do drzwi, nie slyszalam zeby ateisci biwakowali pod kosciolami ale slsyzalam ze denerwuje ich jak im tzw wierzacy ustawy zaczynaja dyktowac ;-) xcx Zdecydowanie przesadzasz xx juz napisalma swoja opinie - nie wiem po co to komentujesz/ co to za "argument" pt nie masz racji czy przesadzasz, hm? xxx Wsrod ludzi wierzacych agresja rzadko wystepuje, bo my mamy cel - wiare w Boga. Agresja wystepuje zazwyczaj u antyreligijnych fanatykow, bo nienawisc determinuje ich dzialalnosc." xx to poptarz na tych wszystkich wierzacych co by rozstrzelil innaczej myslacych - zwlaszcza pod klinikami ginekologicznymi;-) xx To co Ty nazywasz ciaza dla tych ludzi jest zyciem i czlowiekiem, wiec tu nie chodzi o Ciebie, tylko o ochrone tego czlowieka przed Twymi niecnymi zamiarami wobec niego" xx ale co mnie obchodzi czyjas ideologia, hm? jesli dla mnie wartosc z towjego oragnizmu bedzie mialo tylko oko - to znaczy ze mam prawo ci je wydlubac? bo ti nie chodzi o "ciebie' tylko o twoje oko - dobre;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odpowiem za jakis czas, bo moje wypowiedzi sa chwilowo traktowane jako spam, a nie chce mi sie pisac po jednym zdaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ja nie wierze w statystycznego czlowieka wiec nie przejawiam tutaj zainteresowania zadnego " W porzadku, a ja wierze:) Pewne zjawiska sa regula, trendem, norma, a pewne wyjatkiem od tej reguly. "Osobiscie nie znam zadnej kobiety, ktora by podzielala "idealy" Srody. x juz pisalam jedna jaskolka wiosny nie czyni " Zdecydowanie wiecej niz jedna;) Wierz mi, ze w Polsce Sroda jest przez kobiety uznawana za znudzona zyciem wariatke;) Malo kto ja traktuje na serio, bardziej jako egzotyke i folklor:) "nie zgodze sie tutaj - sa kobiety ktore nie maja potzreby posiadania rodziny ,a niezaleznosc finansowa daje im szanse na zrealziowanie tego" Co nie zmienia faktu, ze przewazajaca wiekszosc kobiet posiada rodziny i to takze kobiety niezalezne finansowo:) Dlatego, ze nie dla kazdego czlowieka (w tym kobiety) rodzina jest wylacznie ukladem finansowym, a jest czyms wiecej - ogniskiem domowym, bliskoscia, radoscia, posiadaniem dzieci i status finansowy nie ma tu nic do rzeczy. Jest dokladnie odwrotnie - majac wyzszy status finansowy mozna zalozyc bardziej szczesliwa rodzine i zdecydowac sie na wiecej potomstwa:) " ale niezaleznosc finansowa pozwala jej tez wybrac inny styl zycia" Oczywiscie, co nie zmienia faktu, ze wiekszosc kobiet posiada rodziny. Z kobiet, ktore po 30stce nie maja rodziny, a ktore ja znam, to za wyjatkiem 3 kobiet - reszta po prostu nie potrafila znalezc sobie partnera z roznych powodow. " w Pl lansuje sie ten poglad i wszelkie odstepowto od normy jest niemile widziane " Mysle, ze to duza przesada. To zazwyczaj osoby, ktore odstepuja od tej normy sa przewrazliwione na tym punkcie. Nie chcesz miec rodziny, to nie masz. "tu nie chodzi o konsumpcje tylko o styl zycia " Bledem myslowym jest utozsamianie rodziny jedynie z ukladem finansowym i zalozenie, ze kobieta mniej zarabiajaca = kura domowa, a kobieta lepiej zarabiajaca = podrozniczka, skupiona wylacznie na karierze itp. Zbytnio to sobie upraszczasz na wlasna modle;) "jesli kobieta jest wyksztalcona 9tutaj znowu pomine te kt sie wydaje ze sa i inteligentna to potrafi zarabiac pieniadze i stac " Tak, tylko ze akurat przedszkole jest zdecydowaniem lepszym rozwiazaniem niz opiekunka akurat;) I jak juz wspomnielismy, nie splycajmy problemu jedynie do tzw. kobiet dobrze zarabiajacych, bo tych jest tak naprawde nie az tak wiele. "to jest ich dobrowolny wybor - to nie sa skutki rownouprwanienia - nikt ich do pracy czy wukonywania zadan ponad sile nie zmusza " Zycie ich zmusza. I tak, to sa bezposrednie skutki rownouprawnienia. "jelsi sie np. rozmanazaja nie majac wczescniej oszczedmosci z mezczynza ktory nie potrafi dostarczyc tych srodkow samodzielnie - to maja to co wybraly, as easy as it is" Zgadza sie. Tak wyglada w praktyce rownouprawnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"w ogole nie pojmuje swiata w kategoriach przynaleznosci typu "to co proponuje lewica" - wiec nie wiem o czym mowisz " A ja pojmuje. "- choc domyslam sie ze moiwsz o jakichs inicjatywach lewicowych gdzies w PL, tak?" Mowie po prostu o inicjatywach lewicowych w ogole, one sa i byly w historii takie same na calym swiecie. "nawet jelsi moje poglady sa zbiezne gdziestam to prosze o nieotuzsamianie mnie z jakims szerszym ruchem." Moja ocena bedzie zalezala wylacznie ode mnie i od tego jak bede interpretowal Twoje wypowiedzi. Kazdy ma prawo do ocen, nie tylko Ty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"zascianek dla mnie jest pejoratywny bo jest zmaknieciem - a nowe rzeczy i tak nadchodza, chowani glowy w piach nic wiec nie da;/" Dla mnie natomiast zascianek nie jest pejoratywny, nie oznacza zamkniecia na nowe, tylko na w naszym rozumieniu zle. Po drugie my tych rzeczy nie uwazamy za "nowe", bo wiekszosc z nich juz w historii funkcjonowala, a my chcemy isc do przodu, a nie do tylu:) I nie chodzi tu o chowanie glowy w piach, bo my sie niczego nie boimy. Przeciwnie - potrafimy wyraznie wskazac co, jak i dlaczego. I na ile sie da bedziemy te zamiany opozniac, badz marginalizowac, albo powodowac, ze nie dojda one do skutku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nie rozumiem dlaczego nowe zestawiasz z zagranicznym?" Bo to zazwyczaj jest powiazane. Jesli bardziej Ci pasuje, to zamiast "i" wstawiam "lub";)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"znowu - popleniasz blad bo utozsamiasz mnie z ajkims nurtem " Wg mnie nie popelniam. Dokonuje pewnej oceny i jest ona wg mnie prawidlowa. Ja odnosze sie wylacznie do tego co piszesz. Ani razu nie napisalem nic do Ciebie personalnie, to raczej Ty poczulas sie oceniana, ale to nie ja pierwszy to zrobilem wprost. Staram sie traktowac Ciebie abstrakcyjnie, co nie oznacza, ze ja jestem abstrakcyjny, bo nie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"- o kt poczynaniach ja nawet nie wiem, wiec powtorze dla mnie zagranica jako taka nie istnieje" No ok, a dla mnie istnieje. x Nie zakladam, ze kazdy, ale ja mieszkam w Polsce, wiec rozmawiam w tym konktekscie i to jest dla mnie normalnosc." xx ja nie sprowadzam tej dyskusji do Polski bo uwazam ze nie ma to sensu i tyle." Ja tez nie sprowadzam jedynie do Polski, ale mieszkam w Polsce i pisze o tym co jest u mnie. Nie mozna jednoczesnie rozmawiac o sytuacji we wszystkich krajach swiata, bo te kraje sa rozne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"czasem mniejszosci staja sie wiekszosciami " Bardzo rzadko. Musi to miec bardzo silne podloze. "ja pisalam o czyms innym - ze musisz akceptowac nowe jako nowe" No wlasnie ja uwazam, ze nie musze akceptowac tego, co mi sie nie podoba. ", bo ono bedzie nadchodzilo tak czy siak" Niekoniecznie. Nieakceptujac mozna pewne zjawiska opozniac, marginalizowac czy wrecz eliminowac. Przypominam, ze wiekszosc z tych zjawisk juz w historii funkcjonowala, a z jakichs powodow przestala. To jest taka sinusoida:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"- nie napsialam ze musisz saie pod tym podpisywac, udawanie ze wszystko jets tak samo jest zabawne " Mozliwe, ze jest, nie wnikam:) Aha i dla mnie akceptowac = podpisywac sie pod czyms. Ty piszesz bardziej o tolerancji. Ja jestem bardzo tolerancyjny. "czlowiek ktory nerwowo odrzuca" I znow przymiotnik zwiazany z jakims "wyimaginowanym" strachem;) Zdajesz sobie sprawe, ze mozna odrzucac nienerwowo, tylko po prostu odrzucac?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"- czyli to co widac na forum przewiska i ponizanie - bo sie krtos z czyms nie zgadza to jest starch i agresja, o to mi chodzilo" Specyfika anonimowych forow internetowych;) Nie sadze, aby ci sami ludzie tak samo zachowywali sie w realu;) Lepiej jak wyleja zolc na forum, niz komus w sklepie czy na ulicy;) "jak czlowiek nie ma byc z czego dumnym - bo nic nie osiagnal to jest dumny z czegos przypadkowego bo np. urodzil sie w miejscu A i czuje w zwaizku z tym wyzszosc wobec tych kt urodzili sie w miejscu B, a byciem dumnym z czegos na co sie niema wplywu - np. jestem dumna ze mam ziolne oczy - jest dziecinne, tak uwazam " No spoko, mozesz tak uwazac. Ja z kolei uwazam, ze mozna byc dumnym z rzeczy, za ktore sie nie odpowiada, np. za osiagniecia przodka itp itd. I w tym znaczeniu ja np jestem dumny, ze jestem Polakiem, tak jak jakis Amerykanin moze byc dumny z tego, ze jest Amerykaninem, ze swojej flagi, osiagniec przodkow itp. "nie przywiazuje sie do nickow ale zawzse uzywam jednego" Ja juz tez;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"UK to europa - mialam na mysli inny krag cywilizacyjno-kulturowy " Inne kregi cywilizacyjno - kulturowe mnie nie interesuja. Mnie interesuje wylacznie krag tzw. cywlizacji zachodnie. Poza Europa, to mysle ze dobrze odnalazlbym sie w USA i Australii. "czyli tak jak mowilam wczesniej - brak zgody na nowe jest podparte strachem;/" Nie, brak zgody na nowe (choc dla nas to jest stare, bo juz bylo) nie jest podparte strachem, tylko dlatego, ze nie uwazamy, ze to jest dobre, wrecz przeciwnie. "uzasadnic kazdy potrafi" Nie kazdy:) Ktos kto jest zafiksowany - bardzo czesto ma z tym duze klopoty;) "- ja to oceniam jak strach przed nowym i tyle, obawa przed zburzeniem starej normalnosci" Ok, a ja tego nie oceniam jako strach przed nowym, tylko niezgoda na cos czego nie uznaje sie za dobre i co jest sprzeczne z danym swiatopogladem. "nie pisz jak ja cos trakruje - bo tego nie wiesz " Ale mam prawo do wlasnych ocen, podobnie jak Ty. ", mozesz co najwyzej parafrazowac/zgadywac moj sposob myslenia i tyle. " Moim zdaniem moje oceny sa w tym przypadku trafne. Starasz sie stworzyc sztuczny podzial, ktory ma Ci ulatwiac dyskusje, czyli ludzi wyksztalconych, niezaleznych, otwartych na to co Ty nazywasz "nowym", sa to ludzie ladni, bogaci, piekni, podzielajacy Twoje poglady i Ty z ta "grupa" sie utozsamiasz;) Po drugiej stronie lokujesz "grupe", ktora tu umownie nazywamy zasciankiem, na ktora w sposob nieuzasadniony patrzysz z gory, sa to ludzie wg Ciebie ciemni, brzydcy, biedni, "spod Radomia" (Twoje slowa), kury domowe, ludzie zacofani, niewysztalceni itp. Tak sie dosyc ciezko rozmawia, bo taki podzial nie ma zbyt wielkiego pokrycia z rzeczywistoscia:) Mozna byc pieknym, niezaleznym i wyksztalconym konserwatysta i wierzacym katolikiem:) Mozna byc kobieta z pasjami i miec trojke dzieci i byc na stanowisku kierowniczym. Mozna zarabiac 20 tys zl i byc przeciwko aborcji. Mozna miec doktorat i uwazac, ze homoseksualizm to zboczenie. Ba, nawet trzeba, to tylko czlowiek swiatly moze tak podchodzic do takich spraw w ten sposob i nie daje sobie wmawiac "gadajacym glowom" w TV, ze jest jakis "postep" i musi sie otworzyc na jakies "nowe";) Zascianek mysli samodzielnie i wie swoje:) "jesli o mnie chodzi to naparwde jest mi obojetne co mysla o - dajmy na to - takich jak ja - inni ludzie." Ja ocen dokonuje na wlasne potrzeby, a nie cudze. "to jest twoja opinia - moja jest inna. upraszczaja ludzie kt nie sa w stanie zrozumiec zlozonosci tematu, tak uwazam." Tak, to jest moja opinia. Uwazam, ze temat, ktory nie jest zlozony, nie musi byc komplikowany, tylko rozumiany wprost. "w poprzednim poscie napisales przy tym przykladzie ze to jest dla ciebie nienormalne (to co robia kobiety w taj) a wiec oceniles negatywnie - dla mnie to zwykle uprzedzenie i tyle." Mam prawo do wlasnych ocen, jak ktos sie mnie o cos pyta, to odpowiadam, ale prawde mowiac kobiety w Tajlandii jakos specjalnie nie zajmuja moich mysli. No offence.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Obnosic, to znaczy akcentowac cos na kazdym kroku, przy kazdej okazji, nawet jesli nie ma to zwiazku z dana sytuacja itp. Tak ja rozumiem to slowko." xx czyli np wstawiac symbole religijne do urzedow publicznych? ok, rozumiem o co ci chodzi " Tak, dokladnie o to chodzi. Jesli ktos w cos wierzy, to akcentuje to i sie z tym obnosi i jest to normalne. Natomiast co najmniej dziwne jest obnoszenie sie z czym, czego podobno wg danej osoby nie ma. Czyli np. Boga dla ateisty. Ja sie na przyklad nie obnosze z tym, ze nie jestem muzulmaninem, bo to jest dla mnie jasne i byloby dla mnie co najmniej dziwne, jakbym przy kazdej okazji mial akcentowac to, ze nie jestem muzulmaninem;) Wtedy ktos by mogl pomyslec, ze nie ejstem do konca tego pewny i szukam potwierdzenia i akceptacji;) W ten sam sposob mozna np rozpoznac kryptogeja;) Mam takiego kolege, ktory przy wielu okazjach zaznacza, ze nie jest gejem i np. nie zrobi sobie zdjecia z innym facetem, bo uwaza, ze jest to "pedalskie";) "ale to dziala w dwie strony - dlatego ludzie kt wyznaja sobie kult w jezusa sa wrzucani do tego samego wora ktorzy wyznaja kult jezusa + walcza o narzucanie tego kultu innym;/" No coz, katolicyzm jest religia misyjna i katolikiem czy w ogole chrzescijaninem jest sie zawsze, bo to jest pewien system wartosci. Natomiast nie bardzo rozumiem (serio chcialbym to zrozumiec), jaki jest sens opowiadania o swojej "orientacji". Przeciez ludzie hetero tak sie nie zachowuja, a pozniej tamci dziwia sie, ze nie sa traktowani normalnie jak zwykli ludzie, tylko jako wlasnie pod katem swojej orientacji seksualnej. Mi akurat nie przeszkadza, ze ktos powie katolik Maciek, a mam wrazenie, ze tamtym ludziom przeszkadza, ze ktos ich nazwie gejem, mimo ze sami w takiej roli sie przedstawili. Czyli nie Michal, tylko gej Michal. Kogo to obchodzi z kim on sypia? A jak ktos powie, ze gej Michal, to on ze mu sie do lozka zaglada. Jakis obled;) Kiedys bylem na imprezie, na ktorej gadalem z jednym gosciem i byla normalna rozmowa na rozne tematy, a pozniej on cos zaczal grzebac w damskiej torbie, okazalo sie, ze to jego i ze jest gejem i usilowal mi pozniej wmawiac, ze inaczej na niego patrze jak sie dowiedzialem, ze jest homo itp, a wcale tak nie bylo;) Wiekszosc problemow tych ludzi jest przede wszystkim w ich glowach, oni sobie sami czesto komplikuja zycie. "ale nie tylko mowa ao ateistach - ja np. wierze w zdrowy rozsadek i moja religia jest obrazana na kazdym kroku trudno " No trudno. Mi osobiscie darcie Biblii jakos specjalnie nie przeszkadza, bo to jest tak naprawde problem ludzi, ktorzy to robia, a nie nas chrzescijan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nie przypisuje mi pogladow ateistow skoro nie napisalm wyraznie ze jestem taka osoba" Nie musialas czegos napisac, zebym to wiedzial, albo przynajmniej to przypuszczal. Przypisuje Ci takie rzeczy, jakie sama piszesz, niczego samodzielnie nie wymyslam:) "- wiec nie zwracaj sie do mnie w liczbie mnogiej bo wypowidam sie wylacznie we wlasnym imieniu, ok?" No ok. Choc sama czesto generalizujesz i wypowiadasz sie o danej grupie jako monolicie. "Moga sobie robic takie wiece. Tylko to juz podpada pod nienawisc, ktorej tak nie lubisz I to taka, ktora wynika za strachu " xx nie - nie podpada. " No coz, dla mnie darcie Biblii, czyli cos zbudowanego na negatywnych emocjach, majace w zalozeniu zrobic komus przykrosc czy obrazic jego uczucia religijne - wynika wprost z nienawisci. Ludzie szczesliwi i spelnieni nie zachowuja sie w ten sposob. To tak jakbym ja zobaczyl nowego Mercedesa Kowalskiego i mu w nocy szyby powybijal i porysowal lakier. Normalni ludzie nie robia takich rzeczy. Tak samo jak prawdziwy ateista nie ma potrzeby darcia Biblii, bo dla niego to jest niz nie znaczaca ksiazka, zeby sobie tym zawracac glowe i robic jakies publiczne pokazy "darcia";) Sorry, ale to smieszne:) Takie rzeczy moga robic jedynie osoby, ktore maja bardzo duzy problem same ze soba. "co filozofia pt jak kali ukrasc to dobrze a jak kalemu ukrasc to zle," Ale ze co? Ja potepiam wszystkie formy nienawisci. " jelsi ktos wierzy w karsnoludki to twoja manifestacja wiary w boga kt nie ma - i zaprzeczanie krasnoludkom - bedzie rowniez podpadac pod nienawisc - a nie takie sa intencje, co nie?" Nie, poniewaz mozna sie ladnie roznic:) Czym innym jest niewiara w krasnoludki, a czym innym publiczne palenie kukiel krasnali czy smerfow;) Jakbym deklarowal, ze nie wierze w Smerfy, a jednoczesnie palil kukly smerfow i organizowal parady w tym zakresie, to jakby to o mnie swiadczylo?;) Ja znam i protestantow , i Zydow, i ateistwo, kilku muzulmanow i jakos nie palamy do siebie nienawiscia. Z gory zakladasz, ze miedzy osoba wierzaca a niewierzaca musi istniec jakas nienawisc. Powtarzam: prawdziwemu ateiscie nie przeszkadzaja ludzie wierzacy, bo DLA ATEISTY BOG NIE ISTNIEJE i on nie ma potrzeby zajmowanie sie nim, tak samo jak ja nie mam potrzeby zajmowanie sie YETI czy kosmitami. Jesli bym to robil, to oznaczaloby to, ze DOPUSZCZAM ICH ISTNIENIE. Dlatego uwazam, ze osoby ktore robia takie rzeczy po prostu nie sa ateistami. "o tym wlansie mowilam - ludzie tacy jak ty (pisze w liczbie mnogiej bo w takie sie wypowiadasz) " Mi to nie przeszkadza, utozsamiam sie z pewna zbiorowoscia/spolecznoscia i nie ukrywam tego. "- nie wpadna na to ze nie sa w centrum dzialan wszechswiata i jesli ktos smieje sie z biblii czy innego science-fiction robi to z glebi serca i przekonan wlasnych , a nie zevy koniecznie w tobie wywolac oburzenie. as easy as it is." No w porzadku, ale zyjemy w pewnym kregu kulturowym, czy po prostu w panstwie, gdzie nas chrzescijan jest dosyc sporo i mamy prawo wyrazac wlasne poglady na ten temat. Ale jak powiedzialem: ludzie, ktorzy np. publicznie "dra" Biblie zamiast sobie w tym czasie pojsc do kina czy na rower - maja tak naprawde problem same ze soba. Nie mowiac juz o tym, ze jest to oparte na emocji negatywnej. "No musisz liczyc sie z tym, ze drac Biblie obrazasz cudze uczucia religijne. x nie - wyrazam wlasne przekonania (o ile jestem wlascicielka tej ksiazki)" Jedno nie wyklucza drugiego. Mozna wyrazac wlasne przekonania w taki sposob, ze obraza sie cudze uczucia religijne. "ludzie moga sobie opowidac co chca - jedni chca rozmawiac ciagle o polityce a drudzy o tym ze nie jedza miesa czy fasoli i tyle " No jasne:) To w koncu zmartwienie tych "ateistow", ze tak bardzo zajmuje ich Bog, ktorego wg nich nie ma;) "Nie ma dla nich takiego tematu jak Bog, Kosciol itp. " xx no chyba ze ten tzw. kosciol przyjdzie i zapuka im do drzwi, nie slyszalam zeby ateisci biwakowali pod kosciolami ale slsyzalam ze denerwuje ich jak im tzw wierzacy ustawy zaczynaja dyktowac " A dlaczego mieliby tego nie robic? To tacy sami ludzie jak ateisci. Wy tez mozecie sie organizowac i dyktowac swoje ustawy. Tak jest stworzony swiat. "Wsrod ludzi wierzacych agresja rzadko wystepuje, bo my mamy cel - wiare w Boga. Agresja wystepuje zazwyczaj u antyreligijnych fanatykow, bo nienawisc determinuje ich dzialalnosc." xx to poptarz na tych wszystkich wierzacych co by rozstrzelil innaczej myslacych - zwlaszcza pod klinikami ginekologicznymi " Nie bardzo wiem o kim mowisz, ale jesli ktos zabija dzieci, to musi liczyc sie z tym, ze znajdzie sie grupa osob, ktorym sie to nie bedzie podobac. "To co Ty nazywasz ciaza dla tych ludzi jest zyciem i czlowiekiem, wiec tu nie chodzi o Ciebie, tylko o ochrone tego czlowieka przed Twymi niecnymi zamiarami wobec niego" xx ale co mnie obchodzi czyjas ideologia, hm? jesli dla mnie wartosc z towjego oragnizmu bedzie mialo tylko oko - to znaczy ze mam prawo ci je wydlubac? bo ti nie chodzi o "ciebie' tylko o twoje oko - dobre " Oko jest czescia mojego ciala i moim ogranizmem, ale dziecko jest oddzielnym, rozwijajacym sie czlowiekiem z wlasnym DNA:) To nie jest Twoja wlasnosci, ani Twoja lalka Barbie:) Dopoki zyjesz w jakiejs spolecznosci, gdzie obowiazuje jakies prawo, to musi Cie obchodzic. Dlatego tez zostaly stworzone pewne ramy i normy i to ze zycie ludzkie podlega ochronie, zeby osoby takie jak Ty nie mogly sobie tego dowolnie relatywizowac, bo nie wszystko jest wzgledne:) Tak samo jak nie mozna ukrasc zadnego auta, a nie np tylko takiego, ktore jest warte np. powyzej 20 tys:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa "Zdecydowanie wiecej niz jedna Wierz mi, ze w Polsce Sroda jest przez kobiety uznawana za znudzona zyciem wariatke Malo kto ja traktuje na serio, bardziej jako egzotyke i folklor " xx nie prosilam tutaj o twoje obserwacje - mam swoje i one sie roznia o czym pisalam juz wczesniej, obracamy sie wsrod roznych ludzi i tyle - rzucanie haslami typu mniejsosc/wiekszosc jest tutaj puste. xx " Dlatego, ze nie dla kazdego czlowieka (w tym kobiety) rodzina jest wylacznie ukladem finansowym, a jest czyms wiecej - " xxx nie kazdy czlowiek dazy do zalozenia rodziny - a w przypadku kobiet potrzebna jest do tego niezaleznosc finansowa, nie zrozumiales mojej wypowiedzi, a to czym jest rodzina zalezy od systemu wartosci danej osoby (offtopik) xx Jest dokladnie odwrotnie - majac wyzszy status finansowy mozna zalozyc bardziej szczesliwa rodzine i zdecydowac sie na wiecej potomstwa x z moich obserwacji wynika zupelnie co innego, tak wiec sie nie zgadzam - im wyzszy status majatkowy tym bardziej styl zycia nietradycyjny xx Z kobiet, ktore po 30stce nie maja rodziny, a ktore ja znam, to za wyjatkiem 3 kobiet - reszta po prostu nie potrafila znalezc sobie partnera z roznych powodow." xx twoje obserwacje to zaden dowod, masz pewnie zanjomych do siebie podobnych - wiec bedziesz widzial co innego niz ja xx Mysle, ze to duza przesada. To zazwyczaj osoby, ktore odstepuja od tej normy sa przewrazliwione na tym punkcie. Nie chcesz miec rodziny, to nie masz." xx nie , to nie jest przesada - patzrmy rynek pracy i kob ieta lat 25-35 - z gory zaklada sie ze bedzie miala dziecko, przyjmuje sie ze wszyscy maja takie same, dominujace wartosci;/ x Bledem myslowym jest utozsamianie rodziny jedynie z ukladem finansowym i zalozenie, ze kobieta mniej zarabiajaca = kura domowa, a kobieta lepiej zarabiajaca = podrozniczka, skupiona wylacznie na karierze itp. Zbytnio to sobie upraszczasz na wlasna modle" xx pisz we walznym imieniu - a nie co ja sobie wyobrazam bo tego nie wiesz - poza tym nie ma potrzeby , moge sama to wyrazic, co nie? niczego nie upraszczam - ale kobieta malozarabiajaca jest ograniczona i czesto wspolzalezna finansowo, a wiec w pelni nie stanowi sama o sobie;/ xx :Tak, tylko ze akurat przedszkole jest zdecydowaniem lepszym rozwiazaniem niz opiekunka akurat I jak juz wspomnielismy, nie splycajmy problemu jedynie do tzw. kobiet dobrze zarabiajacych, bo tych jest tak naprawde nie az tak wiele. " xx to znowu kwestia ludzi z kt przystajesz ;-) a co do przedszkola to byl przyklad - nie zawzse jest ono lepsza opcja (ale to offtopik znowu) xxx "to jest ich dobrowolny wybor - to nie sa skutki rownouprwanienia - nikt ich do pracy czy wukonywania zadan ponad sile nie zmusza " Zycie ich zmusza. I tak, to sa bezposrednie skutki rownouprawnienia." xx nie , nie sa;-) ale zlej baletnicy przeszkadza rabek spodnicy;-) i na kogos musza zwalic wine za wlasne nieudacznictwo - rowniez nieudacznictwo w doborze partnera (nieudolnego finansowo), as easy as it is;-) xx "jelsi sie np. rozmanazaja nie majac wczescniej oszczedmosci z mezczynza ktory nie potrafi dostarczyc tych srodkow samodzielnie - to maja to co wybraly, as easy as it is" Zgadza sie. Tak wyglada w praktyce rownouprawnienie" x rowniouprawnienie powoduje ze liczy sie to co w glowie an ie miedzy nogami jesli mowa np. o rynku pracy - a jak ktos nie umie sobie zycia zorganizowac np. finansowego i polaczyc z innymi sferarmi to ponosi konsekwencje swoich wyborow i tylko sobie moze za to podziekowac, tak uwazam;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa "Maciek B. "w ogole nie pojmuje swiata w kategoriach przynaleznosci typu "to co proponuje lewica" - wiec nie wiem o czym mowisz " A ja pojmuje." xx i dlatego masz problem ze zrozumieniem moich slow;-) xx Mowie po prostu o inicjatywach lewicowych w ogole, one sa i byly w historii takie same na calym swiecie." x uwazaj gdy mowisz o "calym swiecie" - bo pewnie masz na mysli swoj wlasny krag kulturowo-cywilizacyjny a reszte znasz z zachodnich mediow;-) przypisujesz mi jakas przynaleznosc - to jeszecze nie grzech (tylko nieprawda) - ale jak juz fikcje bierzesz za zreczywistosc to cos nie halo - to tak jak ja bym zlaozyla ze mieszkasz w siedlcach i potem pmowila do ciebie "wy - meiszkancy siedlec";-) tak siedzije kiedy ludzie sobie cos konfabuluja na temat drugiej osoby i smai w swoje konfabulacje zaczynaja wierzyc;-) x Moja ocena bedzie zalezala wylacznie ode mnie i od tego jak bede interpretowal Twoje wypowiedzi. Kazdy ma prawo do ocen, nie tylko Ty " x ja nie oceniam - oceniac mnie mozesz , oczywiscie. ale jest roznica jesli ja cie ocenie jako mieszkanaca siedlec (bo tak mi bedzie pasowac) a roznica w tym ze uwierze ze moja ocena jest trafna i zaczne cie traktowac jako mieszkanca siedlec , as easy as it is;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa "Dla mnie natomiast zascianek nie jest pejoratywny, nie oznacza ..." x powatrzasz sie, dla ciebie zascianek oznacza jedno - dla mnie drugie, temat zamkniety;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa "Maciek B. "znowu - popleniasz blad bo utozsamiasz mnie z ajkims nurtem " Wg mnie nie popelniam. Dokonuje pewnej oceny i jest ona wg mnie prawidlowa. Ja odnosze sie wylacznie do tego co piszesz. Ani razu nie napisalem nic do Ciebie personalnie, to raczej Ty poczulas sie oceniana, ale to nie ja pierwszy to zrobilem wprost." xx nie wiesz co poczulam bo nie ejstes mna - jelsi juz masz potrezbe pisania o uczciach proponowalabym zebys pisal o swoich a nie o moich, tak bedzie fair;-) i powtorze jest roznica w ocenie - a w wierze w wlasne konfabulacje (przypisujesz mi np. ze jestem ateitska - bo tak ci sie pasuje), na tej samej zasadzie moge napisac ze ty jestes swietnym badz beznadziejnym kochankiem - to nic ze nie poruszyles sprawy seksu w swoich postach ale "tak mi wygladzasz" , moge rozniewa zaklasyfikowac cie jako geja i pisac do cibie "wy , geje' - pomimo ze zazanaczylam ze wypowiadam sie tylko we wlasnym imieniu - ty nadal sie zwracasz do mnie w formie "wy" ;-) i piszesz mi o jakichs dzialan grup spelocznych z ktorymi ja sie nie identyfikuje i kazesz mi sie z tego tluamczyc;-) wymyslasz sobie fikcyjnego "wroga" - no coz brzmi znajomo;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa "I na ile sie da bedziemy te zamiany opozniac, badz marginalizowac, albo powodowac, ze nie dojda one do skutku." xx a czyli wyszlo na to co ja mowilam;-) opoznianie zmian potwierdza tylko, ze nie one i tak musza nadejsc;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa "Ja tez nie sprowadzam jedynie do Polski, ale mieszkam w Polsce i pisze o tym co jest u mnie. Nie mozna jednoczesnie rozmawiac o sytuacji we wszystkich krajach swiata, bo te kraje sa rozne" xx dlatego ja rozmawiam o problemie bez przepisywania lokalizacji - w tym kontekscie rzucanie "zagranica", ruchami spoelcznymi we wschodniej europie czy nzawami partii z ajkiegos kraju wydaje mi sie dziecinne;-) xx Mozliwe, ze jest, nie wnikam Aha i dla mnie akceptowac = podpisywac sie pod czyms. Ty piszesz bardziej o tolerancji. Ja jestem bardzo tolerancyjny" xx ty jestes tolerancyjny?hahahhaah ;-) zwlaszcza w posznowaniu czyjejs odmiennosci - co nie?;-) np. w przypadku aborcji - ty probujesz narzucac swoje przekonania, co jest domena wiekszosci zasciankowcow;-) xx "Specyfika anonimowych forow internetowych Nie sadze, aby ci sami ludzie tak samo zachowywali sie w realu Lepiej jak wyleja zolc na forum, niz komus w sklepie czy na ulicy " xx tu sie zgodze. choc jesli ktos ma tyle agresjii to i tak kiepsko skonczy ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa: Maciek B. " Mnie interesuje wylacznie krag tzw. cywlizacji zachodnie. Poza Europa, to mysle ze dobrze odnalazlbym sie w USA i Australii." xxx znam te dwa karje bardzo dobrze i nie musze gdybac - sprawdzam wszystko emiprycznie;-) konserwatysci i zasciankowcy nigdzie sie nie odnajduja dobrze, a emigracja wich przypadku wyglada jak mentalny gwalt taka prawda, wiec nie wiem na czym opierasz swoje zalozenia,hm? musialbys zaakceptowac wiele nowego - te kraje nie maja wiele wspolnego obyczajowo z europa x "uzasadnic kazdy potrafi" Nie kazdy Ktos kto jest zafiksowany - bardzo czesto ma z tym duze klopoty " xx moim zdaniem uzasadnic kazdy potrafi xx "Moim zdaniem moje oceny sa w tym przypadku trafne." xx a moim zdaniem ty jestes gejem i jest to trafna ocena ;-) to mniej wiecej taki styl romowy;-) xx Starasz sie stworzyc sztuczny podzial, ktory ma Ci ulatwiac dyskusje, czyli ludzi wyksztalconych, niezaleznych, otwartych na to co Ty nazywasz "nowym", sa to ludzie ladni, bogaci, piekni, podzielajacy Twoje poglady i Ty z ta "grupa" sie utozsamiasz" xx czy ty nie masz wlasnego zdania , hm? czy po prostu to co ja uwazam jest az tak bardzo dlaciebie fascynujace ze wolisz fantazjowac na temat tego co sie dzieje w mojej glowie, hm? Podobnie nie wierz z czym sie utozsamiam bo o tym nie pisalam - mozesz tylko zgadywac, podobnie jak ja moge zgadywac w jakiej pozycji najczesciej zasypiasz., as easy as it is;-) xx wg Ciebie ciemni, brzydcy, biedni, "spod Radomia" (Twoje slowa), kury domowe, ludzie zacofani, niewysztalceni itp. " xx i kolejna konfabulacja - nigdzie tak nie napisalam - to sa jedynie twoje fantazje i twoje slowa na temat moich wyimaginowanych wyobrazen;-) a radom uzylam w innym kontekscie;-) to co napisales powzyej nawet nie ejst zgodne z moim pojmowaniem swiata - np. ocenianie ludzi w kategoriach urody;-) badz wiec laskaw - gdy chcesz juz cos napisac - robic to we wlasnym imieniu a nie mi wmawiac;-) xx Mozna byc kobieta z pasjami i miec trojke dzieci i byc na stanowisku kierowniczym. Mozna zarabiac 20 tys zl i byc przeciwko aborcji. " xx hahahah ;-) mozna tez spotkac ksiecia z bajki ktory jednym pocalunkiem odmieni cie z zaby w ksiezniczke - takie tam dziecinno-utopijne prafrazowanie swiata. ad trojki dzieci i stanowiska zarzadczego nie wystepuje w przyrodzie - dla mnie stanowisko kierownicze to takie w zarzadzie spolek , albo kierowanie dzialami ktore odpowidaja za generowanie konkretnie duzych przychodow dla przedsiebiosrtwa - nie jak pani stasia jest kierowniczka zmiany w urzedzie czy banku;-) to tak na marginesie;-) xx "gadajacym glowom" w TV, ze jest jakis "postep" i musi sie otworzyc na jakies "nowe"Zascianek mysli samodzielnie i wie swoje" x znowu mierzysz mnie swoja miarka - i to jets blad - bo w mojej tv niekt taki bzdurami sie nie zajmuje;-) x Tak, to jest moja opinia. Uwazam, ze temat, ktory nie jest zlozony, nie musi byc komplikowany, tylko rozumiany wprost. " xx a ja ze ludzie ktorzy nie rozumieja zlozonosci musza sobie upraszczac;-) xx "Mam prawo do wlasnych ocen, jak ktos sie mnie o cos pyta, to odpowiadam, ale prawde mowiac kobiety w Tajlandii jakos specjalnie nie zajmuja moich mysli. No offence." x jasne;-) ale na ich wzmianke zaregowales odrzuceniem (ze nie sa normalne;-) bo norlmanosc jeste przeciez jedna - twoja. amen;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa: "Natomiast co najmniej dziwne jest obnoszenie sie z czym, czego podobno wg danej osoby nie ma. Czyli np. Boga dla ateisty." xxx wychodzi twoj zascianek - widzisz swiat dwutorowo - nie wierzy w jezusa ktos - znaczy sie ze jest ateista;-) ;-) moze wierzyc w miloin innych rzeczy i z tego powodu bedzie twoje obnoszenie sie z religia bedzie mu przeszkadzac w tym samym wymiarze;-) x " No coz, katolicyzm jest religia misyjna i katolikiem czy w ogole chrzescijaninem jest sie zawsze, bo to jest pewien system wartosci. " xx a co to kogo obchodzi - jakie sa wewenetrzne zaloezenia czegos do zcegos nie nalezy, hm? xx Natomiast nie bardzo rozumiem (serio chcialbym to zrozumiec), jaki jest sens opowiadania o swojej "orientacji". " xx nie wiem dlaczego do mnie kierujesz to pytanie;-) xx "Jakis obled Kiedys bylem na imprezie,.." xx to moze zmien znajomych na mniej zasciankowych, hm?;-) xx "No trudno. Mi osobiscie darcie Biblii jakos specjalnie nie przeszkadza, bo to jest tak naprawde problem ludzi, ktorzy to robia, a nie nas chrzescijan. " x z darciem to byl przyklad tylko - osobiscie uwazam sie zgadzam ze ktos ma w ogole czsa i chec na takie akcje czy tez zasmiecanie ulic sypaniem kwiatki bo jakies cialo boskie zobaczyl;-) lepiej juz pojsc na rower - obydwie akcje ani mnie grzeja anie ziebia, ta druga bardziej drazni ze wzgldeu na blokade komunikacyjna;/ 18:42 [zgłoś do usunięcia]Maciek B.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×