błąd na maturze

Napisałam dziś złą epokę, z tego co wiem będzie to uznane za błąd rzeczowy. Wspomniałam ta epokę tylko raz i nie odnosiłam się więcej do tego zdania. Czy pomimo tego nie zaliczą mi całego akapitu ? zna ktoś się na tym ?

Będziesz miała - 1 punkt i tyle.

Zrobilam dokladnie to co Ty. Tez sie nie odnosilam dalej do tego zdania. Czytalam na forach,że nie beda wtedy brac pod uwage wlasnie tego zdania, w ktorym jest dany bład. Jak bedzie naprawde? Troche sie boje...

Inni za to mowia ze nie ocenia sie tego calego akapitu gdzie jest bład...

A ja nie zdałem tylko polskiego i angielskiego ustnego a wszystko inne miałem na 50-65% zdane, bo miałem Fobię Społeczną!!! Musiałem po roku poprawiać!

no ja też się boję... tym bardziej, że akapit, w którym zawarłam to zdanie zajął mi całą stronę i raczej sporo punktów bym złapała. więc nie liczy się wtedy akapit czy zdanie ? zdać to zdam, ale zależy mi na wysokim wyniku

No u mnie tak samo, wiekszość lektury zawarta jest w tym akapicie. Różnie o tym piszą....

Czy jest tu ktoś kto wie jak w końcu się to ocenia?

Myśle że to nie jest poważny błąd.

Nie jest poważny- ale ile się odejmie nam za to punktów?

Oczywiście jest to błąd. I nie będą brali pod uwagę CAŁEGO akapitu. Polonistka Wam nie mówiła takich rzeczy? Po to są też te akapity, żeby nie było później, że całej pracy nie sprawdzą.

gdyby polonistka nam mówiła, to nie zadałabym tutaj takiego pytania :)