obcałowywanie się z ciotkami/wujkami itd

Czy w waszych rodzinach praktykuje się zmuszanie dzieci do dawania cioci i wujkowi buzi na dzień dobry, do widzenia? Pytam z ciekawości, bo ja tego nienawidziłam... całowanie starych, obleśnych ciotek..... i wujków, babć :/ Mam dzieci w wieku 8 i 10 lat i nigdy się z nikim nie całowały oprócz nas i oprócz spontanicznych buziaków, które dawały kiedyś ukochanym babciom. Kiedy do kogoś przychodzimy, albo ktoś do nas dzieci mówią "dzień dobry" i tyle. Jak jest u was?

z zajebistą próchnicą i co trzecim zębem teściowa pchala sie do malego. az zwrocilam uwage

dopiero i na pewno nie pozwolę by było całowane przez ciotki i wujków :o Chore to jakieś, już nie wspomne o zarazkach.

no fakt - też uważałam to za obrzydliwe. Szczególnie całowanie śmierdzieli papierosowych. A że byłam dzieckiem z charakterem, to po prostu mówiłam "dzień dobry", "do widzenia" i dygałam :-) Teraz jako dorosły uważam, że dobrze robiłam, mimo iż wiele osób uważało to może za brak szacunku, ale np. nie mam wirusa opryszczki, którym właśnie przez głupie obcałowywanie się ma większość społeczeństwa.

no a wy się całujecie nadal z tymi ciotkami? bo ja tak... nie wiem jak teraz u mojej mamy na imieninach np - gdy przyłażą ciotki - odmówić im całowania - to stare kobiety już :/ Nadal się brzydzę...

ja zwrocilam uwage zeby moj maly nie raczkowal bo pies. to chyba sie obrazili. bo dywan prali.