Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MoonMoonDeliriousMoon

Czuję się niewidzialna

Polecane posty

Gość MoonMoonDeliriousMoon

Często zastanawiam się, czy w ogóle istnieję, bo tak rzadko ludzie zwracają na mnie uwagę, tak rzadko ktoś się do mnie odzywa...Ciągle żyję w cieniu innych, ciągle też czuję się pomijana, niechciana. Od czasu do czasu z kimś pogadam, ale tak naprawdę nikomu specjalnie nie zależy na mojej obecności. O facetach nie wspomnę, bo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MoonMoonDeliriousMoon
i tak niewiele dla nich znaczę. Od lat podkochuję się w różnych mężczyznach, ale co z tego, skoro prawdopodobnie w ogóle mnie nie zauważa? Już sama nie wiem, co zrobić, żeby byłoby inaczej. Próbowałam pogodzić się z tym stanem rzeczy, ale gdy ma się 24 lata i nigdy nie czuło się kochanym i akceptowanym, jest to bardzo trudne. Brakuje mi miłości, ciepła drugiego człowieka, bliskości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MoonMoonDeliriousMoon
Czy może mi ktoś powiedzieć, jak to zmienić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MoonMoonDeliriousMoon
Nie ma to jak odpowiedź na poziomie...Dzięki, czy na tym forum naprawdę nie można kulturalnie porozmawiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobiście znałam
licz sie z tym ze pojawia sie posty jak te wyzej, od sfrustrowanych prawików i przegranców zyciowych. Czasami jest tak ze mamy ''zla aure'' , zauwazylam to obserwujac roznych ludzi. Gdy jestes szczerze zadowolona, optymistycznie nastawiona do swiata, ludzie patrza na Ciebie inaczej. Gdy masz nawet jakis ukryty zal czy zlosc i o tym nie mowisz to i tak to widać. Mozesz tez nie zdawac sobie sprawy z tego ze np masz ''krzywe'' spojrzenie czy minę, panujesz nad mimiką twarzy? Jesteś usmiechnięta i otwarta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MoonMoonDeliriousMoon
Bez sensu to wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobiście znałam
sram mordom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MoonMoonDeliriousMoon
Dziękuję za odpowiedź. Co do Twojego pytania - przyznam szczerze, że mam problem z byciem otwartą. Tzn. staram się, jestem miła i kulturalna, gdy zachodzi taka konieczność, staram się być pomocna, ale nie ukrywam, że mam ogromną blokadę w stosunku do innych ludzi. Brakuje mi swobody w kontaktach z nimi, co chyba widać. Jestem nieśmiała jak dziecko, wypadam pewnie na dziką i nieoswojoną z otoczeniem. Ale jak mówię - staram się robić dobrą minę do złej gry i nie okazuję, że jest mi źle. Mimo to nadal z jakiegoś powodu pozostaję w cieniu innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo moze jestes
malo zyciowa, niezbyt ladna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MoonMoonDeliriousMoon
Próbowałam o tym nie myśleć, skupiłam się na studiach, na pracy, ale niestety bez rezultatu. Nie przestało mi zależeć na ludziach, na ich sympatii, akceptacji. I nawet jeśli tego nie okazuję i udaję obojętną, to w rzeczywistości dokucza mi potworna samotność. Przez pewien czas nawet uciekałam w świat pornografii, by w jakimś sensie zapomnieć o niedostatkach, ale dość szybko uświadomiłam sobie, że to obrzydliwe i ani trochę nie rekompensuje pustki, jaką odczuwam. A im jestem starsza, tym jest gorzej. Coraz częściej zakochuję się w kimś tylko dlatego, że okazał mi trochę ciepła, sympatii (i nic więcej). Potem oczywiście okazuje się, że ta osoba nic do mnie nie czuje i cierpię jeszcze bardziej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MoonMoonDeliriousMoon
Trudno mi oceniać siebie samą. Z wyglądu jestem normalna, ani jakaś szczególnie piękna, ale mogło być gorzej. A co do tego, czy jestem mało życiowa - możliwe. Wydaje mi się, że wyglądam na osobę odrobinę dziką, nieprzystosowaną, jakbym nie miała wcześniej kontaktu z otoczeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MoonmoonDeliriousMoon
Masakra z tymi podszywami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przystojny facet ktory
MoonMoonDeliriousMoon Hej Chetnie bym Cie poznal i mocno przytulil. Mam 21 lat i jestem samotny. Nie dla tego ze jestem brzydki tylko jestem bardzo niesmialy w stosunku do kobiet. Szkoda ze tacy jak my sa sami, az cos sie robi. Ty i ja powinnismy kogos miec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MoonMoonDeliriousMoon
Okolice Bielska - Białej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MoonMoonDeliriousMoon
Powinniśmy, ale niestety wygląda na to, że jesteśmy skazani na samotność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MoonMoonDeliriousMoon
Zawsze tak było i nic nie wskazuje, że cokolwiek się zmieni w tym przypadku. Zwątpiłam już w świat, może w ludzi. A że zajmuję tak niską pozycję społeczną, to już tym bardziej świadczy na moją niekorzyść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość depresje masz czy co?
szkoda Cie dziewczyno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfvfdvfdsdkllaa
broń boże nie staraj sie na siłę byc optymistyczna i otwarta! to durne rady, choć ktoś chciał dobrze. nie idź w to, otwarta będziesz w z swoim czasie, jeśli nie jesteś zadowolona z życia to nie udawaj że jesteś. Staranie się na siłe tylko cie zmęczy i nic cie nie da, bo jesli ktoś naprawdę jest zadowolony to nie musi sie "starać" byc uśmiechnięty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najwazniejsze jest to, bys
uporala sie z soba, nie myslala o sobie zle musisz w sobie wybudować siłe niezaleznie od ludzi , polegaj tylko na sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dopoki sama sie nie poczujesz widzialna, inni Cie nie zobacza, to pewne. nie da sie dostrzec czegos, czego po prostu nie widac. Mijam czasami dziewczyny, ktore wygladaja, jakby same chcialy zniknac. Tez tak sie kiedys czulam, do tego tez sie przyczynili inni ludzie, ale zawsze gdzies w glebi ducha czulam swoja wartosc i czulam tez, ze moje piec minut jeszcze nadejdzie. i nadeszlo :) i Twoje tez nadejdzie, musisz tylko wyjsc z tej roli niewidzialnej, nie wiem jak, nie znam Ciebie; i powiem wam szczerze, ze to co zazwyczaj wiekszosc spolecznosci kafe nazywa banalami - wyjdz do ludzi, zapisz sie na kursy..;) nie jest wcale durna rada, o ile ktos juz nie ma depresji. Poki czlowiek sie trzyma musi, powinien jak najwiecej wychodzic do ludzi, jak najwiecej z nimi rozmawiac. Inaczej sie nie da, jesli chcesz byc lubiana, "widzialna" to Ty musisz wyjsc do ludzi. Zauiwaz ze niektorzy ludzie tego nie musza, to inni do nich wychodza. Ale oni najpierw cos z siebie tez musieli dac. to nie przyszlo samo! powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carpe diem jak nigdy w życiu
trzeba stać sie widzialną :) ruszyć z uśmiechem w życie :) trzeba nacisnąć w swojej głowie guzik odpowiedzialny za samozadowolenie, akceptację, samouszczęśliwianie. znajdą się tacy co mnie zakraczą, ale .... szkoda na nich czasu. WEŹ SIĘ W GARŚĆ I "LICZ NA SIEBIE" . DOPÓKI SIEBIE NIE POKOCHASZ-NIKT CIĘ NIE POKOCHA!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×